Clinique Superbalm, Moisturizing Gloss Nawilżający błyszczyk - balsam do ust

Ten błyszczyk to dla mnie prawdziwe odkrycie. Szukałam produktu, który nie tylko nada ustom piękny połysk, ale też rzeczywiście je pielęgnuje – i dokładnie to dostałam. Clinique Superbalm to coś pomiędzy błyszczykiem a balsamem, co sprawia, że usta wyglądają świetnie, a przy tym są intensywnie nawilżone. Konsystencja jest gęsta, ale nie klejąca, dzięki czemu produkt dobrze utrzymuje się na ustach i nie spływa. Daje piękny, zdrowy efekt mokrych ust, bez nachalnego brokatu czy sztucznego blasku. Świetnie sprawdza się solo, ale równie dobrze wygląda nałożony na ulubioną pomadkę. Co do nawilżenia – działa rewelacyjnie. Usta są miękkie i gładkie nawet po kilku godzinach. W chłodniejsze dni to świetna alternatywa dla klasycznych balsamów, bo dodatkowo chroni przed przesuszeniem. Zalety: -Intensywne nawilżenie i pielęgnacja -Piękny połysk bez uczucia lepkości -Dobra trwałość -Świetnie wygląda solo i na pomadce Drobne wady: -Może być odczuwalny na ustach ze względu na bogatą konsystencję** Mimo drobnych minusów, to jeden z najlepszych błyszczyków pielęgnacyjnych, jakie miałam. Jeśli ktoś szuka czegoś, co łączy piękny wygląd i działanie jak odżywczy balsam, to zdecydowanie warto go wypróbować.

Jeśli miałabym wskazać jeden produkt, który po prostu mnie zachwycił i którego nie mogę przestać używać, to byłby to zdecydowanie Clinique Superbalm. Ten nawilżający błyszczyk-balsam to prawdziwy hit wszechczasów! Od pierwszego użycia wiedziałam, że to miłość – nie tylko wygląda obłędnie na ustach, ale również daje im fantastyczną dawkę nawilżenia. Formuła jest idealnie wyważona – nie za ciężka, nie za lepka, a mimo to długo utrzymuje się na ustach, nadając im piękny, zdrowy połysk. Usta są natychmiast wygładzone i miękkie, jakby właśnie przeszły intensywną kurację pielęgnacyjną. Co więcej, ten błyszczyk działa jak balsam – koi i regeneruje nawet najbardziej przesuszone usta. Idealny wybór na każdą porę roku, zwłaszcza gdy potrzebujemy dodatkowego nawilżenia w zimowych czy wietrznych dniach. Kocham go za to, że nie tylko pięknie wygląda, ale naprawdę działa. To coś więcej niż błyszczyk – to pielęgnacja w jednym, która sprawia, że moje usta są w doskonałej kondycji przez cały dzień. Jeśli szukacie błyszczyka, który jest prawdziwym kosmetycznym wszechstronnym bohaterem, Clinique Superbalm to must-have w Twojej kosmetyczce!

Jestem ogromną fanką błyszczyków ,noszę i używam je wszędzie. W każdej mojej torebce musi się znaleźć chociaż jeden! Błyszczyk od Clinique poleciła mi znajoma i bardzo go polubiłam. Jego formuła jest lekka, nie klei się. Błyszczyk daje bardzo ładny, aczkolwiek delikatny kolorek. Bardzo dobrze nawilża i regeneruje popękane usta! Produkt posiada bardzo ładne, poręczne i minimalistyczne opakowanie.

Cudowny błyszczyk i jedocześnie można uznać jako pomadkę nawilżająca, super rozwiązanie dwa w jednym. Usta świetnie nawilżone i miękkie. Suche skórki nie widoczne. Błyszczyk daje piękny efekt mokrych ust.

Mam mieszane uczucia. produkt jest doprawdy fajny i jakosciowy. Wydajny , przyjemnie się go nakłada. Ale cena niestety jest wygórowana. Nie mogę go ocenić źle, bo na to nie zasługuje, ale polecam polować na promocje :)

Jestem fanką błyszczyków :) mam je wszędzie, w każdej torebce, w pracy na biurku, w samochodzie, w kieszeniach :) , ten również znalazł się wśród moich ulubieńców :), idealny na lato i na zimę - sprawdza się zawsze :).

fantastyczny!!! nie lubiłam błyszczyków wydawało mi się,że wyglądam głupio,że nos wygląda na olbrzymi a twarz na opuchnietą(może to się wydawać śmieszne ,ale tak było),aż do czasu kiedy kupiłam właśnie ten:):) kosmetyk ten jest bardzo wydajny, prawie wogóle go nie ubywa:):) mam kolor 02 rasberry jest on prawie nie widoczny,mimo dosyć intensywnego koloru w tubce,ale to dobrze, podkreśla naturalny kolor moich ust, wyglądają super:):)

Dostałam te błyszczyki w prezencie. Czy mogę o nich powiedzieć złe slowo? Nie bardzo,dobrze się rozprowadza,jest go dosyć dużo, wystarcza na spory okres czasu,a usta są miękkie.Cudowny błyszczyk, który z łatwością poradzi sobie nawet z bardzo suchymi i spierzchniętymi ustami,nadaje ustom gładkość oraz nawilża,sprawia że są miękkie i ślicznie się błyszczą,ma dobrą konsystencję, nie spływa z ust. Ma ładny zapach oraz wygodne opakowanie. Błyszczyk bardziej nadaje się na lato. Jedne z moich absolutnie ulubionych błyszczyków. Posiadam trzy odcienie - Lilac, który delikatnie i zmysłowo przyciemnia usta; Apricot, który daje jedynie naturalny połysk oraz Raspberry, dodający ustom odrobiny czerwonego blasku. Wszystkie świetnie nawilżają, bardzo dobrze rozprowadzają się na ustach i są bardzo wydajne. Podoba mi się, że nie zawierają drobinek, dzięki czemu nadają ustom lustrzany, gładki połysk. Byłam zadowolona, jednak z moją skłonnością do gubienia błyszczyków pozostanę przy tańszych :-)

Błyszczyki do ust lubię bardzo używać, zwłaszcza zimą, kiedy usta są wysuszone od zimna i od gorąca suchego powietrza z kaloryfera. Ten błyszczyk zrobił na mnie duże wrażenie. Zakupiłam go w drogerii internetowej i nie żałuję. Jest idealny dla moich biednych ust. Potrafi dobrze je zregenerować, sprawić, że znów wyglądają dobrze. To wszystko dzięki temu, że błyszczyk ma właściwości nawilżające, daje ulgę po pierwszym nałożeniu. Usta ładnie lśnią, są miękkie, nie pojawiają się suche skórki. Dużą zaletą jest to, że błyszczyk jest bez parabenów i zapachu. Cena również fajna.

Uwielbiam ten błyszczyk. Produkt znajduję się w maleńkiej tubce, ale jest naprawdę wydajny. Bardzo dobrze się, go rozprowadza na ustach. Bogaty w składniki odżywcze i regenerujące, po nałożeniu na ustach tworzy się delikatna warstwa, trochę to przypomina taka barierę ochronną, szczególnie zimą, kiedy nasze usta wymagają dodatkowego nawilżenia. Dodatkowo nadaje ustą fenomenalny połysk, wyglądają bardzo zdrowo i kusząco.

Sama z siebie pewnie bym go nie kupiła, bo nie widzę sensu w przepłacanie za błyszczyk, który i tak szybko znika z ust. Jednak skoro zostałam nim obdarowana na urodziny, to używałam. I to z wielką przyjemnością! Na początku nie byłam przekonana, bo to były czasy, gdy nic nie nosiłam na ustach, ale gdy po raz pierwszy go zaaplikowałam usłyszałam bardzo miły komplement, że moje usta wyglądają tak ładnie soczyście, aż się pić chce :D Więc z przyjemnością nakładałam go dalej. Posiadałam odcień Grapefruit, który jest raczej transparentny, ale nie do końca przeźroczysty, gdzieś delikatnie przebija się ten grapefruitowy ton. Wygląda przepięknie, nie ma w sobie żadnych drobinek, tworzy idealnie gładką taflę. Nie jest on jednak tandetnie karynowy i mimo swojego mocnego błysku nadal prezentuje się elegancko. Próby jedzenia oczywiście nie wytrzymuje, ale nieruszany trzyma się całkiem w porządku (jak na błyszczyk oczywiście). Nie zauważyłam jakiś wybitnych właściwości pielęgnacyjnych, ale nie przesusza ust. Bardzo podoba mi się opakowanie, jest higieniczne, poręczne i praktyczne. Błyszczyk nie wylewa się poza kontur ust, można go śmiało dokładać bez lusterka. Mój egzemplarz niestety już się przeterminował, ale mam z nim wiele miłych wspomnień, więc chętnie kupię go ponownie.

Błyszczyk ma ładny kolor, jest gesty, ładnie utrzymuje się na ustach jak na błyszczyk., tego opakowanie nie jest tak łatwo skończyć, zatem jest bardzo wydajny. Opakowanie jest fajne, małe, wszędzie się mieści, tylko ten produkt jest dość drogi... I uważam że nie każdy może sobie na niego pozwolić... Uważam że za tą cenę mozna kupić wiele innych tańszych produktów

Może to moja miłość do Clinique, a może zwyczajnie produkt jest dobry:) Uwielbiam błyszczyki w klasycznej małej tubce, które łatwo się rozsmarowują, mają słodki zapach (owocowy) i długo utrzymują się na ustach. ten produkt ma wszystkie te cechy. Zawsze mam go ze sobą w kieszeni, używam milion razy dziennie, przez co i miliony na niego wydaję, ale warto :)

Kosmetyk nadaje się zarówno na zimę, jak i lato. Ma gęstą konsystencję, co tylko nadaje mu trwałości. Efekt na ustach jest wart tej ceny - przepiękna tafla, nawilżenie, regeneracja ust. Balsam może spokojnie pełnić rolę błyszczyku. Nadaje się zarówno do odżywionych, jak i mocno przesuszonych ust.

Posiadam błyszczyk z tej firmy w kolorze 01 Apricot i jestem z niego mega zadowolona. Bardzo fajne małe opakowanie które możemy nawet zmieścić do kieszonki , łatwe w użyciu. Konsystencja świetna a sam produkt ma piękny kolor który bardzo dobrze nawilża nasze usta i pozostawia sliczny połysk . Utrzymuje się dość długo. Jedyny minus to cena .

Błyszczyk jest gęsty, nadaje ładny efekt tafli, ale potrzeba do tego grubszej warstwy. Delikatnie zmienia poświatę koloru na ustach. Znika po jedzeniu, co jest dość oczywiste. Aplikator jest baardzo wygodny, opakowanie z wytrzymałego plastiku, jednak uważam że cena mimo wszystko jest za wysoka. Ja na szczęście kupiłam za 45zł w Company Cosmetics Store. Mój błyszczyk też szybko zaczął brzydko pachnieć. Plus za dużą objętość.

Dostałam ten balsam w prezencie, gdy byłam za granicą. Bardzo długo nie mogłam go wykończyć, właściwie trwało to prawie 2 lata. Nie używałam go codziennie, bardziej sporadycznie, bo w tym czasie testowałam też inne produkty. Oceniam go bardzo dobrze, chętnie jeszcze bym kupiła sobie drugie opakowanie. +doskonale nawilża usta +ma piękny kolor +nadaje ustom blasku, życia +efekt soczystych ust +wygodne, praktycznie opakowanie +świetna ochrona przed mrozem Używam tego produktu od: 2 lat Ilość zużytych opakowań: całe 1

Błyszczyk spełnia wszystkie obietnice, przyjemny w stosowaniu, daje delikatny efekt połysku, ale przede wszystkim dba o usta, nawilża je i odżywia. Daje naturalny efekt i jest bardzo wydajny. Plus za soczyste kolory i łatwą aplikację. Używam tego produktu od: 3 lat Ilość zużytych opakowań: 2 niecałe opakowania