Kiko Milano Coloured Balm Kolorowy balsam do ust

Te balsamy kupilam przez przypadek, bo marka Kiko nie jest zbyt popularna i dostępna. Moim faworytem jest kolor 06, który nadaje ustom bardziej intensywny kolor ale jest to nadal naturalny efekt. Im wiecej razy przejedziemy nią po ustach to kolor będzie bardziej widoczny, więc tutaj mam kontrolę nad tym jaki efekt chce uzyskać. Usta po nałożeniu są błyszczące i błysk ten sie utrzymuje. Pomadka sie nie topi, nie jest za twarda. Pachną one pieknie i są bezsmakowe. Ich opakowanie też mnie zachwyca, bo nie jest takie zwykłe tylko wygląda trochę luksusowowo. Balsamy nie wysuszają mi ust. Balsamy nie mają pełnego krycia, chociaż zależy to od odcienia jaki wybierzecie. Dla mnie np 04 tutti frutti jest bardziej wyraźny niż np 06 czy 09 i od razu widać kolor na ustach.

Ach co to jest za pomadka! ????❤️✨ wspaniała, ultranawżająca o przepięknym odcieniu delikatnego zgaszonego brudnego różu, czyli w moim ukochanym (Mój kolor to 8 almond i jest cudowny.). Na ustach dopełnia dzieła koloru a nie przykrywa sztucznym kolor ust. Do tego nie jest droga! Dla mnie 5/5! No, mogłaby być trochę bardziej wytrzymała, ale w końcu to balsam a nie mocna szminka.

Jestem osobą, która nie za bardzo maluje usta, a nawet jeśli próbuje to mi to nie wychodzi. Rozwiązaniem jest ten balsam. Nie ma może jakiś cudownych wartości nawilżających, chociaż kiedy mam suche usta czuję od niego wsparcie. Natomiast daje przepiękny naturalny efekt jeśli chodzi o kolor. Łatwo się go aplikuje, opakowanie jest piękne, nic więcej mi nie potrzeba do szczęścia. Cena też jest bardzo przystępna. Jeśli traktuje się go bardziej jako szminkę z właściwościami pielęgnacyjnymi, która pięknie podkreśli naszą twarz kolorem to będzie się zadowolonym. Jeśli mamy jakieś duże oczekiwania pielęgnacyjne to nie sprawdzi się. Sama używam najpierw pomadki Tisane, a po jakimś czasie maluje się balsamem z Kiko.

Pomadkę kupiłam z ciekawości będąc we Włoszech. Posiadam kolor 08 almond. Kolor super, sposób aplikacji w porządku. Opakowanie przyjemne, łatwo się zamyka. Niestety coś mi w tym balsamie mi nie pasuje. Przy aplikacji jest takie tłuste uczucie, jakbym smarowała jakimś suchym olejkiem. Balsam ten podkreśla wszystkie suche skórki na ustach. Nie wchłania się, schodzi poprzez ścieranie (picie, jedzenie). Nie pielęgnuje ust, mam inne produkty tej marki, które lepiej nawilżają a nie są balsamami do ust.