Nivea Intimo Aqua, Intimwaschlotion Sensitive Mus do higieny intymnej z wyciągiem z rumianku

Bardzo lubię żele do higieny intymnej z Nivea, więc byłam też ciekawa tej pianki. Tym bardziej że takie produkty w formie pianki to chyba rzadkość, bo ja żadnego innego nie znam. Trochę ciężko z dostępnością tej pianki, ja znalazłam ją tylko w Muller. Jej cena to chyba ponad 4 e, więc jest droższa niż żele z Nivea. Podoba mi się opakowanie tej pianki. Jest przeźroczyste, więc widać jak produktu ubywa. Buteleczka jest zgrabna i pompka działa bez zarzutu. Pianka jest całkiem przyjemna konsystencją. Nie jest ta kremowa i gęsta jak np.pianki do mycia twarzy, ale nie robi się wodnista. Ja początkowo używałam 3 pompki, bo cięzko mi było wyczuć ile jej potrzebuję w odniesieniu do żelu, ale obecnie stosuje jedną pompkę, jest to mała ilość ale wystarczająca. I przyznam, że jedno opakwoanie pianki służy mi dłużej niż opakowanie żelu. Pianka daje poczucie czystości i świeżości, ale nie aż takie jak żele. Jakoś po żelu czuję się bardziej świeża, ale jest to oczywiście kwestia bardzo indywidualna. Na pewno nie mogę jej zarzucić, że słabo oczyszcza. Po prostu nie ma ona prawie zapachu i może to tak działa na ogólny jej odbiór. Pianka nie podrażnia i nie robi krzywdy. Według producenta może być też stosowna do golenia. Myślę, że to ciekawa alternatywa dla żeli i emulsji do higieny intymnej, ale ja jednak zostanę przy żelach.