Schaebens Vitamin C Power Konzentrat Ampulki z witamina C

W opakowaniu znajduje się 5 kapsułek wypełnionych olejkiem z witaminą C. Ja traktuje to jako tygodniową kurację na noc, ponieważ zostawiają tłusty film ale mi on w ogóle nie przeszkadza. Kapsułki pięknie pachną, łatwo się rozprowadzają. Skóra rano jest gładka, sprężysta, rozświetlona. Wracam do nich regularnie ☺️

Mam mieszaną cerę. Używałam tych kapsułek na noc. Bezpośrednio po zastosowaniu, skóra wyglądała dobrze. Niestety na drugi dzień, była jakby obciążona. Bardziej się przetluszczała, pory się rozszerzyły. Dałam jednak drugą szansę, sytuacja się powtórzyła. Reszta wyląduje w koszu.

Kupiłam je zachęcona pozytywnymi opiniami. 5 ampułek kosztowało niewiele, bo w granicy 1-1,2 e. Ampułki nie są szklane, tylko jakby takie gumowe. Trzeba oderwać końcówkę by wydobyć produkt. Serum ma ladny, pomarańczowy zapach. Jest dosyć gęste, takie silikonowe i do tego jakby trochę tłuste. Jest go sporo. Wystarcza na buzię, szyję i dekolt. Nie wchłania się od razu. Potrzebuje dobrych 20 minut, ale bardzo dobrze wygładza skórę, czuć że ją nawilża (chociaż nie jakoś dogłębnie i może to być tylko zasługa tek silikonowej konsystencji). Nie ma potrzeby by nakładać coś pod nie a już na pewno nie na nie. Efekt widać tak naprawdę od razu. Używam go na noc i rano widzę sporą różnicę. Jest to szybszy efekt niż po stosowaniu serum z wit.c, ktore trzeba nałożyć chociaż kilka razy by zauważyć różnicę. Rano skóra jest rozjasniona, trochę rozświetlona, bardziej gładka i nawilżona. Nie ma efektu rozjasnienia przebarwień po wypryskach. Ale generalnie efekt po jednorazowym zastosowaniu jest naprawdę ekstra. Nie jest to długotrwały efekt, bo znika po 2-3 dniach, więc te amupułki będą fajną sprawą by użyć dzień przed tym jak chcemy wyglądać dobrze. Lub trzeba ich używać codziennie. Nie spowodowały wyprysków czy nie pozapychały porów. Zużyłam 2 opakowanie i chętnie je kupię ponownie.

Wierze w dobroczynne dzialanie witaminy C przeciw procesom starzenia skory, dlatgo skusilam sie na ampulki Schaebensa. Opakowanie zawiera piec ampulek, wiec kuracja jest zaplanowana na 5 dni. Ja uzywalam ampulki po oczyszczeniu cery, przed pojsciem spac. Nie nadaja sie one do uzywania na dzien, pod makijaz - potrzebuja sporo czasu aby sie wchlonac, wiec najlepiej uzywac je na noc. Preparat ma dosc lejaca sie konysytencje, przez to trzeba uwazac, aby nie wylaly sie podczas wyciskania z ampulki. Plyn orzezwiajaco pachnie pomarancza. Jedna ampulka spokojnie starczy na pokrycie calej twrzy. Przez pierwsze dwa dni bylam zawiedziona, nie cierpie, gdy produkt pozostawia na skorze film i od razu, gdy to zauwazylam, bylam uprzedzona do kapsulek. Po trzecim dniu jednak odkrylam ich urok. Naprawde wygladzaja, rozjasniaja cere, skora staje sie lekko napieta i "zywa". Warto zdecydowac sie na pieciodniowa kuracje, efekt nie jest wprawdzie mega trwaly, ale doraznie ampluki dostarczaja skorze widocznej energii. Nie dajcie sie odststraszyc dlugim czasem wchlaniania sie - gdy dacie ampulkom szanse, bedziecie zadowolone z efektow dzialania!