Ulubiony glutek z dziegciu.
Z dziegciem mam spore doświadczenie - mydła wszelakie, szampony, kremy. Lubię to dziwadło w kosmetykach, bardzo dobrze robi mojej skórze. Kiedyś używałam niemal codziennie, teraz rzadziej, ledwo raz w tygodniu, ale nawet taka częstotliwość, byleby była regularna, jest w moim przypadku ok.
Glutka znalazłam przypadkiem. Przeglądałam nowo dodane rzeczy w pewnym sklepie internetowym, kosztował grosze, więc dorzuciłam go do zamówienia.
Konsystencja mnie nie zdziwiła, to takie samo gęste mydło jak te od Agafii, miodowe, cedrowe czy savon noir. Zaskoczył mnie to, jak to mydło pachnie - spodziewałam się typowego, dziegciowego smrodu (no dziegieć wali, nie czarujmy się) a dostałam śliczny, kwiatowy zapach.
Właściwości pielęgnacyjne tego kosmetyku nie odbiegają w niczym od typowych kostek z dziegciem - porządnie myje, jest delikatne dla skóry, świetnie radzi sobie ze wszystkimi zmianami skórnymi - goi wszelkie wykwity, koi podrażnienia, radzi sobie z suchą, łuszczącą się skórą. Mydło jest świetne zarówno do twarzy jak i do włosów - mocno je oczyszcza, nie podrażnia skóry głowy (a miewam z tym problemy, zwłaszcza w zimie). Wygoda używania jest przeciętna, jak to w przypadku glutkowatych mydeł. Zapakowane w niewielki kubełek, trzeba w nim grzebać palcami, ale przy takiej konsystencji raczej nie ma co marzyć o butelce z pompką czy tubą.
Używam tego mydła regularnie, raz w tygodniu. Mam teraz bardzo suchą skórę, częstsze używanie było dla mnie niekomfortowe - glutek nie jest agresywny w działaniu, ale w tej chwili, dla mnie, jest po prostu zbyt mocny. Wypracowałam sobie pielęgnacyjny system, w którym porządne oczyszczanie twarzy raz na tydzień jest ok.
Pierwszy kubełek zużyłam późną wiosną/wczesnym latem, wystarczył na trzy miesiące częstego używania przez dwie osoby. Mydło jest wydajne, niewielką ilością (mniej więcej wielkości ziarna groszku) umyjemy twarz.
Nie zrezygnuję z tego kosmetyku, jest zbyt fajny, by rzucić go w kąt i o nim zapomnieć. Taka jakość w takiej cenie? Kurde no, rzadko się to zdarza. Polecam z całego serca, warto spróbować dobroczynnych właściwości dziegciu bez tego charakterystycznego, odpychającego smrodku.
Zalety:
- cena
- zapach
- właściwości pielęgnacyjne
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Zapach
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie