Alterra Max Lash Booster Mascara Wydłużająco-pogrubiający tusz do rzęs

Tusz, który nie robi na rzęsach kompletnie nic. Nie pogrubia, nie wydłuża, nie nadaje koloru. Ma fajną szczoteczkę, szkoda tylko, że nie można wykorzystać jej potencjału :)

Mam kolor brązowy Dark Brown 02. Na co dzień nie nakładam makijażu, a chciałam coś, co delikatnie podkreśli rzęsy. I ten tusz dokładnie taki jest. Daje delikatny efekt przyciemnionych rzęs, ale w porównaniu do Max Factor 2000 Calorie bardzo ładnie rozczesuje włoski i je wydłuża. Dla mnie daje bardzo fajny, naturalny efekt, chociaż trochę brudzi powiekę i rozmazuje się na dolnej powiece. Niestety nie jest wodoodporny, co jest jego jedyną wadą.

Kupiłam bo lubię kosmetyki Alterra maja naturalny skład i dobre ceny. Niestety ta maskara to jeden z tych nieudanych kosmetyków Alterry. ładnie sie rozprowadza, fajnie rozdziela rzęsy ale niestety strasznie sie rozmazuje po paru godzinach tusz jest rozmazany na około oczu, opada z rzęs. Jedynym rozwiązaniem było pomalowanie rzęs pierwszej warstwy jakimś trwałym tuszem potem Alterra i ostatnia warstwa tez trwały tusz

Nie wiedziałam, że Alterra ma w ofercie kosmetyki makijażowe, to też zdziwiłam się gdy ujrzałam ich stojak w Rossmannie. Co jakiś czas daję szansę tuszom do rzęs z nieco bardziej przyjaznym składem. Sam tusz nie jest jakiś tragiczny. Nadaje rzęsom kolor, nieco je wydłuża, ale super pogrubienia też nie zauważyłam. Efekt jaki uzyskujemy jest w sam raz do delikatnego makijażu na co dzień, ale zdecydowanie nie do jakiś bardziej skomplikowanych stylizacji czy też na większe wyjścia. Dodatkowo ma tendencję do kruszenia się w ciągu dnia, więc trzeba co jakiś czas kontrolować sytuację w lusterku. To co też dla mnie jest minusem, to brak trzymania skrętu, przez co szybko mi oklapują rzęsy. Jeśli chodzi o samą szczoteczkę, to jest ona dla mnie dość zwykła, domyślna wręcz. Rozczesuje rzęsy, nie ciągnie ich, ale też jakoś szału nie ma. Na szczęście formuła tuszu nie powoduje u mnie żadnych reakcji alergicznych jak łzawienie czy szczypanie gdy dostanie się do oka, także za to plus. Zużyłam do końca, tragedii nie było, ale też nie zachwycił mnie niczym, wątpię abym sięgnęła po niego ponownie.

Tusz kupiłam ze względu na dostępny kolor - dark brown oraz obietnicę naturalnego składu. Po użyciu stwierdzam, że efekt jest bardzo naturalny, raczej nie wydłuża ani nie pogrubia. Po prostu podkreśla i koloruje rzęsy co mi jako blondynce, jak najbardziej odpowiada, bo oprawę oczu mam bardzo jasną i nie lubię dramatycznego wyglądu rzęs. Szczoteczka trochę "puchata" wiec początkowo umalowanie kącików oczu może być kłopotliwe, ale za to włosie w ogóle nie skleja rzęs! Za to ogromny pozytyw. To, co najbardziej mnie zdziwiło to zapach tego tuszu... jakby zapach pączków. Na początku drażnił mnie ale w sumie przyzwyczaiłam się.

Mam gęste, ale krótkie i proste rzęsy, więc mało który robi na mnie wrażenie. Z tym dość fajnie się pracuje, ale ja nie widzę spektakularnych efektów. Nie skleił moich rzęs, więc to na pewno jest spory atut. Poza tym - przeciętny. Nie zauważyłam też żeby brudził, czy odbijał się.

To chyba najgorszy tusz, jakiego używałam. Pomimo tego, że efekt mi się całkiem podoba - jest naturalny, rzęsy są podkreślone, ale nie sklejone. Szczoteczka też jest przyjemna w użyciu - duża i włochata. Niestety po paru godzinach maskara strasznie się osypuje i brudzi. Osypu nie da się usunąć bez rozmazania tuszu pod oczami. Maskara jest beznadziejna i nie polecam jej nikomu.

Jako tusz do rzęs zdecydowanie za mało podkreśla. Nie wydłuża, nie podnosi ani nie pogrubia rzęs. Idealny jest natomiast dla mnie jako tusz do brwi. Mam brązowy kolor, jestem naturalną blondynką i daje dość naturalny efekt. Ładnie podkreśla brwi. Troszkę się osypuje po całym dniu za to łatwo się go zmywa wodą.

mój codzienny makijaż jest bardzo delikatny - używam tuszu do rzęs i czarnego eyelinera i w zasadzie to by było na tyle, wiec na moje potrzeby jest super. Delikatny, nie kruszy się, ładnie kryje, nieźle się trzyma przez cały dzień. Wielki plus za dobry skład. Mam wrażenie że jest bardzo wydajny

Jak ja się ucieszyłam, gdy zobaczyłam ten tusz w drogerii! Brązowy! Tak mało jest brązowych mascar naturalnych, że aż mi się oczy zaświeciły z radości. Produkt ma rzadką konsystencję. Nie gęstnieje nawet po miesiącu. Aplikuje się, a w zasadzie nie aplikuje się wcale. Nie zostaje na rzęsach, tylko na szczoteczce.

Skusiłam się na niego wiedząc, że ma świetny skład i na pewno nie podrażni mi oczu. Kupiłam, otworzyłam i się zawiodłam. Tusz nie robi z moimi rzęsami kompletnie NIC. Ani nie pogrubia, ani nie wydłuża, ani nie skleja. Dopiero gdy spędzi się kilka minut nad przeczesywaniem rzęs jednego oka, coś tam widać, ale ledwo ledwo... Bardzo naturalny efekt. Szkoda, bo obiecująco się zapowiadał. Może uda się inną szczoteczką coś z niego wyciągnąć. Miłośniczki BARDZO delikatnego i naturalnego makijażu na pewno go polubią. :)

Tusz kupiłam w niemieckim Rossmanie, bo bardzo lubię kolorówkę z Alterry i staram się testować nowe kosmetyki, jak tylko mam możliwość. Tusz, podobnie jak inne alterrowe maziaje daje baaaardzo naturalny efekt. Zazwyczaj taki lubię i takiego szukam w kosmetykach, ale tu już trochę za dużo. Trzeba się nieźle nawachlować, żeby było coś widać na rzęsach. Ja mam rzęsy cienkie, krótkie i rzadkie, więc trochę brakuje mi wydłużenia i ogólnego wzmocnienia. Z plusów: tusz jest tani, nie kruszy się, zmywa się wodą. Występuje także w kolorze brązowym.

Ten tusz nie robi z rzęsami praktycznie nic. Mimo kilku warstw lekko je jedynie przyciemnia, nie wydłuża, nie pogrubia. Szczoteczka jest duża i ciężko pomalować nią dolne rzęsy. Nie skleja rzęs i nie osypuje się. Ma dobry skład, ale to za mało aby do niego wracać.

Tusz ma dużą, niewygodną szczoteczkę. Bardzo naturalnie podkreśla rzęsy nie sklejając ich co może spodobać się osobom, które lubią naturalny makijaż. Mi niestety nie odpowiada, tusz miał podkręcać i pogrubiać rzęsy a niestety tego nie robi nawet po nałożeniu kilku warstw.. Ma ładne opakowanie. Nie zawiera sztucznych barwników więc plus za skład. Więcej go nie kupię. Takie tusze można spokojnie znaleźć w granicach 10 zł.