Lovely 1. Step Primer Pore Minimizer Baza pod makijaż zwężajaca pory

Bazę kupiłam na promocji w rosmanie. Ma silikonową konsystencję. Rzeczywiście zauważyłam zmniejszenie porów, a podkład dłużej się na niej utrzymywał. Jednak jest bardzo niewydajna. Produkt dość szybko zasechł w opakowaniu przez co nie nadaje się już do użycia.

Zakupiłam bazę tą od Lovely z ciekawości na promocji w rosku. Kosztowała mnie niewiele i cieszę się, że tak mało na nią wydałam, bo inaczej jeszcze więcej wyrzuciłabym w błoto. Baza ta to jakieś totalne nieporozumienie. Albo ja jej nie umiałam używać, albo (na pewno!) to z nią jest coś nie tak i jest cholernym bublem. Samo opakowanie jak korektor czy produkt do ust, nie jest dobrym rozwiązaniem, bo ciężko z niego wydobywać odpowiednią ilość, a bazy nakłada się więcej niż korektora, prawda? Ja jej nie nakładałam bezpośrednio tym grubym aplikatorem, tylko najpierw na dłoń. Pod koniec ciężko wydobyć resztki, ale sama baza błyskawicznie się kończy. Nie mogę też nie wspomnieć o jej okropnym zapachu. Nie robi tego z pewnością o czym gwarantuję producent, czyli nie zwęża ani nie niweluję rozszerzonych porów, tylko jeszcze bardziej je uwydatnia. Przedłuża trwałość makijażu? O tusz nie. Po pierwszym użyciu niesamowicie mnie zapchała i po kilku godzinach pojawiły się bolące, czerwone, ropne krostki.

Nie zauważyłam, żeby baza robiła u mnie cokolwiek. Nie widzę zwężenia porów. Jedyny plus to fajne opakowanie i aplikator. Niestety nie kupię jej ponownie.

Baza bardzo mnie skusiła kiedy byłam w rossmanie i zobaczyłam ją w promocji. Ale niestety nie działa, nie robi nic a wręcz mi przeszkadza na twarzy. Zapycha pory, podkład wygląda na niej źle i dziwnie się ciastkuje (a na innych bazach tak nie robi). Niestety, bardzo lubię markę lovely/wibo, aczkolwiek jest to niewypał.

Kupiłam tę bazę w promocji, jednak nie byłam z niej zadowolona. Nie zauważyłam zwężonych porów ani wygładzenia cery. Nie jest wydajna szybko się skończyła. Do plusów mogę zaliczyć aplikator, cenę i dostępność. Nie kupię ponownie.

Produkt nie spełnia swojego działania. Nie zauważyłam żadnego zwężenia porów. Może jedynym plusem tego produktu jest chwilowe wygładzenie danej partii skóry. Nie powala. Nie zachęcam do zakupu.

Kupiłam ją na promocji w Rossmanie tuż po tym jak wyszła jakieś 2/3 lata temu(?). To był całkowicie nowy, nieznany produkt i nie miał zbyt wiele opinii więc były to zakupy w ciemno. Miałam nadzieję, że znalazłam hit, ale niestety ta baza nie robi nic. Jej główne zadanie - ma zwężać pory. Nie zwęża ich, nie ukrywa ich. To dodatkowa warstwa makijażu, która jest zbędna. Podkład nieco lepiej się na niej trzymał dzięki swojej klejącej konsystencji, ale to bardzo krótkotrwały efekt. Dawałam jej dość dużo szans, ale ostatecznie poszła do kosza.

Baza kupiona w tamtym roku na promocji, na szczęście na promocji, bo mimo dość niskiej ceny, jak dla mnie nie robi kompletnie nic. Formuła jest zdecydowanie za sucha i chyba jeszcze bardziej się wysusza podczas użytkowania. Pędzelek zdecydowanie za duży - taki sam jak do korektorów jumbo lovely. Nakładana w okolice nosa trzyma podkład, jednak mam wrażenie, że tylko dlatego, że przez jakiś czas pozostaje lepka. Poza tym zapach - mega chemiczny i ostry.

Baza nie robi zupelnie niv z tego co opisuje producent. Może delikatnie wypełnia pory ale to tylko efekt zaraz po nałożeniu. Podklady licho się na niej trzymają. A w opakowaniu jakby jej wcale nie było jest taka sucha jak się ją rozprowadza.

Swoją przygodę z bazami zaczęłam stosunkowo niedawno, wciąż szukam tej idealnej. Markę Lovely lubię szczególnie za świetne korektory do twarzy i lakiery, więc z przyjemnością zaczęłam stosować bazę zmniejszającą widoczność porów. Moja cera jest typowo mieszana – dość suche policzki, tlusta strefa T, rozszerzone pory w okolicy nosa, więc taki rodzaj bazy wydawał mi się idealny. Baza jest dobra, choć nie oczekujmy od niej całkowitego wymazania porów z twarzy,szczególnie kiedy mamy duże, rozszerzone pory. OPAKOWANIE Bazę otrzymujemy w opakowaniu charakterystycznym dla korektorów. Bardzo podobne opakowanie ma kultowy korektor tej marki. Ma ono różowy kolor ze złotymi napisami i mnóstwem geometrycznych wzorów. Prezentuje się średnio, mi nie do końca przypadła do gustu. Opakowanie wykonano z twardego plastiku, nie widać zużycia produktu z powodu kolorowego materiału. Aplikator typu jumbo to dość dużej wielkości gąbeczka wykonana z miękkiego materiału. Mimo, że na początku obawiałam się tego typu aplikatora (o ile przy korektorach jest ok, przy bazie miałam pewne wątpliwości), okazał się bardzo dobry. Pozwala na pokrycie skóry cienką, jednolitą warstwą w prosty i szybki sposób. BAZA Baza ma dosyć rzadką, oleistą konsystencję i na początku ciężko było mi wyczuć ile mi jej potrzeba – wcześniej miałam jedynie bazy o zbitej, gęstej konsystencji lub dość rzadkie gdzie wystarczyła odrobina. Jednak po kilku użyciach odnalazłam właściwą porcję produktu. Jest to typowa baza silikonowa pozostawiająca na cerze dość tłustawą, śliską warstwę. Baza współgra ze wszystkimi używanymi przeze mnie podkładami i kremami BB, co mnie niezmiernie cieszy. Aplikacja podkładu na niej jest zdecydowanie łatwiejsza niż w przypadku bardziej zbitych baz pod makijaż. Produkty nałożone na nią zdecydowanie lepiej się trzymają, trwałość jest dla mnie zadowalająca. Przy mojej mieszanej cerze standardem są jednak poprawki w strefie T po kilku godzinach. Baza wygładza cerę i faktycznie zmniejsza widoczność porów – zauważalnie na nosie i w jego okolicach, co jest wyzwaniem dla innych kosmetyków. Cera jest wygładzona, jednolita, choć pory są minimalnie widoczne nawet po przypudrowaniu, podkład zdecydowanie lepiej na niej wygląda. Produkt jest praktycznie niewyczuwalny na twarzy, za to najbardziej go polubiłam. Wydajność myślę, że jest spora – swoją używam od 2 tygodni a zużycie jest niewielkie, choć tak naprawdę zużycia nie widać dokładnie, to tylko subiektywna ocena. Dostępna w wielu drogeriach i Rosskach, często można zakupić na promocji, a cena regularna również nie jest wysoka. To dobry kosmetyk w przystępnej cenie. PLUSY: + wygładza + zmniejsza widoczność porów + przedłuża trwałość kosmetyków + podkład zdecydowanie lepiej się na niej prezentuje + jest wydajna + ma korzystną cenę + jest dobrze dostępna

A u mnie działa niesamowicie! Ważne jest to, że nie z każdym podkładem się lubi. I jeszcze jedno - po jej nałożeniu najlepiej dać sobie chwilkę przed nałożeniem podkładu, inaczej się dzieją dziwne rzeczy... Używam jej między innymi z podkładem L'Oreal Infallible 24-h matte i te dwa produkty bardzo się lubią. Przedłuża czas, kiedy makijaż wygląda naprawdę dobrze. Sprawia, że pory są mniej widoczne. Wycisza cerę, dzięki czemu moje naturalne oleje pojawiają się później niż zwykle. Zauważyłam też, że jeśli jej użyję, to łatwiej jest mi później poprawić makijaż w ciągu dnia, kiedy moja mieszana cera to na mnie wymusza. Kupiłam tę bazę przez przypadek, zapłaciłam za nią grosze i jestem pod wrażeniem jakości produktu za tak niską cenę. Bardzo, bardzo ją lubię i pewnie jeszcze niejedno opakowanie wykorzystam.

Słabiutki produkt. Baza ma silikonową konsystencję. Nie zauważyłam, żeby minimalizowała widoczność porów. Nałożenie jej na twarz jest dość mało komfortowe przez jej silikonową formułę. Mam wrażenie, że pokrywam twarz plastikiem. Mało wydajny. Jeden z gorszych produktów Lovely.

Baza ma za zadanie zniwelować widoczność porów czego za bardzo nie robi, drobne efekty widać. Kolejne zadanie przedłużenie makijażu, nie zauważyłam jakiej większej różnicy z jak i bez stosowania jej. Produkt rozprowadza i nakłada się dużą szpatułką. Baza jest taka śliska.

Niestety, dla mnie to jeden z gorszych produktów jakie ostatnio miałam okazję używać. Nie zużyłam go nawet do końca a i tak ląduje w koszu. Zapycha i nawet po jednorazowym użyciu stan mojej skóry jest dużo gorszy! Pojawiają się wypryski i zaczerwienienia... Nie zmniejsza widoczności porów, ba! nawet je podkreśla. Dodatkowo jest mega nieporęczny i trudno go wydobyć z opakowania.

Baza ma za zadanie zniwelować widoczność porów, niestety tego efektu nie ma. Trwałości makijażu także nie przedłuża. Ciężko za jednym razem wydobyć odpowiednią ilość produktu a sam aplikator u mnie się nie sprawdza.

Po usunięciu mojej recenzji z powodu "krytykowania braku właściwości,których producent nie deklarował" napiszę ją tak, by wybrzmiało to głośniej :) Ta baza nie zmniejsza porów. Ta baza nie przedłuża trwałości makijażu. Ta baza powoduje, że podkład wchodzi w pory (na nosie i policzkach) i zmniejsza jego trwałość. Podkład się na niej nie trzyma, baza sprawia, że dość trwały podkład, nie zostawiający śladów, roznosi się wszędzie z każdym dotknięciem. Więcej, podkład, który daje matowy efekt na długo na tej bazie świeci się prawie od razu. Po nałożeniu bazy na skórę czuć lekkie wygładzenie, twarz robi się pudrowo-śliska, jak to po silikonowych bazach i wydawało mi się, że po nałożeniu podkładu powinno być dobrze. Próbowałam używać jej kilka razy, na różnych podkładach (l`oreal infallible, l`oreal perfect match, bourjous 123 perfect, bielenda). Efekt podobny, zamiast wspomagać makijaż baza psuje efekt.

No niestety jedyne co robi ta baza to DELIKATNIE matuje. Pory jak były widoczne tak są. Używam jej rzadko więc nie wiem czy zapycha ale przez tą ilość silikonu wcale bym się nie zdziwiła. Opakowanie też nie jest zbyt przemyślane...

produkt nie robi praktycznie nic pory jak były tak są może DELIKATNIE matuje, ale efekt prawie niezauważalny tragiczne opakowanie, "dzięki" któremu nie widzę ile zostało zawartości w środku po około miesiącu CODZIENNEGO stosowania szczoteczka była sucha i teraz nie wiem: skończył się czy "ubił" i nie chce wyjść poszedł do kosza bubel na szczęście tani