Benton, Aloe Soothing Mask Pack (Kojąco-regenerująca maska do twarzy)

Benton, Aloe Soothing Mask Pack (Kojąco-regenerująca maska do twarzy)

Średnia ocena użytkowników: 4,5 /5

Pojemność 1 szt
Cena PLN 14.99

Opis produktu

Zgłoś treść

Kojąco-regenerująca maseczka z podwójną dawką aloesu natychmiast odżywia i odpowiednio tonizuje skórę. Wykazuje działanie antybakteryjne, głęboko oczyszczające skórę z zanieczyszczeń i odświeżające. Zawartość beta-glukanu w produkcie wpływa na widoczne zwiększenie poziomu nawilżenia skóry, poprawiając dodatkowo jej elastyczność; glukany wykazują też wysoką aktywność w gojeniu podrażnień skóry, łagodzeniu zaczerwienień. Maska polecana dla każdego typu cery, w szczególności suchej, podrażnionej, wrażliwej, dojrzałej.

Cechy produktu

Rodzaj
materiałowe/w płatach
Cera
mieszana, wrażliwa, tłusta, sucha
Właściwości
nawilżające, wygładzające, przeciw zaczerwienieniom / łagodzące
Opakowanie
w saszetce
Konsystencja
materiałowa / w płatach
Pojemność
<50ml
Pokaż wszystkie Schowaj

Składniki

Pokaż wszystkie Schowaj

Recenzje 19

Średnia ocena użytkowników: 4,5 /5
Wydajność:
Zgodność z opisem producenta:
Stosunek jakości do ceny:
Opakowanie:
Zapach:
Więcej ocen Schowaj

4 /5

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: 2 tygodnie

Wykorzystała: kilka opakowań

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

  • Wydajność: 5
  • Zgodność z opisem producenta: 4
  • Zapach: 4
  • Stosunek jakości do ceny: 4
  • Opakowanie: 5

Niezła, ale...

Mam zaufanie do Bentona - ich produkty lubią się z moją kapryśną cerą, składy są dobre, a i ceny nie są aż tak zabójcze, jak mogłoby się wydawać.
Moimi ulubionymi maskami są Snail Bee oraz Fermentation, jednak postanowiłam wypróbować wersję aloesową - byłam ciekawa, czy w materii nawilżania i ukojenia okaże się być lepsza od innej aloesowej maski (Holika Holika).
Zużyłam dwie saszetki i cóż mogę powiedzieć - uznałabym ją za bardzo dobrą, gdybym nie poznała wcześniej Holiki ;).

ZALETY:
+ Estetyczne opakowanie - design Bentona jest prosty, ale dopracowany, w dodatku saszetkę otworzymy bez użycia nożyczek.
+ Solidna płachta - materiał, z jakiego wykonano maskę jest cienki i komfortowy nawet dla wrażliwej skóry, ale przy tym jest wytrzymały (posiadaczki długich paznokci wiedzą, jak łatwo o uszkodzenia takiej płachty ;)).
Maska jest dobrze docięta, otwory na oczy i usta są w odpowiednich miejscach i odpowiedniej wielkości.
+ Duża ilość esencji - materiał maski jest solidnie nasączony.
+ Brak zapachu i dobry skład - duża zawartość aloesu, kwas hialuronowy, beta-glukan, ekstrakt z ogórka i wiele innych dobroci.
+ Maseczka nie podrażnia mojej wrażliwej i ostatnio mocno podrażnionej skóry.
Nie wywołuje również niespodzianek w postaci krostek, alergii itp.
+ Niedroga, w dodatku często można spotkać ją w promocji ;).

DZIAŁANIE:
Maskę aplikowałam na około kwadrans, na oczyszczoną wcześniej twarz.
Po upływie tego czasu ściągałam płachtę, zaś resztki esencji wmasowywałam w skórę - ogromnym plusem jest to, że esencja nie lepi się, choć oczywiście trzeba dać jej chwilę na wchłonięcie się.
Działanie nawilżająco-kojące oceniam jako dobre - porównując je do rezultatów uzyskanych maską Holiki - w Bentonie jednak owo nawilżenie, ukojenie i łagodzenie podrażnień nie jest tak spektakularne i tak długotrwale odczuwalne, jak w przypadku maski Holiki.
Nie odnotowałam również rozjaśnienia skóry i takiego efektu WOW, który uzyskuję zawsze, gdy moja skóra jest idealnie nawilżona i dostaje zastrzyk energii. Gdybym nie poznała wcześniej aloesowej maseczki HH i gdyby moja twarz nie była aż tak wymagająca, to spokojnie mogłabym powiedzieć, że Benton jest mega - natomiast mając porównanie z innym aloesowym boosterem i mając tak trudną w pielęgnacji cerę, o Bentonie mogę powiedzieć, że jest jedynie dobry, a to jednak trochę za mało, bym mogła włączyć tę maskę do swojej regularnej pielęgnacji,

Słowem - źle nie jest, absolutnie - ale to nie do końca jest to, czego oczekuję ja i czego oczekuje moja skóra. Aloesowa maseczka z Bentona jest dobra, ale czegoś mi w niej brakuje, dlatego mimo ogólnej przyjemności płynącej z jej używania nie kupię jej ponownie - wolę postawić na Holikę, która sprawdza się u mnie lepiej, natomiast Bentona mogę polecić paniom z mniej wymagającą cerą - powinnyście być zadowolone :)

4 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: tydzień

Wykorzystała: jedno opakowanie

Kupiony w: Drogeria internetowa

Ocena szczegółowa:

  • Wydajność: 5
  • Zgodność z opisem producenta: 4
  • Zapach: 5
  • Stosunek jakości do ceny: 5
  • Opakowanie: 5

Aloes, który nie ukoił i nie zregenerował niedoskonałości...

Jestem wielką fanką aloesu w każdej postaci, więc bardzo ucieszyłam się, kiedy na stronie Skin79 zauważyłam dostępność tej maseczki.
Jej materiał jest cienki, mocno nasączony (ale nie kapie z niej) i dobrze wycięty. Łatwo się rozkłada i układa na twarzy. Delikatnie chłodzi skórę. Warto ją na pewno przed zastosowaniem włożyć do lodówki na kilka minut (szczególnie w upały),żeby to chłodzenie podkręcić ;)
Po jej ściągnięciu na twarzy pozostał lepki film, który średnio się wchłonął nawet po odczekaniu 10-ciu minut od zdjęcia. Nie nakładałam już kremu, a i tak rano podczas mycia twarzy czułam,że jest na niej jeszcze dużo pozostałości po masce, czyli nawet podczas nocy się to nie wchłonęło. Dobrze,że mi porów nie zapchało :D Cóż, wychodzę z założenia, że każda skóra "wpija" maskę na tyle, na ile potrzebuje, więc chyba akurat nawilżenie mojej musi być na dobrym poziomie.
Tak czy siak, moja twarz rano była wypoczęta, promienna i nawilżona. Wyglądała naprawdę ładnie. Natomiast jeśli chodzi o niedoskonałości w postaci krostek czy pozostałości po nich i innych przebarwień to nie zauważyłam nawet minimalnej regeneracji czy ukojenia, co jest dla mnie dziwne i zastanawiające, bo w końcu to maska z aloesem... Dużo lepsze efekty daje mi żel aloesowy z propolisem z tej samej firmy: nakładam go wieczorem i rano zawsze twarz jest ukojona, a niedoskonałości zredukowane.
Pewnie kupię ją ponownie i wykorzystam np. po opalaniu, żeby dać jej szansę się wykazać, aczkolwiek ta maska raczej nie będzie niezbędnikiem w moim zestawie pielęgnacyjnym.

5 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: kilka miesięcy

Wykorzystała: jedno opakowanie

Kupiony w: Drogeria internetowa

Ocena szczegółowa:

  • Wydajność: 5
  • Zgodność z opisem producenta: 5
  • Zapach: 5
  • Stosunek jakości do ceny: 5
  • Opakowanie: 5

Świetna

Maseczka jest bardzo dobra! Koi oraz regeneruje skórę, ale przede wszystkim nawilża i wyrównuje koloryt skóry. Płachta jest mocno nawilżona. Cena w promocji jest kusząca, polecam ją wtedy zakupić.

4 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: tydzień

Wykorzystała: jedno opakowanie

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

  • Wydajność: 4
  • Zgodność z opisem producenta: 4
  • Zapach: 4
  • Stosunek jakości do ceny: 4
  • Opakowanie: 4

Aloesowa odpowiedź na twarzowe S.O.S.

Tak, maska zdecydowanie koi i regeneruje. Pozwoliła doprowadzić moją skórę do względnego spokoju po etapie nagłego przesuszenia i ściągnięcia. Cudów nie robi, regeneracja i nawilżenie nie są długotrwałe, ale świetnie się sprawdziła jako etap przejściowy, kiedy potrzebowałam nagłego zastrzyku nawilżenia i szybkiego ukojenia dla skóry. Tkanina, z której jest wykonana jest całkiem przyjemna, nie za gruba, dobrze przylega do skóry i trzyma się bez problemu przez cały czas aplikacji. Serum jest optymalna ilość - sporo, ale nie aż tak, żeby kapało z opakowania. Od razu po nałożeniu maski czuć sporą ulgę, do tego idealnie sprawdziła się w ciepły dzień - efekt chłodzący i orzeźwiający gwarantowany. Po trzymaniu jej na twarzy ok. 25 minut sporo esencji wchłonęło się w skórę, reszta także po zdjęciu płachty z twarzy. Zostawia na skórze delikatny wyczuwalny film, ale nie jest on lepki i dobrze współgra z kolejnymi kosmetykami, które nakładamy po jakimś czasie. Jak wspomniałam, efekt nie jest spektakularny i długotrwały, ale pozwala na opanowanie sytuacji w ramach nagłego podrażnienia czy wysuszenia. Uczucie ulgi, jakie przynosi maska, jest bardzo przyjemne i pomaga wyciszyć zaognione miejsca. Dobrze, że miałam ją w zanadrzu, bo trafiła się jej idealna sytuacja kiedy to potrzebowałam takiego kojącego kompresu - w takiej roli sprawdziła się naprawdę dobrze. Jako stały element pielęgnacji nie wiem czy znalazłabym dla niej miejsce, ale jako szybki zestaw ratunkowy - super opcja!

4 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: miesiąc

Wykorzystała: kilka opakowań

Kupiony w: Inna drogeria

Ocena szczegółowa:

  • Wydajność: 3
  • Zgodność z opisem producenta: 5
  • Zapach: 4
  • Stosunek jakości do ceny: 4
  • Opakowanie: 5
  • Wydajność: 3
  • Zgodność z opisem producenta: 5
  • Zapach: 4
  • Stosunek jakości do ceny: 4
  • Opakowanie: 5

przyjemne, podstawowe działanie.

Maseczki w płachcie to jedna z opcji przede wszystkim dodatkowego nawilżenia cery. I choć nie wszystkie działają satysfakcjonująco na tym polu, to faktycznie istnieją marki, którym można zaufać. A ich obietnicom nawet uwierzyć. Jedną z takich marek jest Benton.
Coraz lepiej zaznajamiam się z jej maseczkowym asortymentem i przyznaję szczerze, że coraz bardziej się z tymi maseczkami lubię :)

Aloe Soothing Mask to maseczka idealna na cieplejsze pory roku. Jej główną obietnicą jest co prawda kojenie i łagodzenie skóry, to nie warto się jednak spodziewać intensywnej regeneracji. Nie uznałabym jej za maseczkę SOS, gdy cera faktycznie potrzebuje intensywnej pomocy (na przykład po zabiegach). To raczej łagodzenie, ale takie w kontekście odświeżenia, a nawet delikatnego chłodzenia.
Maska więc dobrze:
*nawilża
*rewitalizuje
*koi
*łagodzi
*odświeża cerę

W czym tkwi jej sekret? Jej esencja bazuje na:
*wodzie aloesowej
*wodnym roztworze z zielonej herbaty
*ekstrakcie z liści aloesu
*ekstrakcie z ogórka
A oprócz tego znajdziemy w niej: hialuronian sodu, polisacharydy i promotory przenikania. Nie jest źle jak na tego typu produkt, prawda? No i ten aloes! Który od lat jest remedium na wiele skórnych dolegliwości.

Jej opakowanie prezentuje się stylowo. podoba mi się i ten minimalizm, i ten odcień zieleni :) To oczywiście wodoszczelna saszetka. Mamy do czynienia z esencją w postaci płynnego przezroczystego, w zasadzie bezzapachowego żelu. Również typowo. A co z samą płachtą?
Ta jest cienka i dobrze przylega do skóry. Tyle z plusów. Niestety, nie ma idealnego kształtu- kiepsko przylega w okolicy oczu, nie jest też odpowiednio szeroka- zabrakło mi jej na bokach twarzy (a może mam niewymiarowo ogromną twarz? :)

Ja się z nią polubiłam (pomimo kilku wad), szczególnie dobrze sprawdza mi się w ostatnim czasie, gdy aura wreszcie sprzyja i jest po prostu ciepłej. Przede wszystkim przywraca skórze odpowiedni poziom nawilżenia, łagodzi i odświeża, a oprócz tego działa również bakteriostatycznie. Chętnie sięgnę po nią jeszcze nie raz.

Wizażanki najczęściej polecają:

* ceny przekreślone to najniższe ceny w okresie 30 dni przed obniżką

5 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: kilka miesięcy

Wykorzystała: kilka opakowań

Kupiony w: Drogeria internetowa

Ocena szczegółowa:

  • Wydajność: 5
  • Zgodność z opisem producenta: 5
  • Zapach: 5
  • Stosunek jakości do ceny: 5
  • Opakowanie: 5

Aloesowy kompres

Jestem fanką maseczek w płachcie, wypróbowałam już sporo rodzajów, te od Bentona spisują się bardzo dobrze. Gdy przede wszystkim zależy mi po prostu na nawilżeniu i ukojeniu skory dość często sięgam po ten „aloesowy kompres”.
Opakowanie zawiera dużo esencji wiec maska jest bardzo dobrze nasączona, esencji wystarcza jeszcze na nałożenie na cały dekolt, szyję i ramiona. Maseczka ładnie się trzyma skóry, przyjemnie chłodzi. Po zdjęciu płachty cera jest wyraźnie nawilżona, w moim odczuciu ukojona, nie zauważyłam jednak efektu oczyszczenia jak zapowiada producent. Pozostałości esencji (jeśli moja cera całości nie wypije) lekko zdejmuję wacikiem i nakładam krem. Cera jest promienna, jaśniejsza. Jeśli stosuję tę maseczkę w ciągu dnia -śmiało można po niej od razu stosować makijaz. Na wielkie wyjścia nie przyniesie efektu WOW bo to tylko nawilżenie i ukojenie ale warto ją mieć w kosmetyczce by nas uratowała w razie przesuszenia czy zmęczenia skory.
Podsumowując: fajna i dobra maseczka, poprawia wygląd i kondycję skory.

5 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: tydzień

Wykorzystała: jedno opakowanie

Kupiony w: Drogeria Hebe

Ocena szczegółowa:

  • Wydajność: 5
  • Zgodność z opisem producenta: 5
  • Zapach: 5
  • Stosunek jakości do ceny: 4
  • Opakowanie: 5

Nawilżenie i ukojenie

Maska znajduje się w saszetce ze schludną i minimalistyczną szatą graficzną, która nawiązuje do głównego składnika produktu, jakim jest aloes. Opakowanie bardzo łatwo otwiera się bez konieczności użycia nożyczek.

Płachtę można bardzo łatwo i szybko rozłożyć. Jest solidnie nasączona esencją, jednak nie kapie z niej ani nie spływa po szyi. Zostaje całkiem sporo esencji, aby móc podtrzymać jej efekty przez kilka kolejnych dni.

Płachta jest biała. Została wykonana z cienkiego, ale dobrej jakości materiału. Posiada kilka nacięć, aby ułatwić dopasowanie jej do twarzy. Dobrze trzyma się skóry, nie spada ani nie przesuwa się. Otwory na oczy były jak dla mnie idealnie wycięte, natomiast otwór na usta był wręcz trochę za mały, a nie mam dużych warg.

Esencja jest przezroczysta, ma lekką i dość płynną konsystencję. Na początku po nałożeniu na twarz mocno chłodzi (mimo że nie włożyłam jej wcześniej do lodówki), potem już trochę mniej. Jak dla mnie maska nie posiada zapachu, co jest na plus.

Po zdjęciu płachty cera wygląda zdecydowanie lepiej. Sprawia wrażenie wypoczętej, wygląda zdrowo i promiennie. Wszelkie zaczerwienienia zostały zlikwidowane, a mniejsze niedoskonałości są super wyciszone i mniej widoczne. Tylko jedna większa krostka pozostała odporna na jej działanie, ale i tak wyglądała odrobinę lepiej. Skóra jest rozświetlona, miękka i gładka. Pory na policzkach są mniej widoczne. Koloryt cery został ujednolicony. Robiąc maskę wieczorem, następnego dnia mogłam zrezygnować z podkładu, ponieważ koloryt nadal pozostawał ładnie wyrównany. Po aplikacji maseczki zarówno widziałam, jak i czułam nawilżenie i ukojenie. Miałam wrażenie, jakby ta esencja nawilżała cerę nie tylko z zewnątrz, ale jakby wnikała również w jej głębsze warstwy.

Kupiłam ją w Hebe za ok. 13 zł. Nie jest to najtańsza propozycja, ale za taką jakość jak najbardziej się opłaca. W dodatku ma świetny skład.

3 /5

Nie wie, czy kupi ponownie

Używa produktu od: kilka miesięcy

Wykorzystała: kilka opakowań

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

  • Wydajność: 5
  • Zgodność z opisem producenta: 2
  • Zapach: 4
  • Stosunek jakości do ceny: 2
  • Opakowanie: 3

Bez zachwytów

Nie wiem czemu ubzdurało mi się że ta maska będzie działać jak kompres na skórę która potrzebuje wyciszenia i regeneracji np przy mocniejszym retinolu. Może to przez ten aloes, opis produktu?
Przede wszystkim muszę napisać że ta maska nie nadaje się w tym charakterze gdyż potęguje pieczenie. Nie jest zatem maską kompresem sos. Nie mam o to ogólnie pretensji do produktu ale skoro ma w opisie właściwości kojące to fajnie by było żeby koiło. Natomiast stosowana na skórę w normalnym stanie daje odczuwalne nawilżenie i może lekko koi, ale nie wiem czy to jest trwały efekt. Raczej wątpię. Po zastosowaniu twarz się nieco lepi. Rano twarz wygląda na napojoną Sama płachta jest względnie niezła dosyć cienka ale nie przezroczysta i mocno nasączona ale nie ścieka. Ogólnie mam średni odbiór tej maski. Ot aloes w płachcie. Nie robi nic specjalnego a kosztuje parę złotych więcej niż np maski polskie.

4 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: kilka miesięcy

Wykorzystała: kilka opakowań

Kupiony w: Drogeria internetowa

Ocena szczegółowa:

  • Wydajność: 5
  • Zgodność z opisem producenta: 5
  • Zapach: 5
  • Stosunek jakości do ceny: 4
  • Opakowanie: 5

Dobra

Choć mało ekologiczne to maseczki w płachcie bardzo lubię, szczególnie te od Bentona. Ta zielona może nie jest moją ulubioną, ale lubię ją bardziej niż inne i zawsze mam ją w zapasie.
Zacznę od składu, który jest bardzo ładny. Maska jest bezzapachowa, a płachta ma przyjemny materiał, który się nie rozdziera tak łatwo. Jest bardzo nasączona esencją, której starcza też na szyję. Jedyne co mi nie do końca odpowiada to otwory na oczy, które są za małe. Jednak to powszechny problem.
Maseczka działa bardzo kojąco na skórę, ponadto dobrze ją nawilża. Pozostawia jednak lepką warstwę co może nie wszystkim odpowiadać.

4 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: kilka miesięcy

Wykorzystała: kilka opakowań

Kupiony w: Drogeria internetowa

Ocena szczegółowa:

  • Wydajność: 5
  • Zgodność z opisem producenta: 5
  • Zapach: 5
  • Stosunek jakości do ceny: 4
  • Opakowanie: 5

Jedna z lepszych

Maska w płachcie to po prostu serum, tylko w innej formie. Jest to dodatkowy etap w mojej pielęgnacji.
Maska Benton należy do jednych z najlepszych, jakie mogłem stosować.
Płachta jest trochę gruba, ale nie przeszkadza mi to, gdyż samo serum jest idealne. Ma bardzo dobry skład, konsystencję, która nie spływa z twarzy.
Po 15 min. skóra jest mocno nawilżona, ukojona, bez zaczerwienień. Efekt utrzymuje się bardzo długo, a ilość esencji w opakowaniu pozwala na użycie jej jeszcze przez kilka następnych wieczorów.

5 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: kilka miesięcy

Wykorzystała: kilka opakowań

Kupiony w: Drogeria Hebe

Ocena szczegółowa:

  • Wydajność: 5
  • Zgodność z opisem producenta: 5
  • Zapach: 5
  • Stosunek jakości do ceny: 5
  • Opakowanie: 5

Fantastyczna maseczka, jedna z lepszych jakie miałam

Ta maseczka trafiła w moje ręce po raz pierwszy, ale już po pierwszym użyciu skradła moje serce. Wypróbowałam już bardzo dużo maseczek, nie wszystkie tutaj recenzowałam. Wrzucam recenzje tych, które są warte zakupu, ponieważ wybijają się ponad przeciętność.

+ bardzo mocno nawilżona, można ją długo trzymać na twarzy, skóra powoli "wypija" całą esencję

+ płat jest bardzo dobrze wykrojony, choć dla mojej małej twarzy trzeba nieco przyciąć, ale jest to niewielka poprawka a nie jak w przypadku niektórych płatów wycinanie wszystkiego od nowa.

+ Skóra jest bardzo mocno nawilżona, ale także napięta. Taki efekt napięcia utrzymuje się cały dzień, a nawilżenie czuć jeszcze na drugi dzień.

+ aloes bardzo dobrze łagodzi wszelkie zaczerwienienia czy zmiany skórne.

Maska nie należy do najtańszych, oczywiście możemy kupić inne tańsze. Moim zdaniem lepiej jednak kupić jedną droższą maseczkę i mieć lepszy efekt. Ta jest warta zakupu. W kolejce czeka już wersja snail.

5 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: kilka miesięcy

Wykorzystała: kilka opakowań

Kupiony w: Drogeria Hebe

Ocena szczegółowa:

  • Wydajność: 5
  • Zgodność z opisem producenta: 5
  • Zapach: 5
  • Stosunek jakości do ceny: 5
  • Opakowanie: 5

Świetna

Jeden z lepszych produktów tego producenta. Doskonale nasączona płachta, maska świetnie nawilża, wygładza, koi i regeneruje skórę. Ładnie pachnie, nie podrażnia, nie zapycha, po zastosowaniu skóra jest miękka, delikatna i bardzo gładka. Kształt płachy jak to w Benton nie odpowiada mi, ciężko się nakłada i wcale nie chce się dopasować do kształtu twarzy. Działanie maski jest widoczne, polecam.

Najaktywniejsze recenzentki
  1. 1

    14
    produktów

    7
    recenzji

    142
    pochwał

    10,00

  2. 2

    0
    produktów

    5
    recenzji

    1184
    pochwał

    9,14

  3. 3

    13
    produktów

    36
    recenzji

    150
    pochwał

    8,39

Zobacz cały ranking