Douglas Collection Essential, Nourishing Lip Balm Balsam do ust

Balsam zamknięty w uroczym i raczej pewnym różowym opakowaniu zachęca do użycia, stosowałam go w domu do częstego nawilżania ust. Niezbyt przypadł mi do gustu lekki waniliowo-kokosowy zapach, ale po prostu ja nie gustuję w takich nutach. Jeżeli lubisz pachnące ciepłymi nutami kosmetyki, to coś dla Ciebie. Sztyft jest bezbarwny i miękki. Czasem zbyt miękki i przy pośpiechu może zostać grudka na ustach przy aplikacji, ogólnie miałam nie raz wrażenie, że posmarowałam się wazeliną. Nie zlepia ust, ale też nie prezentuje się zjawiskowo na ustach, jak to potrafią niektóre nawilżające preparaty. Jednak przyznam, z zaskoczeniem, że pomimo uczucia "wazeliny" moje usta podczas stosowania kosmetyku były odżywione i nawilżone. Nie zmywał się z ust podczas picia wody. Produkt raczej nie schodzi sam z ust, a przy tych bardziej spragnionych nawilżenia, po prostu szybciej się wchłonie. Zwiera masło shea. Nie oszalałam na punkcie tego balsamu, taki nudny kosmetyk i bardzo bezpieczny. Można z powodzeniem dać bliskiemu jako drobiazg. Balsam był wydajny, stosowałam go przez około cztery miesiące przy codziennym i częstym stosowaniu (ale w pomieszczeniu) Cena zdecydowanie za wysoka za wrażenie zwykłej wazeliny na ustach.

Spełnia wymagania raczej zwykłej pomadki. Niemniej jednak plus za to, ze nie robi „krzywdy”. Usta po niej nie pękają, są wygładzone i lekko błyszczące. Niestety trzeba ją dosyć często nakładać i za to minus w ocenie. Przyjemny zapach.

Jak dla mnie, jest to pomadka idealna do codziennego stosowania. Może nie dorównuje innym moim ulubieńcom jak Nivea czy Bebe, ale można się na nią skusić. Pomadka przyjemnie pachnie masłem Shea, zapach jest raczej delikatny i nie drażni. Jest bezbarwna, ale po nałożeniu jej na usta można zauważyć ledwo widoczne drobinki. Dzięki niej usta są przyjemnie gładkie i miękkie, ale co jakiś czas trzeba dokładać kolejne warstwy, ale mnie to nie razi. Ważne, że spełnia swoje zadanie. Jednak według mnie cena jest trochę za wysoka jak na pomadkę bez większych bajerów. Ale pomimo tego można ją wypróbować ;) .