TRESemme Keratin Smooth, Conditioner with Marula Oil Odżywka do włosów dla włosów wymagających

Odżywka jest bardzo przyjemna w użyciu. Mam włosy kręcone z tendencją do puszenia - odżywka ładnie je wygładza, są miłe w dotyku zarówno jeszcze podczas mycia jak i po wysuszeniu. Nie obciąża mi włosów, ale nie stosuję jej blisko nasady tylko mniej więcej od ucha (włosy mam do łopatek). Ma delikatny zapach, który z niczym mi się nie kojarzy.

Plusy(+) - wygładza - opakowanie - wydajność - cena - zapach - dostępność - konsystencja Minusy(-) - obiecana keratyna na końcu składu :/ - dużo silikonów na początku przez co odżywka może łatwo obciążyć włosy - tak sobie odżywia - olejek w składzie też bardzo nisko... Podsumowując odżywka mnie rozczarowała. Na opakowaniu mamy wielki napis Keratin, a okazuję się że w odżywce prawie jej nie ma za to jest naładowana silikonami :/

Uważam, że pierwsze wrażenie jest szalenie ważne. Jak było w przypadku tego produktu? Zapach i konsystencja zaskakująco dobre. Produkt świetnie rozprowadza się na włosach. Produkt nie powodował żadnych podrażnień, uczuleń czy swędzenia skóry. Po wysuszeniu włosy były niezwykle gładkie, miękkie w dotyku, nawilżone i odżywione. Włosy były niezwykle „sypkie”, a zarazem uniesione od nasady. Czy zostały skutecznie odżywione i był to długotrwały efekt? Raczej nie. Po zużyciu całego opakowania nie zauważyłam, by moje włosy kondycyjnie osiągnęły wyższy poziom... Przyznaję, ze zaskoczyła mnie wydajność tych produktów, bo nie moglam się wręcz doczekać, aż odżywka się skończy.... ???? (zaznaczam, że mam długie włosy i myję je co 2-3 dzień) Podsumowując odżywka, nie do końca dała mi ten efekty, którego bym się spodziewała - nie były długotrwałe. Po zakończeniu stosowania tego produktu, moje włosy wróciły do „starej” formy. Jedynie w trakcie stosowania tych produktów (szamponu i odżywki), były gładkie i nawilżone, ale z czasem mam wrażenie, że dość mocno obciążone, co skutkowało szybszym ich przetłuszczaniem... sama nie wiem co do końca myśleć o tych produktach...

Stosuję ją namiętnie w zastępstwie odżywki Kolagen Fullness tego samego producenta. Nie jest to ideał, ale sprawdza się na codzień. Nie obciąża włosów i sprawia że są całkiem gładkie. Nie redukuje niestety puszenia się i efekt siana na włosach czasami występuje - zwłaszcza jeśli długo ich nie olejuję. Stosuję ją zamiennie z innymi odżywkami, na dłuższą metę stosowanie jej samej nie zdałoby raczej egzaminu

Miałam spore oczekiwania co do produktów Tresemme - wiele o nich słyszałam, a w Polsce były niedostępne. Jakie było moje rozczarowanie, gdy udało mi się dorwać szampon i odżywkę... Skąd się wzięły te zachwyty? Odżywka przyjemnie pachnie i chyba to tyle. Nie mam trudnych włosów, normalne, trochę suche na końcach, a ta odżywka nic nie zmieniła w ich kondycji. Włosy bardzo mi się po niej elektryzowały. Zużyłam całe opakowanie i żadnych zmian. Taki sam efekt mam po odżywkach za parę złotych. Niestety produkt nie dla mnie.

Mam włosy falowane (skręt 2c) są zdrowe i nie mam z nimi większych problemów. nastomiast miałam problem taki, że po każdym myciu i wystylizowaniu ich strasznie się puszyły i elektryzowały, przez przez co nie wyglądały aż tak dobrze. Widziałam że wielu osobą pomaga ta odżywka więc zachęcona opiniami postanawiłam kupić tą odżywkę razem ze szamponem. Nałożyłam Odżywkę na trochę dłużej niż na opakowaniu, bo zostawiłam ją na 5 minut. Po spłukaniu włosy są ładnie wygładzone oraz bardzo dobrze się je rozczesuję. Po wystylizowaniu ich i wyschnięciu byłam w szoku, bo kompletnie nie było puchu na włosach, ani się nie elektryzowały oraz bardzo ładnie się błyszczały i były miękkie i do tego ładnie się układały. Bardzo podoba mi się też opakowanie, Odżywka jest wygodna w stosowaniu oraz ma fajną konsystencję i bardzo dobrze rozprowadza się po włosach. Odżywka działa dokładnie tak jak producent piszę na opakowaniu. Jeśli ktoś ma problem z puchem i elektryzującymi się włosami to ta odżywka jest idealna dla takich osób! <3 Ps. Polecam zajrzeć do Action kupiłam tam tą odżywkę za nie całę 8 zł :D

Mam włosy suche, zniszczone, lekko krecone, które mocno się puszą i plączą. Liczyłam, że ta odżywka jakoś je okiełzna, ale niestety u mnie się nie sprawdziła. Nie zauważyłam zbytniego odżywienia włosów, ani tym bardziej zredukowanego puszenia. Jeśli chodzi o zapach to jest przyjemny. Odżywka jest też bardzo wydajna i wygodna w użyciu. Bardzo możliwe, że przy innym rodzaju włosów sprawdzi się świetnie, ja natomiast zostaje, przy odżywkach o naturalnych składach, które sprawdzają się u mnie najlepiej.

Na produkty Tresemme natknęłam się przez przypadek podczas zakupów w drogerii Rossmann. Nie znałam tej marki wcześniej, jak i nie widziałam tych produktów w pozostałych drogeriach oraz hipermarketach. Postanowiłam jednak, że skuszę się na zestaw trzech produktów z serii z olejkiem marula. Za odżywkę o pojemności 400 ml zapłaciłam niecałe 13 zł, na promocji. Odżywka Tresemme posiada gęstą konsystencję w formie kremu, w kolorze mleczno-białym. Producent zaleca stosowanie kosmetyku na włosy w połowie ich długości. Odżywka łatwo rozprowadza się po włosach. Czas trzymania kosmetyku to 2-3 min. Po tymże czasie zmyłam kosmetyk. Już podczas zmywania odczułam, że włosy inaczej się zachowują. Po wysuszeniu ręcznikiem, rozczesywanie było bajecznie proste. Natomiast po wysuszeniu włosy okazały się być mega miękkie w dotyku, błyszczące i nawilżone. Nie zauważyłam obciążenia włosów mimo iż w składzie znajduje się olejek marula. Faktycznie niesforne kosmyki przestały odstawać. Włosy stały się także podatne na stylizacje, szczególnie prostowanie ich stało się łatwe i szybkie. Odżywka jest bardzo wydajna, gdyż niewielka ilość doskonale ujarzmia moje włosy. Kosmetyk nie powoduje uczulenia jak i nie przyczynia się do powstawania łupieżu. Zapach odżywki jest taki sam jak szamponu. Zdecydowanie jeszcze bardziej pogłębia zapach, który utrzymuje się na włosach jeszcze przez kilka godzin. Zapach jest orzeźwiający i niezwykle przyjemny. Opakowanie w formie plastikowej butli wygodnie leży w dłoni. Dozowanie dzięki specjalnej zakrętce jest praktyczne i błyskawiczne. Wystarczy kliknąć na brzeg obsadki i już można dozować tyle produktu ile w danej chwili potrzeba :) Szata graficzna niczym jak z salonu fryzjerskiego wygląda klasycznie a zarazem gustownie. To genialna seria kosmetyków do wymagających włosów. Ta odżywka pięknie wygładza i nawilża włosy bez zbędnego obciążenia :) Pięknie pachnie i działa tak jak trzeba :) Polecam

Nie mogłam nie kupić tej odżywki po testowaniu szamponu który wypadł znakomicie. Choć powiem bałam się zakupu gdyż wiele wizażanek przestrzegało przed znacznym obciążeniem włosów, na szczęście nie w moim przypadku. Odzywka tak jak szampon zamknięta jest w poręcznej butelce z biała szata graficzna. Zapach delikatny, konsystencja gęsta. Moje włosy , choć nie farbowane są strasznie suche z tendencja do kręcenia się przy wilgotnym powietrzu. Odzywka jest znakomitym uzupełnieniem szamponu. Idealnie wygładza włosy, po wyschnięciu są lśniące, gładkie i bardzo nawilżone. Delikatnie pachną. Duet naprawdę super wygładza włosy i przy wilgotnej i deszczowej pogodzie moje włosy nie wyglądają tak okropnie jak zwykle, mniej się puszą, mniej kręcą i efekt prostowania utrzymuje się dłużej. W końcu szampon i odzywka z drogerii można śmiało wpisać na listę profesjonalnych kosmetyków.

Niestety ta odżywka nie robi zupełnie nic. Nie mogłam się doczekać aż w końcu się skończy, jest rzadka więc ciągle spływała mi z dłoni próbując ją nałożyć. Mam bardzo zniszczone włosy, a po nałożeniu tej odżywki, wyglądały jakbym nie zrobiła z nimi zupełnie nic. Wyglądały źle i nie chciały się w ogóle układać. Cieszyłam się gdy wreszcie wykończyłam opakowanie tego produktu, nie kupię go nigdy więcej.

Mam włosy farbowane i umiarkowanie zniszczone. Niestety odżywka TRESemme się u mnie nie sprawdziła. Ma dość ciężką konsystencję, jednak nie zauważyłam znaczącego nawilżenia włosów, po jej użyciu miały za to tendencję do puszenia się, a już następnego dnia były dość sztywne i suche.

Bardzo elegancko pachnie i nie zawiera składników, które mogą szybsze wypłukanie keratyny po keratynowym prostowaniu. Konsystencja: 5, przyjemna w dotyku, lekko piankowa, nie za gęsta. Aplikacja:4, ja muszę dokładać stopniowo bo lubi się osadzić w jednym miejscu. Działanie: 4, włosy rzeczywiście są śliczne po wysuszeniu ale następnego dnia już są przetłuszczone Wydajność: 4, standardowa Ogólna ocena: 4,25 https://ladybeatrycze.blogspot.com/

Tak jak pisałam odnośnie szamponu, nie jest moim faworytem ze względu na obciążone kosmyki, fryzura szybko wygląda na przetłuszczoną, jak dla mnie nie przyjemne w dotyku włosy

Zasadniczo- jeżeli chodzi o drogeryjne odżywki- jestem wierna Lolkom oraz Garnierowi Macadamia i Mleko Kokosowe.Ponieważ jednak moje wizażowe Koleżanki (pozdrawiam Maladagę i MissYou, wiem ze przeczytacie) wychwalały markę TRESemme , zdecydowałam się na skok w bok i zakupiłam recenzowany w tym miejscu produkt. Jakie są moje wrażenia? Zachęcam do lektury. Na samym wstępie chcę zaznaczyć, że mam włosy bardzo gęste i skrajnie suche. Wspominam o tym, gdyż moim zdaniem tylko na takich włosach kosmetyk zda egzamin. U posiadaczek włosów cienkich i delikatnych odzywka raczej nie sprawdzi się- będzie bowiem zbyt ciężka, a w konsekwencji obciąży, a w zasadzie przeciąży je, sprawi, że będą sprawiały wrażenie tłustych, nieświeżych i nieumytych. Jeśli jednak ktoś ma na łepetynie takie suche siano jak ja- to jak najbardziej mogę polecić. Odżywka doskonale nawilża, wygładza włosy, widocznie poprawia ich wygląd. Ten efekt utrzymuje się do kolejnego mycia włosów (ja myję je co 2-3 dni). Produkt doskonale sprawdza się u właścicielek kręconych włosów (ja mam takowe), albowiem pięknie podkreśla skręt loków. Moją zmorą jest rozczesywanie. Mam bardzo gęste , długie do pasa włosy i podołać może im tylko fioletowa szczotka Remingron, ew szczotka TT (ta z rączką) plus odżywka Lolka lub własnie Garniera z mlekiem kokosowym. Inne drogeryjne tanie odżywki mówią pas, nie dają rady. Okazuje się jednak, że Lolek i Garnier maja konkurencję- TRESemme doskonale rozczesuje włosy, nawet bezpośrednio po farbowaniu, kiedy zazwyczaj czeka mnie pół godziny szarpania, przeklinania i płaczu. Sama odżywka ma biały kolor, przyjemny, kwiatowy zapach i gęstą konsystencję. Nie spływa z włosów i łatwo się spłukuje. Opakowanie to solidna plastikowa butla, która potrafi stanąć na głowie- sprawdziłam osobiście. Właścicielkom skrajnie suchych i gęstych włosów mogę tylko polecić.

Mam ombre na włosach i potrzebowały one odżywienia i blasku. Nakładam odżywkę dosłownie na kilka min. i już po spłukaniu czuć, że włosy są aksamitne i miłe w dotyku. Dzięki tej odzywce moje włosy się nie elektryzują, są miłe w dotyku, nie puszą się, bardzo łatwo się rozczesują i przede wszystkim się nie plączą.

Włosy po niej są: *lśniące *miękkie *gładkie *Nie puszą się, nie elektryzują *Odżywka ma piękny zapach i jest bardzo wydajna Po nałożeniu zbyt blisko skóry głowy włosy są zwyczajnie tłuste.

Całkiem fajna odżywka, jednak raczej nie dla włosów naprawdę wymagających. Jeśli chodzi o moje włosy, to nie do końca ułatwia rozczesywanie. Do tego zdecydowanie potrzebuję czegoś lepszego. Ale włosy są po niej gładkie, miłe w dotyku, nie puszą się ani nie elektryzują.

Najlepsza z testowanych przeze mnie odżywek tresseme. W sumie odżywki nie różnią się od masek, więc ekonomiczniej wychodzi kupować odżywki. Odżywka dla moich włosów jest bardzo dobra, ale efekty nie są trwałe. Wygładza je i nabłyszcza, włosy są gładkie i miękkie, lekkie. Przesuszone końcówki wygładza na około 1 dzień. Nie ma co się spodziewać po silikonowych produktach cudów. Dodatkowo mamy dwa paskudne konserwanty. Jestem w stanie to przełknąć, acz niechętnie, tylko dlatego, że produkt nie dotyka skóry głowy. Nakładam od ucha, mniej więcej. Ale doceniam, że przynajmniej producent nie wciska nam kitów o ziołach z natury i nie rysuje na opakowaniu gajów oliwnych :) Cena w stosunku do jakości i objętości jest ok. Używałam wersji z biotyną, kokosem i ta jest jak dla mnie minimalnie lepsza. Minimalnie bo odżywki mają praktycznie identyczne składy.