Revolution Beauty (Makeup Revolution) The One Highlight Contour Stick Rozświetlacz w sztyfcie

Po przykrym spotkaniu z tą marką długo zastanawialam się nad kolejnym zakupem. Jednak dalam jej szanse i tak do koszyka trafił ten rozświetlacz. Cena nie jest zbyt wysoka, a forma produktu jest bardzoo kusząco. Opakowanie jest bardzo poręczne i wygodne. Design niczym nie zachwyca - czarny kolor z łatwo zmywającymi się napisami. Wykręcana formuła to moja ulubiona forma. Nienawidzę strugania i wiecznie połamanych kredek. Tutaj ten problem nigdy się nie pojawił. Konsystencja produktu jest bardzo kremowa. Szybko czepia się naszej skóry. Niestety trzeba wyczuć dany produkt, ponieważ efekt gdy użyjemy bezpośrednio sticka jest mocny. Pigmentacja jest bardzo dobra, jednak przy użyciu produktu np. za pomocą palca juz nie jest taka cudowna. Na szczęscie efekt można stopniowac. Łatwo jest go rozblendowac ( ja to robię za pomocą gąbeczki) Nie otrzymamy jednak ładnej tafli. Produkt zawiera mnóstwo drobinek. Kolor jest dość chłodny, neutralny. Myślę, ze będzie pasować większości osób. Trwałość też nie powala.Blaknie w trakcie noszenia. Chyba częściej używamy go jako produkt bazowy, a dopiero na niego aplikuję pasowany rozświetlacz. Efekt wówczas jest podbity i intensywniejszy. Mam mieszane uczucia co do tego produktu. Pomysł jest dość fajny, jednak niedopracowany. Uznalabym ten rozświetlacz za przeciętny. Oprócz wykrecanej formuły niczym mnie nie powalił.