Biotaniqe Terapia Śluzem Ślimaka, Rozświetlający krem pod oczy 30+ 

Krem umieszczony jest w typowej dla kremów pod oczy tubce, która ładnie się prezentuje. Kosmetyk ma lekką konsystencję, dzięki czemu łatwo się go nakłada i szybko się wchłania. Zaraz po aplikacji skóra wokół oczu jest delikatnie rozświetlona i dobrze nawilżona. Krem nie podrażnia oczu. Ma delikatny ledwo wyczuwalny zapach, którego praktycznie nie czuć przy stosowaniu. Nie zauważyłam działania przeciwzmarszczkowego.

Krem kupiłam kiedyś z sympatii do marki i chęci wypróbowania słynnego składnika jakim jest śluz ślimaka. Zauważyłam, że niestety jest wyprzedawany w Rossmanie, co znacząco zmniejszy jego dostępność. Sięgnęłam po niego teraz, podczas używania kremu regenerującego z tej samej serii. Widzę podobieństwo w postaci zapachu, który jest bardzo charakterystyczny, ale w produkcie pod oczy minimalny. Jest jeszcze jedna wspólna cecha - mają tendencję do rolowania. Tym bardziej, że oby używam w dużej ilości - może dlatego. Na tym podobieństwa się kończą, bo krem pod oczy jest biały i ma gęstszą konsystencję. Mimo że nakładam go grubą warstwą, szybko się wchłania. Nie ślizga się. Nie ma charakterystycznej dla śluzu ślimaka ciągnącej się konsystencji. Mimo że nie wierzę w moc działania kofeiny na redukcję cieni pod oczami, bo ma zwyczajnie za dużą cząsteczkę, ten produkt wyraźnie optycznie działa. Jestem ciekawa dlaczego, bo nie widzę żadnych składników typu mika, które by tak działały. Jest jeden barwnik i dużo emolientów. Nie udało mi się dociec, co producent ma na myśli eksponując wyciąg z mimozy i boskiego ziela. Z takich nietypowych składników są za to wyciąg z kory albicji biało-różowej i kompleks ekstrahowany z pierwiosnka. Może to to? :) Być może takie działanie rozjaśniające zawdzięczamy filtratowi ze śluzu ślimaka? A być może dużej ilości substancji konsystencjo-twórczych? Nie wiem, ale wrażenie jest miłe. Oprócz tego spora dawka nawilżenia i uelastycznienia skóry. Nie obciąża delikatnej skóry wokół oczu - mimo grubszej warstwy nie powoduje obrzęków. Dla mnie jest mało wydajny, ale jak będziemy nakładać cienko, jest to standardowa wydajność. Opakowanie jest wygodne, ale wiadomo, że airless byłoby praktyczniejsze. Podoba mi się szata graficzna. Ładnie prezentuje się an toaletce, stoi na zakrętce. Śmieszy mnie trochę duży zgrzew na końcu tubki, trochę nieproporcjonalny. Reasumując, u mnie krem się sprawdza rozjaśniając cienie pod oczami, ale nie sądzę, żeby dawał długotrwałe zmiany spłycające zmarszczki. Można spróbować, szczególnie podczas wyprzedaży. Być może ostatnia okazja...

Produkt w można powiedzieć w klasycznym opakowaniu , w jakim znajdują się kremy pod oczy. Lekka konsystencja, dobrze się wchłania, pozostawia fajne uczucie nawilżenia w okolicach oczu. Kem w żaden sposób mnie nie uczulił, nie podrażnił, widać poprawę skóry wokół oczu bo jest ona nawilżona, jędrna, wygląda młodziej, ale nie widać dużej skuteczności w walce ze zmarszczkami. Jak dla mnie dobry codzienniak, jeśli komuś zależy na odżywieniu i poprawie tych okolic, natomiast jeśli chodzi o walkę ze zmarszczkami, to średnio się sprawdzi.

Krem ten zakupiłam w promocji w Rossmannie razem z kremem przeciwzmarszczkowym na noc z serii Snail Repair Therapy. I niestety - rozczarowałam się jeśli chodzi o jego działanie. Poza delikatnym działaniem nawilżającym nie wykazuje żadnego innego działania, o którym zapewnia producent. Skóra po jego użyciu nie jest rozświetlona, nie hamuje on oznak zmęczenia, nie spłyca zmarszczek. Ma lekką konsystencję, nie uczula, myślę, że może się sprawdzić jako krem nawilżający dla osób jeszcze bez problemów ze skórą pod oczami, raczej nie dla osób 30 +....

Krem kupiłam po poleceniu znajomej kosmetyczki. Mam 37 lat i moje zmarszczki nie sa jakos bardzo widoczne, ale chciałam już zacząć dbac o ta strefe. Na codzien zmarszczki sa cienkie, płytkie, nie rzucają się w oczy. Po zastosowaniu kremu...skora stawala się jakas "rozmiekczona", napuchnieta, zmarszczki stawaly wlasnie dopiero wtedy widoczne! Glebokie, długie, grube, no nawet do tej pory nie wiedziałam,ze takie mam. A raczej mogę mieć-po stosowaniu tego specyfiku. Nie polecam.

Krem w mojej ocenie jest dość dobry, jednak nie należy oczekiwać cudów. Odpowiada mi konsystencja, mam tendencje do wysuszania się skóry pod oczami, przy niektórych kremach muszę po jakimś czasie dosmarowywać, a ten daje radę i 1 aplikacja jest wystarczająca na 10-12 godzin. Jest dość wydajny, mała tubka przy regularnym stosowaniu wystarcza na dość długo. Moim zdaniem jednak krem nie robi tego co obiecuje producent - nie rozświetla i nie likwiduje worków pod oczami. Jednak jako zwykły krem pod oczy daje radę. Polecam osobom które nie mają większych problemów ze skórą pod oczami niż jej lekkie przesuszenie.

Mam bardzo wymagającą skórę pod oczami. Genetyczne worki pod oczami, sińce i mocno zaznaczona dolina łez. Nakładałam ten krem codziennie rano. Na pewno nadaje się pod makijaż. Nie zauważyłam żadnego wygładzenia ani mocnego nawilżenia. Dobry krem dla osób, które nie mają większych problemów ze skórą pod oczami.

Jestem juz po 30, stosuję go codziennie rano, konsystencja jak kremu, trochę tłustawa, po użyciu postawia lekko powłokę. Jeśli chodzi o nawilżenie, faktycznie go nie czuć jak to ma miejsce przy żelach, ale działa. Mam głęboką zmarszczkę od zewnętrznego kącika w stronę skroni, a pod oczami siateczkę drobnych. Krem je widocznie zmniejszył! Jestem zaskoczona bo nie spodziewałam sie ze kremy mogą działać juz na obecne zmarszczki! Zwlaszcza ze zużyłam dopiero polowe opakowania. Nie wiem czy radzi sobie z zasinieniem bo takowych nie mam, ale na opuchliznę tez działa. Zauważyłam również delikatne rozświetlenie. Za ten skład i cenę polecam! Porządny produkt, a miałam kilka bardzo drogich które jedynie nawilżały, nic poza tym.

Do zakupu przekonała mnie obietnica rozświetlenia. Nie mam jeszcze 30 lat, a i moje okolice wokół oczu nie są zbyt wymagające. Moim utrapieniem jest "jedynie" poszarzała okolica przy oku i zdecydowany brak nawilżenia. Ten krem niekoniecznie sobie z tym poradził. Kremik zamknięty w standardowej tubce z dziubkiem. Tubka jest koloru brudnozłotego ze złotą zatyczką. Krem jest biały, lekki, o bardzo delikatnym zapachu. Łatwo się rozsmarowuje, szybko wchłania. Jest wydajny, używam go od połowy marca czasem nawet dwa razy dziennie, a w tubce jeszcze coś jest. Jeśli chodzi o działanie to nie nawilża dobrze. Czasem mam wrażenie, że zwykły krem do twarzy położony w okolice oczu nawilża lepiej. Rozświetlenia również nie zauważyłam. Krem po wchłonięciu zostawia po sobie jakby mokry ślad, ale rozświetleniem tego bym nie nazwała. Dobrze współgra z makijażem. Korektor się na nim nie roluje. Nie wrócę jednak już do niego. Nie spełnił moich oczekiwań.

Rozświetlający krem pod oczy mogę określić jako bardzo dobry kosmetyk. Używam go codziennie rano i wieczorem, delikatnie wklepuje go w okolice oczu. Pierwsze efekty zauważyłam po kilku dniach stosowania go. Polecam stosować go po nieprzespanej nocy. Worki pod oczami? Użyj kremu a pozbędziesz się ich w kilka chwil. Świetnie redukuje opuchliznę oraz zmniejsza cienie pod oczami. Dodatkowo wygładza skórę i wyrównuje koloryt oraz delikatnie nawilża. Nie jestem w stanie określić czy spłyca zmarszczki, ponieważ nie mam ich jeszcze. Chcesz mieć lepsze efekty? Stosuj tak ja inne kosmetyki Biotaniqe