Avon Planet Spa, Korean Charcoal Cleanse & Refine with Korean Charcoal Peel-off Face Mask Intensywnie oczyszczająca maseczka peel-off z aktywnym węglem

Nie przepadam za maskami typu peel-off, uważam, że są zbyt agresywne dla skóry, tę jednak dostałam w prezencie od koleżanki, więc zdecydowałam się przetestować. Opakowanie jest ładne, wygląda gustownie, nie jest tandetne, przesadnie kolorowe. Robi wrażenie produktu z trochę wyższej półki. Sama maska nie podrażnia, nie uczula, jednak dla mojej delikatnej skóry nie jest odpowiednia. Mam po niej uczucie takiego ściągnięcia, jakby twarz wręcz błagała o nałożenie kremu. Myślę, że dla osób które mają mniej wymagająca cerę produkt będzie całkiem fajny.

Maseczka o dość intensywnym zapachu. Wyczuwalny alkohol. Gęsta konsystencja o szarym kolorze. Tubka jest mała, ale ładnie się prezentuje. Przy nakładaniu szybko zasycha więc trzeba się streszczać z jej rozprowadzaniem. Po 20 minutach gotowa do ściągnięcia. Łatwo się odrywa. Efekt oczyszczenia jest widoczny. Na maseczce widać liczne wyciągnięte pory. Skóra jest dosyć sucha więc trzeba ją potem nawilżyć. Jest to pewnie efekt zawartego w składzie alkoholu. Także nie ma nawilżenia tak jak podaje producent. Cena ok. Żadnych uczuleń nie było.

Kupiłam jako nowość i fakt że była z aktywnym węglem. Kolor ma jasnoszary, dobrze się nakłada i po wyschnięciu bardzo dobrze zdejmuje. Pozostawia skórę wygładzoną, nawet bardzo dobrze wygładzoną co mnie zdziwiło, lekko oczyszcza ale znowu tak jak i ta z minerałami z morza Martwego wysusza. Nie wrócę, są lepsze na rynku nie koniecznie typu peel-off.

Moja cera jest mieszana. Mam wągry na nosie, na policzkach i na brodzie. Kupiłam u koleżanki konsultantki w sierpniu 2019 r. Używałam od września raz w tygodniu. Pojemność 50 ml. Kosztowała 9,99 zł (w promocji, a normalnie 21 zł). Czuć alkohol, który po nałożeniu paruje, podrażniając oczy :( Kolor szary, konsystencja żelowa. Skład jest dosyć krótki. Woda, alkohol, guma ksantanowa, substancje zapachowe, gliceryna, ekstrakt z węgla, ekstrakt z borówki brusznicy, paraben, barwniki. Zastyga na twarzy po około kwadransie.

Mam cerę tłustą, przez co zaskórniki w strefie T to jeden z moich głównych problemów jeśli chodzi o twarz. Bardzo lubię sięgnąć od czasu do czasu po maseczki peel pff, które pomagają w oczyszczeniu twarzy. Dorwałam również w promocyjnej cenie maseczkę z Avon Maseczka znajduje się w tubce. Idzie ją bez większego problemu wydostać i rozprowadzić na twarzy. Maska trochę długo zastyga na twarzy (mimo, że nie nakladam grubej warstwy). Przy zastyganiu czuć lekkie ściąganie skóry, ale tak zazwyczaj bywa przy takim rodzaju naesczek Po zastygnieciu maseczkę idzie bez problemu ściągnąć. Nie zauważyłam jakiegoś wielkiego oczyszczenia twarzy. Skóra też nie jest jakoś mega podrażniona. Ja zazwyczaj po takich maseczkach stosuje tonik i nakladam krem

Bardzo lubię wszelkiego rodzaju maseczki peeling off. Generalnie maseczka spełniała swoje zadanie. Jedyne do czego mogłabym się przyczepić jest fakt, że dość długo zastyga, w porównaniu z innymi.maseczkami tego typu. Do jej używania zachęca bardzo przyjmuje zapach. Ale ogólnie ok.

Dostałam ją w prezencie i miałam torchę oporów przed jej wypróbowaniem, bo składy wielu produków Avonu bywają dość przeciętne. Jednakże dałam jej szanse i jakież było moje zdziwienie! Przyjemnie się nakłada i rozprowadza. Dość szybko zastyga, więc trzeba rozprowadzać również szybko. Producent na opakowaniu pisze, że wystarczy cienka warstwa (w co oczywiście na początku nie uwierzyłam, bo jak to ma się ładnie peel off z mojej buzi?!) i faktycznie wystarczyło. Maseczka zrywa się bardzo dobrze, zostają wręcz jej minimalne fragmenty które spokojnie można zmyć letnią wodą. I tu największe zaskoczenie, bardzo ładnie rozświetlona i gładka buzia. Efekt jak dla mnie widać od razu po zatsosowaniu. Plusem też jest duża pojemność opakowania, dlatego też jest bardzo wydajna. Fajnie pachnie i przyjemnie ściąga. Ogólnie polecam, bo ja tam jestem pozytywnie zaskoczona o!

Maseczka jest z aktywnym koreańskim węglem, ma lekko szary kolor i nawet ładny zapach. Który ciężko jest określić bo pachnie po prostu jak kosmetyk z węglem. Maseczkę można sobie zafundować od 1-2 razy w tygodniu u mnie zastyga po około 20 minutach. Jestem z niej zadowolona i mam nadzieję że chociaż w małym stopniu oczyszcza moją twarz.

No cóż, oczekiwania miałam duże, ale się okropnie zawiodłam. Maseczka nie urzeka zapachem, długo zastyga, nie oczyszcza tak dokładnie jak to zapewnia producent i po jej zdjęciu trzeba użyć kremu, gdzie zazwyczaj nie muszę tego robić.

Mam wrażenie, że cała ta seria węglowa została zrobiona na odwal. Kupiłam trzy produkty tej serii- tylko jeden do czegoś się nadawał. Cały czas czuję, że zastosowano dwa chwyty marketingowe- hasło koreański, teraz działa na wszystkich, i węgiel, kiedyś tak popularny, obecnie trochę ta moda już schodzi, ale Avon zawsze reaguje z opóźnieniem. Tubka jest trwała, napisy się nie zamazują, graficznie niezła, nie wygina się. Planeta Spa ogólnie opakowania ma na plus, więc to też nic nowego. Mogłabym się przyczepić do składu, ale to Avon, nie będę tego znowu komentować. Mogłoby być tego alkoholu jednak trochę mniej, ponieważ ta maska śmierdzi nim na kilometr. Nałożenie jest dosyć proste, zdzieranie już niekoniecznie- nie odchodzi w jednym płacie, trochę kula się po twarzy, drażniące. Działanie nie jest najlepsze. Nie odczuwam jakiegoś wielkiego oczyszczenia. Zdziera nadmiar sebum, ale to nie jest długotrwały efekt. Następnego dnia moja skóra świeciła się jak wcześniej, zero poprawy. Odczuwam tez trochę przesuszenie. Na plus może tylko wygładzenie skóry. Cóż, może dla cery tłustej nie jest najgorsza, jednak dla mieszanej nie sprawdza się. Nie podrażnia przynajmniej, nie powoduje nowych wyrostków. Nie, nie jestem zadowolona. Nie poprawił w żaden sposób stanu mojej skóry. Planeta spa ma zdecydowanie lepsze maseczki. Do tej z pewnością nie wrócę. Miałam w ogóle problem, żeby ja wykorzystać. Trochę się przy niej męczyłam.

Ostatnio w większości kosmetyków znajdujemy węgiel ,nic więc dziwnego że również Avon wypuścił maskę z tymże składnikiem. Bardzo lubię tą maskę,ładnie nawilża ,pozostawia skórę świeżą,gładką,miękką w dotyku. Jak zwykle maseczka w dobrej cenie jak inne z tej serii,zamknięta w poręcznej tubie,ładnie pachnie. Przyjemnie się jej używa. Ogólnie polecam.

Maska jest w standardowej wyciskanej tubie, w takiej jak inne dostępne warianty. Jest w postaci średnio-gęstego żelu, delikatnie zabarwionego na ciemny kolor, taki bladoszary. Zapach ma bardzo przyjemny, mimo alkoholu dość wysoko w składzie, jego aromat nie przebija się na pierwszy plan. Po nałożeniu dość cienkiej warstwy czekałam prawie 30 min aż maska zaschnie w całości - zastyga nierównomiernie, w niektórych miejscach zaczynała już odchodzić samoistnie ze skóry, a w innych jeszcze była klejąca i brudziła ręce przy dotknięciu. Jak już zastygnie całkowicie, to możemy ją bezproblemowo zdjąć z twarzy. Dla mnie efekt jest kiepski - nie ma mocnych właściwości oczyszczających, a o zmniejszonych czy wygładzonych porach można pomarzyć. Po zdjęciu maski twarz jest lekko napięta, ale również przesuszona (pewnie to zasługa alkoholu w składzie). Nie kupię jej na pewno ponownie.

Bardzo lubię maski typu peel - of, nie trzeba zmywać co jest wygodniejsze i oczywiście zajmuje mniej czasu. Sama maska bardzo fajnie wygładza skórę, jest ona miękka i gładka. Będę czasem do niej wracać :)

Ostatnio pojawia się coraz więcej kosmetyków z aktywnym węglem. To skusiło mnie do zakupu maseczki. Jest to maska typu peel-off w wygodnej tubie. Jest poręczna i wygodna w użyciu, przy czym bardzo ładnie pachnie. Ma fajną, jak dla mnie idealną konsystencję. Dobrze się ją rozprowadza na twarzy, dość szybko zastyga i łatwo się ją ściąga. Skóra po użyciu jest przyjemna i gładka w dotyku.

Po niezbyt dobrej opinii na temat płynu do mycia twarzy z tej samej serii, byłam w szoku już po pierwszym użyciu. Maseczka pachnie bardzo ładnie, świeżo, jest dosyć gęsta, ale łatwo się rozprowadza po całej twarzy. Zastyga po około 15 minutach, w tym czasie czuć delikatne ściągnięcie, ale nie jest nieprzyjemnie. Po ściągnięciu skóra jest zmatowiona, widocznie oczyszczona, nie jest ściągnięta ani przesuszona. Jak dla mnie bomba jak za taką cenę, na pewno jeszcze nie raz się na nią skuszę :)

Maseczka nie uczula, nie podrażnia i nie zapycha. Formuła peel-off jest jedną z tych, które lubię, ponieważ nie trzeba później męczyć się ze zmywaniem maski. Co do efektów, to widać delikatne (i to naprawdę DELIKATNE) oczyszczenie twarzy, jednak jeśli ktoś liczy na porządne oczyszczenie zaskórników etc. zawiedzie się. Wysusza skrę twarzy. Nie sięgnę po nią ponownie.

Uwielbiam tą maseczkę. Cena jest niska. Łatwo ją zaaplikować. Jest wydajna. Ładnie pachnie. Genialnie oczyszcza. Buzia po niej jest miękka w dotyku i gładka. Opakowanie jest małe i poręczne.

Bardzo lubię maseczki typu peel off więc chętnie kupiłam tę maseczkę. Po otwarciu powitał mnie bardzo miły zapach. Maseczka ma wygodne opakowanie, ładnie pachnie i ma, jak dla mnie, super konsystencję, nie za rzadką i niezbyt gęstą. Dobrze się nakłada i w miarę szybko zastyga, a co dla mnie najważniejsze, pięknie się ją ściąga, nic nie trzeba skubać. Skóra po użyciu jest mega gładka i fajnie oczyszczona, zmatowiona i świeża. Cena też nie jest wygórowana (zapłaciłam niecałe 10zł) więc myślę, że z pewnością kupię ponownie. Jestem z niej zadowolona.