Deborah Super Gloss, Nawilżający błyszczyk do ust z kwasem hialuronowym 

Kocham na ustach lustrzany blask. Ten błyszczyk to od ponad dwóch miesięcy mój codzienny ulubieniec. Dzięki niemu mam naturalnie powiększone usta. Produkt ten ma zadanie zapewniać ustom blask i jednocześnie nawilżać. Sprawdza się w tym zakresie znakomicie! 0Pieknie pachnie i smakuje. Mogę cieszyć się naturalnie lśniącymi, pełnymi i kuszącymi ustami. Błyszczyk posiada przyjemną formułę. Jest ona lekką. Dobrze rozprowadza się na ustach. Opakowanie posiada precyzyjny aplikator.

Błyszczyk znajduje się w poręcznym opakowaniu. Ma bardzo wygodny, precyzyjny aplikator, który umożliwia nałożenie produktu na usta za jednym pociągnięciem. Błyszczyk ma nieklejącą konsystencją. Dobrze rozprowadza się na ustach i nadaje im piękny połysk. Nawilża usta przez co jest komfortowy. Nie przesusza ust. Dzięki niemu wydają się pełniejsze i są mega soczyste.

Można być napisać - błyszczyk jak błyszczyk. To prawda, ale jeśli szukamy na lato czegoś błyszczącego z drobinkami, to już wcale tak prosto nie jest. I ten produkt okazuje się właśnie TYM błyszczykiem. Kluczową rolę, odgrywają tu drobinki. Po pierwsze jest ich mnóstwo i one doskonale wiedzą po co tam są i jakie jest ich zadanie. Mają być widoczne i błyszczeć - i tak jest. Są niewyczuwalne, nie drapią w usta. No i nie migrują po całej twarzy wraz ze zjadaniem się błyszczyka czy ruszaniem wargami. Błyszczą pięknie i dość mocno ale bez tandetnego efektu. Konsystencja jest konkretna. Czuć, że coś się nakłada na usta. Jednocześnie błyszczyk nie skleja usta. Noszenie go jest bardzo komfortowe. Błyszczyk oczywiście nie utrzyma się długo. Bez jedzenia, picia i oblizywania warg wytrzyma koło godziny, może ciut więcej. Opakowanie jest bardzo ładne, estetyczne, z bardzo wygodnym, wyprofilowanym pędzelkiem, którym można zaaplikować produkt nie używając lusterka. Cena super niska, kupiony został na wyprzedaży w Rossmannie za 5 zł. Żałuję, że nie wzięłam innych kolorów.

Bardzo ostrożnie podchodzę do kosmetyków z kwasem hialuronowym, bo uważam że to bardziej taki chwyt marketingowy., ale muszę przyznać, że ten błyszczyk faktycznie troszkę powiększa i napina usta. Początkowo czuć delikatne napinanie i mrowienie, ale jeżeli ktoś używał kosmetyków "powiększających" usta, to nie będzie zdziwiony. Z Deborah Super Gloss mam trzy kolory - nie mogłam zdecydować się na jeden. Wszystkie odcienie bardzo ładnie wyglądają na ustach, nie przebijają, lekko migoczą. Konsystencja jest dość zwarta, gęsta, zapach przyjemny. Błyszczyk nie zjada się szybko, schodzi dość równomiernie, ale nie jest mega trwały - dobrze robić poprawki. Używam w towarzystwie tuszu do rzęs, na szybkie wypady. W ocenie z gwiazdkami - 4 to za mało, ale 5 to trochę za dużo - zasługuje na solidne 4,5*

To jeden z najlepszych błyszczyków, jakie miałam okazję używać. Mam odcień 08 - beżowo-broskwiniowo-brudnoróżowy nude. Na ustach wygląda przepięknie - zakochałam się od pierwszego użycia. To od Deborach nasz Bell powinien się nauczyć, jak stosować w kosmetykach do ust brokat, może wtedy nadawałyby się do użytku ... Błyszczyk jest gęsty i połyskliwy - migocze miliardami maluteńkich drobinek pyłku miki, które dają połysk tafli, a nie efekt brokatowego PRL-u. Podkreśla urodę, nie narzuca się. Będzie pasował do każdego rodzaju makijażu, a genialnie przypasuje osobom, które wolą mocniej podkreślone oczy i raczej neutralne usta. Ten kolor można nakładać bez lusterka. Zapach - chyba nuty truskawkowo-maliowe. Utrzymuje się ustach ok. godziny, schodzi równomiernie, nie rozsiewa drobinek po całej twarzy. Opakowanie piękne i dopracowane, nawet w środku - widać włoskie wzornictwo i wyczucie stylu - gwint jest również srebrny, tak jak zakrętka, zamyka się z kliknięciem, jego zaworek pozostawia na aplikatorze dokładnie tyle produktu, ile trzeba. Aplikator-wyciorek jest świetny - spory, ale nie za duży, z wklęśnięciem dopasowującym go do kształtu warg. Mam tylko jedno zastrzeżenie - podrażnia. Po nałożeniu czuję szczypanie i mrowienie, jak przy produktach z kapsaicyną. Po jakimś czasie to mija, ale jest denerwujące.

Klasyczny błyszczyk z delikatnymi drobinkami ,konsystencja lepka ale przyjemnie się go "nosi" , kolor bardzo intensywny ,jak na błyszczyk jest bardzo trwały. Zapach delikatnie owocowy ,przypomina mi troszkę zapach syropu na kaszel ,ogólna ocena bardzo dobra.