Multi BioMask Smooth & Purify, Głęboko oczyszczające plastry na nos 

Z dużymi nadziejami sięgnęłam po plastry oczyszczające na nos od Multi BioMask, zachęcona obietnicą głębokiego oczyszczenia porów i efektu „wow” już po jednym użyciu. Niestety – choć nie były całkowitą porażką – trudno nazwać je rewelacyjnymi. Działanie i efekty Po dokładnym oczyszczeniu twarzy i zwilżeniu nosa zgodnie z instrukcją, przykleiłam plaster i odczekałam zalecany czas. Po jego zdjęciu… no cóż – efekt był bardzo umiarkowany. Udało się usunąć może 4–5 zaskórników, ale zdecydowana większość została na swoim miejscu. Nie zauważyłam większego wygładzenia skóry ani oczyszczenia porów w głębszych warstwach. Nos nie wyglądał znacząco lepiej niż przed aplikacją. Plastry dobrze się trzymają i nie sprawiają dyskomfortu podczas noszenia, ale ich skuteczność jest przeciętna. Dla osób z większym problemem zaskórników mogą okazać się po prostu niewystarczające. Plusy: Łatwe w użyciu Nie podrażniły skóry Estetyczne opakowanie i przystępna cena Minusy: Bardzo słabe działanie oczyszczające Nie spełniają obietnicy „głębokiego” oczyszczenia Brak efektu „wow”, który można uzyskać przy lepszych plastrach dostępnych na rynku Podsumowanie Multi BioMask Smooth & Purify to produkt, który można określić jako „ok, ale bez szału”. Jeśli masz minimalne problemy z zaskórnikami, może się sprawdzić – ale jeśli liczysz na widoczny efekt oczyszczenia, lepiej sięgnąć po coś mocniejszego. Dla mnie – raczej jednorazowy test niż powrót na stałe do kosmetyczki.

Plasterek od Biotaniqe dobrze przylega do skóry, jego aplikacja jest łatwa, a ściąganie bezbolesne. Jedyne co zrobił ten produkt na moim nosie (nie mam problemu z wągrami, aplikując go miałam tylko kilka drobnych zanieczyszczeń) to wygładzanie tego obszaru. Resztki zmywają się bezproblemowo.

Plasterek dobrze przylega do skóry, jego aplikacja jest łatwa, a ściąganie bezbolesne. Jedyne co zrobił ten produkt na moim nosie (nie mam problemu z wągrami, aplikując go miałam tylko kilka drobnych zanieczyszczeń) to wygładzanie tego obszaru. Resztki zmywają się bezproblemowo.

Jedne z lepszych płatków na nos jakie testowałam. Używam je zgodnie z opisem producenta - najlepiej po gorącej kąpieli, żeby otworzyły się pory, i na bardzo mokry nos. Dokładnie je przyklejam i zostawiam na ok. kwadrans, aż wyschną "na sztywno", po czym bardzo wolno odklejam. Nie mam ogromnego problemu z zaskórnikami, a nawet wtedy widać na plastrze, ze je zbiera i zostawia skórę czystszą. Resztki bez problemu schodzą wodą z mydłem. Wracam do nich regularnie, to juz moje kolejne opakowanie.

... ale tylko trochę. Zawierają wyciąg z węgla aktywnego, który powinien odpowiadać za dobre oczyszczanie.Tak jak ma to miejsce w innych kosmetykach z tym składnikiem. Kupiłam je bo nie było za bardzo wyboru w drogerii i powiem szczerze, że efekt jest średni. Pory po zastosowaniu są lekko oczyszczone. Jednak zanieczyszczenia są dalej widoczne, co jest mocno zczarowujace. I raczej będę używała zamienników, bo są lepsze tego typu produkty na rynku.

... i to nawet z kilku różnych firm, no i na pewno nie są "głęboko" oczyszczające. Ot, coś tam wyciągną, zostaje coś na plastrze, ale szału nie ma. Najgorsze jednak jest samo użytkowanie tych plastrów. Są bardzo sztywne, źle przylegają do nosa. Zużyłam dwa opakowania i męczyłam się z nimi, początkowo myśląc, że może nakładam na zbyt wilgotną skórę, potem na zbyt suchą, a tak naprawdę nie ma dobrego wyjścia. Gdy twarz nie zostanie odpowiednio zroszona, plastry kompletnie nie zadziałają. Z kolei gdy skóra jest za mokra, plastry przykleją się hardkorowo mocno, sprawiając ból przy odrywaniu, do tego pozostawiając czarną powłokę na skórze. Produkt faktycznie nie wysuszył i nie podrażnił mojej skóry, to na plus, ale z pewnością nie wrócę już do niego.

Plastry kupiłam w Rossmannie bo akurat moich ulubionych nie było. Plasterki czarne, tak jak raczej każde tego typu. Dobrze się trzymają, ale niestety po ściągnięciu na plasterki nic nie zostaje. Może jakieś pojedyncze niedoskonałości. Nie wysuszaja skóry, nie podrazniaja ale i też nic dobrego nie robią. Wiem, że na pewno już ich nie kupię. Nie polecam.

Plastry na nos to produkty, po które rzadko sięgam. Czasem jednak na jakieś się skuszę, dlatego jakiś czas temu kupiłam głęboko oczyszczające plastry na nos Multi Biomask, żeby sprawdzić jak sobie radzą. W opakowaniu mamy 6 plastrów, każdy z nich jest osobno zapakowany. Są dodatkowo jeszcze zabezpieczone folią. Są czarnego koloru i to właśnie tą stroną przyklejamy je na zwilżony wodą nos. Niestety nie przylegają idealnie do skóry, bo są dość twarde. Po ok. 10-15 minutach (jak już plaster wyschnie) należy go zdjąć. Ściąganie plasterka nie jest bardzo bolesne, jednak trochę włosków wyrywa, przez co nos jest zaczerwieniony. Pozostałości czarnego plastra pozostają na nosie, usuwałam je za pomocą wacika nasączonego wodą. Nie mam większych problemów z niedoskonałościami na nosie, ale czasem sięgam po takie plastry, gdy jakieś się pojawiają lub mam widoczne suche skórki. Nie ma co liczyć na całkowite pozbycie się zaskórników dzięki tym plastrom, ale mają one też swoje plusy. Dobrze oczyszczają skórę, trochę też ją matowią. Nie zauważyłam, żeby zapobiegały powstawaniu nowych niedoskonałości, ale też nie powodowały kolejnych. W składzie mamy m.in. węgiel z pędów bambusa, wyciąg z oczaru wirginijskiego (działa antybakteryjnie i przeciwzapalnie), glicerynę. Ogólnie plastry spisały się nieźle jeśli chodzi o oczyszczanie i zmatowienie, trochę też przyspieszały znikanie niedoskonałości, ale nie usuwają natychmiast wszystkich zaskórników. Można wypróbować, bo to ciekawy dodatek do pielęgnacji, ale ja raczej już do nich nie wrócę.

Plasrtry mają niezbyt przyjemny zapach, ale za to działają. Mój chłopak dał mi je bo uważał, że u niego nie działają (nie wiedziałam że ich używa więc nie zwróciłam uwagi czy faktycznie nie działają). U mnie się sprawdziły, po odklejeniu plastra było na nim sporo wągrów. Miałam już lepsze plasrty, ale gorsze też się zdarzyły. Ogólnie mogę je polecić innym

Opakowania zawiera 6 osobno zamkniętych plasterków w kolorze czarnym o dość grubej teksturze. Bardzo ciężko przylegają do nosa i prawie nie dają żadnego efektu w postaci wyciągania zaskórników. Wykorzystałam 6 i raczej nie kupię ponownie.

Niestety te Plastry u mnie w ząb się nie sprawdziły . A szkoda bo chciałam w końcu znaleźć produkt który pomoże mi z moim zaskórnikami . Ja dla mnie cena wysoka a jakoś niska . Dosłownie te Plastry ,nic nie zrobiły na mojej twarzy. A oprócz tego że nie pozbyłam się zaskórników to jeszcze , dostałam wysypki bo mnie uczuliły . Nie polecam

Kupiłam te plasterki na jednej z promocji w Rossmannie za około 8 zł za paczuszkę. W paczce znajduje się aż 6 plasterków więc całkiem dużo jak za taką cenę. Każdy plaster jest zapakowany osobno w folijki. Plasterki posiadają węgiel aktywny oraz wyciąg z oczaru wirginijskiego, które słyną ze swoich właściwości oczyszczających i zapobiegających powstawanie zaskórników. Plastry łatwo się przyklejają i prawie nigdzie nie odstają. Łatwo schodzą po 15 minutach i nie jest to bolesny zabieg jak przy niektórych plastrach na nos. Pozostają co prawda takie czarne paski na nosie ale łatwo je zmyć wodą. Co do efektów cóż nie zauważyłam aby było mniej zaskórników i niestety nie wszystkie zostaly wyciągnięte, nadal widziałam na nosie pełno czarnych kropek na nosie. Można przetestować u mnie szału nie było i nie kupię ponownie.

Zakupiłam licząc na to, że a nóż widelec plastry będą skuteczne. W saszetce jest 6 plastrów, więc starcza na trochę. Jeśli chodzi o działanie to plaster po naklejeniu na mokrą skórę zasycha i twardnieje. Odlepia się w miarę bezproblemowo aczkolwiek trzeba mu przyznac że przykleja się do skóry dosyć mocno. Niestety na plastrze po odklejeniu więcej widziałam drobnych włosków niż zanieczyszczeń, także nie do końca spełnił moje oczekiwania. Albo może moja skóra jest jakaś oporna na takie rzeczy :P

Plasterki dobrze oczyszczają. Działają tak jak obiecuje producent już po 10 minutach. Dodatkowo mają bardzo przystępną cenę w Rossmanie płacę ok 14 zł za aż 6 sztuk. Często bywają w promocji za ok 11 a wtedy kupuję je na zapas. Każdy plasterek jest zapakowany w osobną saszetkę. Te plasterki to chyba najkorzystniejsza opcja cenowa i jakościowa wśród produktów tego typu do regularnego stosowania. Nie oszukujmy się żaden plasterek nie usunie wszystkiego i niestety produkty tego typu trzeba regularnie używać. Tych plasterków trzeba też nauczyć się używać. Nos musi być odpowiednio zwilżony tzn nie za słabo- bo wtedy się odpowiednio nie przykleją i nie za mocno- bo wtedy za mocno się przyklejają , nie widać czy coś zeszło z nosa tylko mega miękki czarny plasterek i czarny nos. Minusem jest ich sztywność oraz zapach, ale pomimo tego ja osobiście bardzo je polecam! :)

W moim przypadku działanie plastrów jest dość znikome. Usuwają trochę zaskórniaków z boku nosa, jednak te najbardziej widoczne i denerwujące pozostawia nietknięte. Szkoda :(

Zacznę od opakowania, które jest zaletą, bo każdy z 6 plastrów jest zapakowany osobno. I na tym zalety kosmetyku się kończą. Działanie jest bardzo słabe - usuwa bardzo małą liczbę zaskórników. Efekt oczyszczenia jest prawie niezauważalny, jedynie na odklejonym plastrze widać, że jakieś zaskórniki zostały usunięte. Mam cerę lekko naczynkową, po odklejeniu plastra nos był zaczerwieniony i podrażniony. Kiedyś używałam plastrów marki Cettua i byłam bardziej zadowolona. Podsumowując, nie polecam. ZALETY: - każdy plaster jest osobno zapakowany WADY: - nie oczyszcza nosa z zaskórników - podrażnia cerę naczynkową

Maska nie robi jak dla mnie kompletnie nic, nie wyciąga żadnych zaskórników, nie zawęża porów. Nie dostrzegam żadnego pozytywnego działania tych plastrów. Strata czasu i pieniędzy.

Mój nos został odrobinę oczyszczony, lecz po zdjęciu widać było że dobrze się nie nakleja do skóry szczególnie w okolicach czubka nosa. Przy kolejnym użyciu kiedy zrobiłam kilka cięć żeby lepiej się trzymał, to były lepsze rezultaty, ale za taką cenę wolałabym kupić inne plastry.