Fitokosmetik Szampon na bazie czarnej glinki 

Używam regularnie szamponów łagodnych marki Fitokosmetik, przyszedł czas na wypróbowanie wersji z czarną glinką. Po pierwszych dwóch użyciach byłam bardzo zawiedziona, włosy były splątane i jakby lekko przesuszone, szampon leżał w szafce, bo zniechęcona wrażaniami nie chciałam używać go kolejny raz. ALE po pewnym czasie w ramach desperacji, gdy włosy zaczęły mi się bardzo przetłuszczać postanowiłam dać mu szanse, bo inne szampony, których używałam nie dawały rady z nadmiarem sebum. Umyłam włosy rozwodnionym szamponem 3 razy, żeby dobrze oczyścić skóre głowy i o ludzie, jak mi się spodobał ten efekt. Włosy mam ładnie odbite od nasady, zero przyklapu, nie przetłuszczają mi się tak bardzo (drugi dzień i włosy nadal wyglądają świeżo, z czym ostatnio miałam problem). Po umyciu nakładam maskę na włosy, trzymam z 10 minut i włosy wyglądają super. Dałam mu drugą szansę i nie żałuję!

Kupiłam bo lubię szampony i inne kosmetyki tej marki. Skład w mojej ocenie ma fajny. Zapach bardzo przyjemny. Cena przystępna. Opakowanie proste ale w użytkowaniu jest ok. Konsystencja gęsta, wydajna, dobrze rozprowadza się z wodą, na jednorazowe mycie wystarczy niewielka ilość. Z początku byłam tym szamponem zachwycona. Skóra głowy dobrze oczyszczona, włosy odbite od nasady, dobrze się układały (nawet bez odżywki mogłam je ogarnąć). Niestety po 2-3 tygodniach używania zauważyłam że ze skórą głowy dzieje się coś złego. Zaczął mnie swędzieć skalp, pojawiły się drobne odpadające łuski (jakby wczesne stadium łupieżu), a włosy zaczęły się bardzo szybko przetłuszczać. Przerzuciłam się na inny szampon, a ten stosuję "od czasu do czasu" żeby go zużyć, a nie wyrzucić. Coś mi ewidentnie przy tym szamponie nie podeszło (może uczulenie na jakiś składnik albo zbyt silne działanie na wrażliwą skórę głowy?), dlatego nie kupię go już ponownie. Jednak z początku byłam bardzo zadowolona dlatego nie daję negatywnej oceny. Mój mąż kilka razy podebrał sobie ode mnie ten szampon i był zadowolony.

Zadowolona z używania jego "brata" z niebieską glinką sięgnęłam po ten szampon. Niestety rozczarowałam się. Jedynym plusem produktu jest fakt, że jest łagodny, nie ma slsow czy silikonów.Jest tani, ale ciężko z jego dostępnością. Pieni się słabo, nie oczyszcza, nie nadaje objętości. Włosy po kilku godzinach wyglądają nie świeżo....

Szampon kupiłam na jednej z aukcji internetowych Opakowanie to smukłą plastikowa butelka o pojemności 270 ml zapłaciłam około 7 zł. Szampon ma świeży nieco cytrynowy zapach, gęsta konsystencję, jest wydajny, dość słabo się pieni. Szampon dobrze myje włosy i oczyszcza skórę głowy, nie uczula, nie podrażnia, niestety włosy po umyciu źle się rozczesują. Mam cienkie włosy z tendencją do przetłuszczania u nasady i przesuszania na końcach, włosy po umyciu są dość splątane i szorstkie a z kolei konieczność stosowania intensywnych masek czy odżywek obciąża włosy i powoduje szybsze przetłuszczanie. Podsumowując szampon zupełnie nie dla mnie, naturalny skład zapowiadał się obiecująco jednak na moich włosach szampon się nie sprawdził, więcej na pewno nie kupię.

Kolejny szampon który mogę polecić i z którym bardzo się polubiłam. Dla moich włosów jest idealny. Zaliczony do grupy delikatnych szamponów idealnie domywa olej i krem z włosów. Niezwykle wydajny, w sumie tak jak każdy bo używam go w spieniaczu. Ma ciekawy zapach, podobnie jak balsam do włosów z tej serii, przypomina mi maseczkę błotną do twarzy. Ale taką delikatną, nie jest to zapach chemiczny, lecz bardziej naturalny. Nie mam nic do zarzucenia do tego szamponu, u mnie sprawdza się idealnie. Nie podrażnia, nie uczula, nie powoduje wypadania włosów, może nawet powiedziałabym że leci ich nawet mniej. Gorąco polecam! ZALETY: cena szamponu bez przesyłki Idealne działanie konsystencja przyjemny zapach wydajność WADY: brak dostępności stacjonarnie

Używałam go najczęściej na zmianę z innym szamponem dla dzieci. Biorę więc pod uwagę, że takie stosowanie mogło przełożyć się na faktyczną ocenę tego szamponu. Ogólnie jest w porządku, zapach całkiem przyjemny, konsystencja i wydajność tak samo. Cena bardzo dobra. Czy podziałał jakoś na moje włosy? Szczerze mówiąc nie dostrzegłam tego. Zawiera czarną glinkę, więc spodziewałam się, że może pomóc na moje szybkie przetłuszczanie się włosów, jednak tak się nie stało. Trwałość świeżości przeciętna, taka jak po innych szamponach. Do głowy przychodzą mi dwa odczucia związane z tym szamponem: podczas mycia włosy wydają się tępe(?), więc faktycznie mocno oczyszcza. Poza tym po myciu nim zdarzało mi się czuć lekkie swędzenie skóry głowy (co nie występowało przy innych szamponach). Dostrzegłam drobną korelację swędzenia przy zastosowaniu tego szamponu po wcierce Banfi, ale może to być przypadek. Jedyną zaletą było to, że włosy po nim były jakby twardsze, a więc mocniejsze. Nie odradzam, nie polecam, może innym się lepiej sprawdzi.

U mnie sprawdził się idealnie. Jest to pierwszy łagodny szampon, który dokładnie domywa moją przetłuszczającą się skórę głowy. U mnie pienił się bardzo dobrze, nie plątał włosów. Zapach jest przyjemny, zimny i ziołowy. Duży plus za naturalny skład i glinkę, która u mnie sprawdza się zawsze super. Byłam przekonana, że szybko się skończy, jednak używałam jednego opakowania 3 miesiące, co za jakieś 10 zł jest niebem na ziemi. Bardzo polecam go wypróbować.

Kosmetyki z Fitokosmetik darzę bardzo dużą sympatią. Często do nich wracam i próbuję kolejnych. Zafascynowana szamponem z niebieską glinką sięgnęłam i po wersję z czarną. Po drodze miałam przygodę z białą wersją, która tak średnio przypadła mi do gustu, niemniej jednak uważam, że ta czarna jest zdecydowanie najgorsza. Przyzwyczaiłam się już do kosmetyków, które się nie pienią. Ale ten szampon jest jakiś taki „tępy” na włosach, przynajmniej na moich średnioporach. Ciężko mi go było rozprowadzić po skalpie, musiałam go dawać zdecydowanie więcej niż pozostałych. Zmywając go pod prysznicem nie byłam też wstanie domyć końców włosów. Musiałam je na całej długości traktować szamponem, a to nie jest mój sposób na ich pielęgnację. Dodatkowo moje włosy po umyciu były szorstkie i sztywne. Nawet moje ulubione i sprawdzone odżywki nie były w stanie wpłynąć na ich poprawę. Cieszę się, że dość szybko się ten szampon skończył. Jedyny jego plus to taki, że nie brudził tak łazienki jak zwykła czarna glinka.

Szampon zamknięty jest w dość płaskiej plastikowej butelce zamykanej na klik, przy końcówce szamponu z powodzeniem można postawić opakowanie na głowie, by wydobyć kosmetyk do samego końca (o ile wcześniej ten klik nie odpadnie, gdyż plastik jest dosyć kiepskiej jakości i wieczko lubi się urwać). Szampon ma ciemnoszary kolor w kierunku czarnego i pachnie dosyć specyficznie aczkolwiek niedrażniąco. Ma dobry skład, nie zawiera SLS, jest łagodny dla skóry głowy. Ze względu na brak SLS nie pieni się dobrze, jednak mi to nie przeszkadza, gdyż stosując metodę kubeczkową można z powodzeniem dobrze umyć nim nawet bardzo długie włosy. Używam tego szamponu ze względu na jego działanie przeciwłupieżowe i regulujące wydzielanie sebum. Jako przeciwdziałanie powstawania łupieżu sprawdza się znakomicie jednak gdy łupież już jest i to taki bardziej zaawansowany to niestety polecam użyć czegoś mocniejszego. Włosy po umyciu są lekko splątane, dlatego bez odżywki się nie obejdzie zwłaszcza przy długich włosach. Kondycja włosów przy regularnym stosowaniu tego szamponu poprawiła mi się, są sprężyste, miękkie i błyszczące, zauważyłam również ich mniejsze wypadanie. Z pewnością jest to zasługą naturalności tego kosmetyku. Szampon jest dobry i tani, do codziennego stosowania.

Nigdy wcześniej nie spotkałam się z szamponem, który by nie mył włosów. Dopóki nie spróbowałam tego specyfiku. Po jego użyciu moje włosy są totalnie tłuste już po kilku godzinach. I myślę, że na tym mogłabym zakończyć recenzję, bo produkt po prostu nie spełnia swojej podstawowej roli. Dodam jednak jeszcze, że szampon bardzo słabo się pieni, a jeśli chodzi o zalety to ma całkiem przyjemny zapach i niską cenę, ale nawet za te pieniądze moim zdaniem nie jest wart zakupu.

Używałam już wszystkich szamponów z tej serii, a ten na bazie czarnej glinki i ten z niebieską glinka to moi ulubieńcy i zapasy mam w szafce. "Czarny" zdecydowanie popasował mojemu mężowi - zapach jest lekko drzewny, ale wciąż świeży i przyjemny, dobrze się pieni, wspaniale czyści skórę głowy, czuć po włosach, że są dobrze domyte i czyste. Podzieliłam się jednym opakowaniem z kuzynką i też zrobiła dla siebie zapasy twierdząc to samo co my :D Szampon z fantastycznym składem, doskonały do codziennego stosowania i w dodatku z dobrą ceną. Ja zdecydowanie polecam :)

Wybierając szampony zwracam uwagę na składy i zależy mi na tym, żeby stosować produkty delikatne, naturalne, bez SLS i parabenów. Na moich szybko przetłuszczających się włosach ten szampon sprawdza się dobrze - faktycznie przedłuża ich świeżość, jednak samo jego użytkowanie nie było dla mnie takie wygodne, ponieważ ze względu na to, że nie pienił się zbyt dobrze, miałam problem z dotarciem nim do niektórych miejsc na skórze głowy. Poza tym powodował, że moje włosy u nasady mocno się plątały i zawsze musiałam nakładać w połączeniu z nim odżywkę na całej długości, przez co stawały się trochę bardziej niż zwykle obciążone. Może jeszcze kiedyś do niego wrócę, ale na razie planuję szukać lepszego.

Mój główny i w sumie jedyny problem związany z włosami, to silnie przetłuszczający się skalp. To pierwszy produkt bez SLS/SLES, który faktycznie domywa mi włosy i pozwala nie myć ich co dzień bez wsparcia suchego szamponu, co nie zdziwiło mnie tak bardzo, bo glinki od zawsze dobrze u mnie działały. Pachnie przyjemnie, ziołowo (ma ekstrakt z szałwii w składzie), plusem jest też gęstość, idealna do spieniania w metodzie kubeczkowej. Szkoda, że to szampon w plastiku, ale z tego wynika też bardzo niska cena, a całość wystarczyła mi na prawie 5 miesięcy przy myciu co drugi dzień, z przerwami na rypacza.

Szampon używany jest przez 2 osoby, obie z bardzo różnymi problemami skórnymi. Moja głowa, szybko przetłuszczająca się, gdy włosy są za długo 'przetrzymane' reaguje wypadaniem i nawarstwianiem się naskórka oraz swędzeniem. Skóra mojego chłopaka: przesuszona, traktowana silnym, popularnym szamponem na wypadanie (oczywiście codziennie, bo jak raz nieumyta, to z głowy się wręcz sypie). Łupież suchy w sporej ilości. Szampon wspomagany jest nawilżającym Cerkogelem, na poczayku z każdym myciem, teraz, sam szampon wystarcza. Skóra cudownie się odwdzięcza. Po prostu widać, że taka pielęgnacja jej odpowiada. Po łupieżu ani śladu. Dla mnie idealny do stosowania na co dzień - dobrze się pieni, nie podrażnia, nie powoduje szybszego przetłuszczania, czuć, że jest delikatny (włosy nie 'skrzypią'). Odświeża skórę głowy i ją tonizuje. Jest bardzo przyjemny w używaniu, konsystencja jest gęsta, lepka, kosmetyk dobrze rozsmarowuje się w dłoniach i bezproblemowo myje skórę. Lekko odbija włosy u nasady. Delikatnie pachnie owocami, zapach lekko wyczuwalny, taki unisex. Polecam, szampon dobry jest nawet do problematycznych skalpów i nie trzeba wydawać milionów monet na wątpliwej jakości produkty, gdyż tu za mniej niż 10 zł mamy znakomity kosmetyk.

Moja włosowa "przygoda"(teraz to już nawyki i standard) z dbaniem o włosy i skórę głowy rozpoczęła się co prawda dawno temu ale znalezienie produktów idealnych zajmuje trochę czasu i choć ten szampon chyba ideałem nie będzie to myślę, że znajdzie się w top 5. Jest to szampon który kosztuje koło 10 zł a jest milion razy lepszy niż większość szamponów i to przede wszystkim dzięki składowi. Jest naturalny i co najważniejsze nie ma SLS, SLeS ani silikonów, co z kolei sprawia, że kręconowłose szczególnie powinny go polubić. SLS oblepiają włosy więc potem odżywki troszkę gorzej się "wchłaniają" no i też mam wrażenie, że jak stosuję kosmetyki bez SLSów i silikonów to dużo bardziej moje włosy się kręcą naturalnie oraz są lżejsze. Jest to szampon który bazuje na czarnej glince, hydrolacie z szałwii lekarskiej, wyciągu z czarnej olchy, soku brzozy i ekstrakcie z owoców jałowca co w połączeniu daje szampon o właściwościach łagodzących stany zapalne głowy, przeciwzapalnych oraz stymulujących porost włosów. U mnie po jakimś czasie stosowania tego szamponu zauważyłam, że wypada mi mniej włosów, są bardziej odbite u nasady i choć ja nie mam przetłuszczających się włosów to na pewno ten produkt przedłuża "świeżość" u nasady i gdyby nie smog w mieście to chyba wystarczyłoby abym myła raz w tygodniu włosy. Efekt po samym umyciu na włosach odczuwalny to przede wszystkim takie ściągnięcie lekkie skóry głowy oraz odczuwalny mat na włosach, nie są śliskie, ale są gładkie. Nie plączą się. Kolor ma ciemny, czarny i uważam, że to gęsty szampon (ale przywykłam do szamponów micelarnych oraz mydła Agafii które jest gęste) więc dla kogoś może być rzadki... Ja ten szampon zawsze spieniam albo w jakimś opakowaniu po innym produkcie gdzie go po prostu mieszam z wodą albo w butelce spieniającej, ale tak czy tak łącze go z wodą zanim dam na skalp. Jest to świetny szampon dla wrażliwej skóry głowy i osób którym włosy się przetłuszczają. Włosy faktycznie mniej wypadają i skóra głowy jak była u mnie podrażniona tak teraz jest w lepszym stanie. Ale dlaczego nie będzie dla mnie to najlepszy szampon? Tylko i wyłącznie dlatego, że mam atopową skórę która potrzebuje mocniejszego oczyszczania jednak, troszkę bardziej agresywnego co nie zmienia faktu, że stosuję go co drugie mycie włosów :)

Myślę że w końcu znalazłam mój idealny szampon a właściwie serię szamponów bo stosowałam wersję z białą glinką i też jest super. Cena bardzo przyjazna kieszeni, skład naturalny, świetnie myje włosy i bardzo ładnie się pieni.....czego więcej chcieć od szamponu?!

Każdemu komu nie sprawdziły się szampony bez SLS, polecam ten. Po pierwsze, genialny, naturalny skład. Brak mocnych detergentów. Świetnie rozprowadza się, jest ogromnie wydajny i bardzo łatwo nim myc włosy. Ogromny plus za dodatek glinki, która przedłuża świeżość włosów, ale nie przesusza. W dodatku niska cena. Jak dla mnie szampon idealny, szkoda, ze słabo dostępny

SKŁAD: woda, hydrolat z szałwii, wyciąg z czarnej olchy, wyciąg z owocòw jałowca, delikatne detergenty (m.in cocamidopropyl betaine), sok z brzozy, czarna glinka, kompleks minerałòw, olej z nasion borówek leśnych, zapach, konserwant. Koniec. Brzmi jak obiecujący skład toniku, ale to szampon. I to genialny szampon. Uplasował się na drugim miejscu zaraz po mydle cedrowym. Pachnie ziołowo, jak to szampony Fitokosmetik :)