Catrice Eye Foundation, Waterproof Eyeshadow Primer Wodoodporna baza pod cienie do powiek

W skrócie: Waży się, zbiera w powiece, świetne cienie stają się problematyczne, niczego nie przedłuża, chyba, że bóle... Opakowanie wygląda jak mini tubka pasty do zębów, na szczęście jest aplikator różdżka więc w teorii jest prosto i szybko. Próbowałam paluchami, pędzelkami, gąbeczką ale tej bazie do rozumu nic nie jest w stanie przemówić, nie zaprzyjaznilysmy się :( Bez bazy mam tendencje do zbierania się cieni w linii, ogólnie nie mam opadającej powieki ale mi nie daleko. Tutaj wręcz odczułam jakby produkt był stworzony, żeby wprawić mnie w jeszcze większe kompleksy. Niektóre cienie trzymały mi się krócej niż BEZ bazy (po prostu hit ...), cienie których nie miałam problemu blendowac nagle zaczynały być ultra jakby plamiste, no jakbym pierwszy raz operowała pędzlem. W dodatku konsystencja bazy od samego początku była niepokojaca, taka jakby szorstka chropowata i ciężko tłusta (w sumie jak tłusta to czemu się dziwię że mi nie pomaga tylko się zbiera...). Zapach neutralny. Wyrzucam do kosza bo nawet krycia to to nie daje... Nie polecam, nie pozdrawiam.

Może zacznijmy od najważniesznej rzeczy. Przez ten primer skóra na powiekach zaczęła mi się złuszczać. Swędziała, piekła - typowa egzema. Ja generalnie nie jestem posiadaczką wrażliwych oczu, nic mnie jeszcze nigdy nie uczuliło, ani nie podrażniło, ale to jest po prostu tragedia. Egzema utrzymywałą się parę łądnych tygodni o ile nie miesięcy, zeszła dosłownie z tydzień przed studniówką chłopaka. Przez ten czas, gdy oczywiście nie mogłam malować oczu, moje powieki były tak różowe, że ludzie nie chcieli mi wierzyć, kiedy mówiłam, że nie jestem pomalowana. Już gdy otworzyłam ten produkt po raz pierwszy, zaczęłam podejrzewać, że coś jest nie tak. Przedziwna konsystencja mocno rozwodnionego podkładu. Jakim cudem coś takiego miało być bazą pod cienie? Nie wiem. Nie wiem czy jest sens opisywać jak produkt sprawdził się jako baza, bo choćby był najlepszym primerem, to za cenę egzemy nie chciałabym go mieć. Nie rozprowadzał się równomiernie, sprawiał, że cienie robiły plamy. Tragedia pod każdym kątem. Radzę omijać szerokim łukiem.

Bazę pod cienie z Catrice kupiłam z ciekawości. Zaintrygowało mnie opakowanie w formie tubki z aplikatorem jak w błyszczykach. Oprócz tego, że dość ciężko jest kupić w drogerii bazę pod cienie to jak już jest to ma formę kremu lub żelu w słoiczku. Baza od Catrice ma jasnobeżowy kolor i lekko silikonową fakturę. Po rozprowadzeniu na powiece zastyga na mat. Cienie dobrze się na niej aplikują i blendują. Dobrze utrzymuje je na powiece, nie zauważyłam, żeby się rolowały czy wykruszały. Baza jest bardzo wydajna jak na 8 ml. Producent zaznacza PAO na 6 miesięcy w czasie których nie zdążyłam zużyć produktu do końca. Ogólnie uznaję ten zakup za udany i pewnie jeszcze do niego wrócę.

Tę bazę kupiłam sobie na promocji w drogerii Natura szukając nowej do przetestowania po skończeniu poprzedniej bazy. Podoba mi się w tym produkcie to, że ma gąbeczkowy aplikator, którym łatwo się nakłada i nie trzeba pchać palców do środka. Baza dobrze wyrównuje kolor powieki, a cienie przyczepiają się do niej bez żadnego problemu. Rozcieranie i nakładanie nie stanowi problemu. Cienie również są ładnie podbite. Nie tworzą się plamy ani skorupy. Można też na nią spokojnie nakładać bazę pod brokaty, ponieważ obie bazy nie kłócą się ze sobą. Cwna

Ten kosmetyk kupiłam przypadkowo w drogerii Hebe bo akurat była w promocyjnej cenie, a potrzebowałam czegoś na już. Dla mnie najważniejsze jest to, że baza dobrze się rozprowadza po powiece i tworzy piękną bazę pod aplikację cieni. Ważna informacja jest taka, że zastyga na mat, więc przy dotknięciu cienia pędzlem i po aplikacji cienia na powiekę nie zrobimy sobie plamy tylko można spokojnie pracować z tym cieniem. Ta baza zdecydowanie podbija intensywność cieni! Jednak trzeba dodać, że wystarczy minimalna ilość nałożona na powiekę, bo w inny wypadku produkt będzie się zbierać w załamaniu powieki. Aplikator jest taki sam jak w błyszczykach. Minusem jest to, że nie da się do końca zużyć produktu, więc chętni powinni to opakowanie rozciąć :)

Na ogół jako bazę stosuję po prostu korektor i na to puder, bo nie potrafię blendować cieni na samym korektorze. Ale wpadła mi w oko ta baza i postanowiłam ją kupić. Cóż mogę powiedzieć, na pewno ułatwia i usprawnia trochę makijaż oczu. Zdecydownie szybciej jest nałożyć tą bazę i od razu cienie, niż korektor, puder i cienie. Baza jest lekko silikonowa i matowa. Na powiece w sumie jakoś jej nie widac. Może minimalnie wyrównuje koloryt powieki. Cienie łatwo się na niej blenduje i trzymają się one bez zarzutu, w sumie tak samo jak na bazie z korektora i pudru. Nie wzmacnia ona pigmentu cieni. Nakładam jej tez odrobinę w wewnętrznych kącikach oczu, bo zawsze tam rozświetlacz wygląda u mnie mega sucho i nałożony na tą bazę w małej ilości wygląda lepiej. Baza znajduje się w tubce z wyciąganym aplikatorem, jak błyszczyk. Jest to wygodne rozwiązanie chociaż bazę trzeba i tak rozetrzeć palcem. Jest ona wydajna. Wydaje się, że tubka jest juz pusta a nadal coś tam z niej się wyciąga. Nie wiem czy to jakaś rewelacja, bo nie mam doświadczenia z bazami pod cienie, ale na pewno milion razy lepsza od tej z Artdeco w słoiczku.

Baza dość dobra, jednak u mnie sprawdza się tylko z cieniami tej samej marki. Kiedy nakładam inne cienie, po około 2 godzinach robią się dziwne załamania i cienie się nie trzymają niestety

Wodoodporna baza, która zapewnia świetną trwałość oraz intensywność nakładanych cieni. Co ważne, podbija efekt koloru na powiekach. Sprawdzi się również świetnie do cieni błyszczących jak i matowych, nie tylko tych z paletek "Catrice", ale sprawdzi się przy naprawdę każdych. Nie zastyga szybko dzięki czemu można łatwo wykonać makijaż oczu. Posiadam rodzaj 010 o nazwie AS STRONG AS YOU ARE i bardzo polecam!

Baza łatwo się rozprowadza, nie podrażnia oczu. Ma ładny beżowy kolor, nie jest tępo matowa, ładnie prezentuje się pod łukiem brwiowym. Jednak trzeba nakładać ją w niewielkich ilościach, ponieważ gdy jest jej za dużo zbiera się w załamaniach powieki :( Trzeba nauczyć się nią pracować.

Produkt o fajnej konsystencji, łatwa aplikacja i cienie ładnie się utrzymują na powiekach, ale niestety baza uczuliła mnie, oczy zaczęły mnie piec i mocno łzawić, potem spuchły i pozostał obrzęk i zaczerwienienie zewnętrznych kącików oczu, spojówki długo pozostawały zaczerwienione a oczy swędziały mocno. Nie polecam dla osób, które mają wrażliwą skórę i u których występowały reakcje alergiczne na cienie lub innego typu produkty do makijażu. Najlepiej przed zakupem wykonać w drogerii test przy użyciu testera i odczekać kilka godzin.

Baza jest bardzo lekka, delikatna, ma beżowy neutralny kolor, który ujednolica kolor powieki. Bardzo podoba mi się opakowanie i aplikator. Nie jest tępa, co zazwyczaj było moim problemem w tego typu produktach - nakłada się jak marzenie - nie trzeba z nią walczyć, rozcierać... Aplikacja naprawdę super. Niestety nie jest tak trwała, jak bym chciała. Po kilku godzinach mam takie wrażenie, że zbiera mi się w załamaniu powieki i roluje odrobinę cienie - a używam bardzo, bardzo przyzwoitych jakościowo. Nie mam jej nic konkretnego do zarzucenia, ale... no jakoś się nie pokochałyśmy. Gdyby lepiej się trzymała na powiece (dłużej), byłaby moim ulubieńcem - łatwa w obsłudze, tania i trwała. Niestety trwałości właśnie jej brakuje.

Zacznę od tego, że posiadam dosyć tłuste powieki. Korektor kompletnie się nie sprawdza, więc postanowiłam zainwestować w bazę. Używałam Wet n Wild, Photo Focus, która niby była ok, ale czasem robiła dziwne rzeczy z powiekami. Baza z Catrice ma fajny beżowy kolor i wygodne opakowanie i na tym plusy się kończą. Szybko zbiera się w załamaniu powieki, makijaż trzyma się maksymalnie do 5 godzin. Może jeżeli ktoś nie ma problemu z tłustą powieką, to ona się sprawdzi.

Wypróbowałam wiele baz pod cienie, ponieważ niestety cienie praktycznie sie u mnie nie trzymaja. Po kilku godzinach cały trud nakładania i blendowania znika jak za sprawa jakiejs magii. Stwierdziłam już, że ja cieni poprostu nie moge uzywać i powinnam skupic sie raczej na podekreslaniu ust ale będąc w drogerii wpadła mi w oko ta niewielka tubka i stwierdziłam, że spróbuję raz jeszcze. Bazę nadkłada sie tak jak wiele korektórów pod oczy czy błyszczyków do ust, a mianowicie gąbka. Konsystencja tej bazy jest aksamitna i niezwykle lekka w przeciwieństwie do wielu innych baz pod cienie, które często sa lepkie, tępe.. Uzywam jej od tygodnia codziennie i stwierdzam, że działa. Cienie mam na powiekach przez cały dzień, oczywiscie pod koniec dnia nie wyglądaja juz tak efektownie ale jednak nadal tam są. Nie zbiera mi sie nic w załamaniach powiek, ani cień ani baza. Jak dotąd jestem bardzo zadowolna. Polecam.

Wypróbowałam już kilka baz pod cienie i niestety jeszcze nie trafiłam na tą swoją mega bazę. Baza catrice, ma fajna aksamitną konsystencję, odpowiada mi też jej kolor i sposób aplikacji pędzelkiem, ale niestety na moich powiekach się nie sprawdza. Mam dosyć głęboko osadzone oczy i baza zbiera mi się w ząłamaniach, mimo iż używam dobrej jakości cieni do powiek.

Baza ma swoje plusy i minusy, opakowanie i aplikator ok, rozprowadza się łatwo i ma delikatny, lekko transparentny kolor, dobrze więc się stapia z kolorem skóry, Tworzy lekko matową warstwę na powiece i dość szybko zastyga. Faktycznie przedłuża trwałość cieni na powiece, jednak aplikacja cieni na tej bazie jest dość trudna. trudno jest nałożyć cienie równomiernie i trzeba się napracować, aby efekt wyszedł taki jak bez tej bazy. Mam mieszane uczucia, raczej nie kupię ponownie, poszukam jakiegoś innego produktu o podobnym działaniu, ponieważ nakładanie cieni na ten produkt jest lekko irytujące.

Baza ma jasno-beżowy, połyskujący odcień. Po nałożeniu na powiekę lekko się ona świeci, beż jednak gdzieś tam znika, a szkoda, bo wolałabym, aby baza dodatkowo ujednolicała koloryt powieki. Ta nie daje rady. Na aplikator nakłada się mało produktu, ale też niewiele go potrzeba. Baza ma aksamitną konsystencję, łatwo się ją rozprowadza, a cienie dobrze się na niej trzymają. Używam cieni drogeryjnych i żadne mi się na niej nie osypują. Tak jak obiecuje producent nie zbiera się w załamaniu powieki. Nie podrażnia oczu. Jest w miarę tania i wydajna. Nie zauważyłam żadnych wad. Myślę, że jeśli komuś niepotrzebna baza, która zakryje wszystkie żyłki na powiece, to ta mu wystarczy.