Oriflame Feet Up Advanced, Salvation Foot Serum Serum do stóp

Oriflame, Feet Up Advanced, Salvation Foot Serum (Serum do stóp) jest całkiem fajne. Efekt na swoich stopach widzę od razu po zastosowaniu tego serum. Stopy są nawilżone po nim i najważniejsze, że serum bardzo szybko się wchłania. Konsystencja jest żelowa, ale lekka. Troszkę się lepi. Serum jest przeźroczyste i brzydko, mocno pachnie, trochę jak by jakąś chemią. Jest tanie ale wydajne. Niestety efekt nie jest długotrwały, a utrzymuję się tylko podczas regularnego stosowania. Serum łatwo się wyciska.

Nie mam mocno jakiś zjechanych stóp, wiem jak dbać o stopy i często próbuję nowości. Ten produkt zadziwił nie tylko mnie ale jako konsultantkę także osoby które zamawiały ode mnie ten produkt. Muszę stwierdzić, że na prawdę działa i nawet już po pierwszym użyciu co potwierdziło mi to kilka osób. Niezwykle małe opakowanko - fakt powinno być większe, ale zawsze mam trudność z wyciskaniem produktu do końca z takich tubek. Serum jest w formie jakby żelu, zapach ok. Po zastosowaniu serum zawsze używam dodatkowo kremu do stóp. ZALETY: super działanie, poprawia wygląd pięt już po pierwszym zastosowaniu cena w promocji zapach WADY: za małe opakowanie

Mam za sobą 3 opakowania tego serum i zero widocznych efektów. Z tej serii to pomoga mi jak.na razie tylko krem do stóp Feed up Advanced Mineral 4e Blend i z niego jestem bardzo zadowolona. No ale teraz opis serum. Na plus, opakownie, aplilator super produkt łatwo idzie nałożyć i wykorzysta się go w całości bo tubka jest na tyle miękka, że idzie go wycisnąć do końca. Zapach również bardzo przyjemny, podchodzący pod męskie perfumy , żele itp. Kolor przezroczysty ,konsystencja żelowa. Działanie brak, używałam go przez parę miesięcy, na początku dzień w dzień ( raz dziennie ) , później już rzadziej, aż w końcu go skończyłam i więcej nie kupiłam. Nie zauważyłam zmiękczenia twardej skóry na stopach od butów roboczych ( takie z metalowymi noskami ) ani odżywienia skóry. Ja go więcej nie kupię. Co do ceny , regularna za wysoka, ja kupowałam produkt na promocjach, ale i tak nie wart ani jednej ani drugiej ceny.

Serum bezbarwne, lekko żelowe, zapach meski - tak mi sie kojarzy. Nleży stodosowac je dwa razy dziennie aż do uzyskanie porzadanych efektów. Po nałożeniu skóra jest delikatna i nawilżona. Żadnych długotrwałych efektów nie zauważyłam. Znam lepsze produkty więc tego sobie odpuszczam.

Negatywne recenzje dla tego produktu bardzo mnie zaskoczyły. U mnie sprawdził się znakomicie. Używam go regularnie od ponad pół roku i choć normalna katalogowa cena jest wysoka jak na takie małe opakowanie, to kupuję go w promocjach. Skoro to serum, to używam go również jak każdego innego serum: zawsze w połączeniu z kremem. Szybko się wchłania i wzmacnia działanie kremu. To dla mnie ważne, bo od lat walczę ze stwardniałą i pękającą skórą na piętach. Przetestowałam chyba wszystkie dostępne na rynku skarpetki (używanie częstsze niż raz na 2-3 tygodnie bywa bolesne), kremy do stóp, maski i kąpiele. W tym czasie między jednym a drugim zabiegiem z kwasami, to serum sprawdza się idealnie. Nie powoduje bolesnych oparzeń, ale podtrzymuje efekt złuszczenia. W przeciwieństwie do skarpetek, nie powoduje, że skóra schodzi płatami - co latem bywa problematyczne.. U mnie to serum sprawdza się idealnie.

Serum reklamowane jako panaceum na odciski i stwardniały naskórek, niestety w rzeczywistości produkt okazał się bublem. Przezroczysty żel z kwasem salicylowym miał rzekomo złuszczać twardy naskórek i odsłaniać miękką, zdrową warstwę skórę. W rezultacie regularne stosowanie tylko pogarsza stan i tak już problematycznych partii stóp. Skóra się złuszcza ale nie na tyle by pozbyć się problemu. Po kilku dniach jest mocno przesuszona i wygląda to nieestetycznie. Nie widzę sensu stosowania tego preparatu.

Po tym produkcie spodziewałam się czegoś o bardzo gęstej konsystencji i właściwościach silnie regenerujących, ponieważ przez firmę Oriflame był przyrównywany do wycofanego kremu na pękające pięty. A tymczasem co dostaję? Wodnisty, przezroczysty produkt, którego główne składniki to alkohol i kwas salicylowy... Może miał to być produkt podobnie działający jak maść na odciski? Ponieważ stosowany regularnie kilka dni pod rząd powoduje nieestetyczne łuszczenie skóry, ale nie na tyle co skarpetki, w efekcie po kilku dniach stosowania moje stopy wyglądają dużo gorzej niż przed, ponieważ mam na nich Saharę, która za nic nie chce zejść...