Revuele Face Peeling Gel with AHA Acids Żel peelingujący do twarzy z kwasami owocowymi AHA

Produkt nie sprawdził się na skórze normalnej, trudno jest go z niej usunąć, nie 'kulkuje' tak mocno, pozostawia ją lekko wysuszoną, zalepioną, matową, dość dziwną w dotyku. ..... Mam cerę młodą, tłustą, z nadmiarem sebum, tendencją do wykwitów, nierównej tekstury. Właściwie zaobserwowałam wszystko co obiecał producent. Usuwa martwe komórki, ładnie wygładza, odświeża, porządnie tonizuje, nie podrażnia, nawet nie czerwieni skóry. Nastąpiło zwężenie porów, wyrównanie tekstury skóry, zmniejszenie widoczności i przestrzenności niedoskonałości. Przyspiesza też znikanie pryszczy, łagodząc ich nabrzmienie. Jest idealny do stosowania raz na jakiś czas. Ja używam go średnio raz w miesiącu, ale w między czasie stosuję też inne, nie tak silne, peelingi z granulkami w rutynie tygodniowej. Jestem bardzo zadowolona efektami, zwłaszcza porównując je do ceny. Co do reszty: Ma konsystencję silnie lejącego żelu bez drobinek. Trzeba uważać przy dozowaniu, ale nie jest ono mocno problematyczne, wystarczy delikatnie nacisnąć tubkę trzymając produkt tuż nad palcem. Na mojej cerze nie jest trudny do usunięcia, wystarczy woda i dłonie. W razie potrzeby gąbeczka myjąca albo silikonowa myjka bez problemu sobie z nim radzą. Nie polecam zmywać wacikami, nie mają tekstury i mam wrażenie, że rozmywają wszystkie produkty po twarzy zamiast realnie je łapać i usuwać. Zapach przypomina sok cytrusowy z odrobiną zgaszonego octu, nie jest drażniący, moim zdaniem całkiem przyjemny i orzeźwiający.

Uwielbiam peelingi zarówno te do ciała jak i twarzy,w swoich zapasach znalazłam żel peelingujący enzymatyczny z kwasami AHA,pomyślałam dobra zobaczymy czym mnie zaskoczysz….oj zaskoczył Moja cera:dojrzała,mieszana/tłusta, rozszerzone pory,nierówny koloryt,przebarwienia, tendencja do zapychania i wysypu niedoskonałości. Opakowanie to miękka biała tubka przedstawiająca plaster cytrusa,o pojemności 80 ml,data zużycia od otwarcia 12 miesięcy,produkt ma konsystencję lejącą-żelową w seledynowym kolorze. Próbowałam używać go na dwa sposoby czyli na suchą cerę oraz zwilżoną woda… nic z tego,jego stosowanie to istna klapa,podstawowa sprawa to zbyt lejąca się konsystencja,gdy to “coś” nakładam na twarz robią się wtedy farfocle jak po ścieraniu gumką,szoruję,szoruję i tylko się wnerwiam…bo te resztki wędrują wszędzie nie tam gdzie trzeba,na czoło,we włosy,nawet na plecy :D, a zmycie ich graniczy z zszarganymi nerwami,na nic gąbka celulozowa,tu jedynie pomogły mi moje paznokcie którymi zdrapałam resztki tego twora … Żeby chociaż były jakieś efekty to ja rozumiem a u mnie ten peeling po prostu nie DZIAŁA!,mało tego powoduje u mnie zapychanie się cery. Podsumowując,maska do włosów marki Revuele Total Repair bardzo przypadła mi do gustu,więc tu liczyłam na udaną współpracę,niestety ale przeliczyłam się,nie polecam.

Produkt kupiłam za jakieś śmieszne pieniądze na promocji w Hebe. Dosłownie śmieszne, kosztował mnie chyba jakieś 3 czy 5 zł. Miałam wcześniej chyba krem do twarzy z tej firmy, również tani, ale bardzo sympatyczny, więc zaryzykowałam tym razem z produktem do mycia. I cóż, efekty są fajne, ale zmywanie produktu woła o pomstę do nieba.

Ten produkt jest dla mnie zdecydowanie za silny, bardzo mocny zdzierak. Bardzo ciężko go zmyć, pozostawia starte granulki przyczepione do skóry. Naprawdę miałam olbrzymi problem, żeby to zmyć/oderwać. Po pierwszym użyciu podziękowałam, i już nie nakładałam na twarz. Zużyłam jako peeling do stóp i tutaj już sprawdza się o wiele lepiej. Stopom nie zrobił krzywdy, niestety kiedy go nakładałam to ucierpiały moje ręce, bo trochę mi zdzierał skórę. Do stóp sprawdził się całkiem okej, ale to produkt do twarzy i to właśnie z takim przeznaczeniem go kupiłam. Nie odważyłabym się nałożyć go na twarz drugi raz.

W poszukiwaniu nowego produktu do złuszczania twarzy, w Hebe natrafiłam na to oto ten peeling. Ze względu na to, zębinie produkty miałam już przetestowane anten był w promocji wrócił ze mną do domu. Przez zastosowaniem przeczytałam opinie i trochę się zmartwiłam szczególnie problemem ze spłukaniem. Spróbowałam. Po kontakcie z nawilżona skóra nie szczypie. Ma przyjemny delikatny zapach. Skóra zaczyna się rolować. Nie podrażnia. Skóra jest oczyszczona, nie podrażniona i nie przesuszona. Nie mam problemu ze spłukaniem. Jestem bardzo pozytywnie zaskoczona. Produktu używam dwa / trzy razy w tygodniu. I widzę efekt. Kupię z cała pewnością jeszcze raz i przetestuje inne produktu. Polecam!

Produkt zakupiłam na promocji w Hebe, jednak biorąc pod uwagę jego cenę, nie oczekiwałam zbyt wiele. Peeling zapakowany jest w kartonowe pudełeczko, w środku kryje się plastikowa tubka. Kolor jest zielony, przezroczysty :) Nałożyłam pierwszy raz go na twarz i czekałam na jakiś efekt, jednak dopiero przy zmywaniu zauważyłam jak on działa. Drobinki peelingu dosłownie rolują się po twarzy, za co niestety jest minus. Produkt bardzo ciężko zmyć i szczerze mówiąc byłam zła, że go zakupiłam. Jednak po wytarciu buzi zobaczyłam, że faktycznie moja cera jest widocznie rozświetlona i nawilżona! Dosyć wydajny, jak na taką małą pojemność. Jeszcze do niego wrócę

Peeling niestety się u mnie nie sprawdził ponieważ bardzo źle się go zmywa pozostawia granulki na twarzy. Nie zużyłam w całości bo był nie do zmycia koszmar

Od chwili promocji w Hebe zaszalałam z kosmetykami firmy REVUELE i każdy kolejny zaskakuje mnie jeszcze bardziej. Używając go zgodnie z instrukcją na opakowaniu (używamy go na mokrej skórze, delikatnie masujemy i gdy pojawią się grudki zmywamy ciepłą wodą). I żegnajcie efekty niepożądane! Pamiętajmy że produkt zawiera kwasy owocowe, więc nie szorujemy buzi na siłę z tym czy każdym innym kosmetykiem zawierającym jakiekolwiek kwasy. Tak, zgadzam się, że jest to jeden z produktów który nie należy do łatwo zmywalnych ale warto to przecierpieć dla efektu. Skóra jest miękka i odświeżona, a zapach relaksuje. :)

Znalazła go przez przypadek będąc na zakupach w hebe, był tani, w dodatku na promocji, zobaczyłam, że zawiera kwasy, a że akurat szukałam czegoś mocno oczyszczającego to postanowiłam wypróbować. Ale.. albo ja nie umiem go używać, albo to jest jakiś niewypał. Używam go zgodnie z instrukcją na opakowaniu, ale no nie da rady go zmyć. Nie jest to peeling mechaniczny, ale podczas rozsmarowywania na twarzy wytwarzają się drobinki no i właśnie te drobinki tak wżerają się w twarz (głównie policzki), że nie da się tego zmyć. Siłowałam się z tym kilka minut i musiałam porządnie zetrzeć ręcznikiem i zdrapać, oczywiście podrażniłam sobie twarz, no ale nie miałam wyjścia. Mimo wszystko efekt był dość fajnu, skóra była ostatecznie gładka i miękka, dlatego postanowiłam dać mu kilka szans, żeby znaleźć na niego sposób - brałam większą ilość, mniejszą ilość, masowałam dłużej, krócej, zmywałam zimną wodą, ciepłą, nawet prawie gorącą no i najlepiej działa kiedy weźmiemy większą ilość, masujemy krótko i energicznie i zmywamy cieplejszą niż zwykle wodą. I tak trudno schodzi, ale jakoś schodzi. Czy warto się z nim tak siłować? Raczej nie. Efekt jest fajny, ale wiele innych produktów da podobny efekt, a przynajmniej ich stosowanie będzie przyjemnością, a nie katorgą. Generalnie nie polecam

Kiedy zobaczyłam ten peeling w Hebe, pomyślałam, że to będzie to. Skusiła mnie przede wszystkim cena jak na taką pojemność. Miałam wielkie nadzieje, że kwasy w nim zawarte, które bardzo dobrze działają na moją skórę, tym razem również dadzą radę. Zawiodłam się, gdy przeczytałam, że po wmasowaniu w skórę zaczną się wytwarzać drobinki. To, że nie są one dobre dla cery to jedna rzecz, ale gorsza sprawa była z tym, że nie chciały się zmyć z twarzy w miejscach większych zanieczyszczeń, tylko wżerały się w skórę! Udało mi się je usunąć, ale skóra w tym miejscu stała się podrażniona. Peeling ma ładny, owocowy zapach, ale nie robi tego, co powinien. Nie poprawił cery, nie zadziałał wcale.

Markę Revuele odkryłam przypadkiem w hebe i lubię kupować ich kosmetyki bo są śmiesznie tanie i dobre. Tym razem mam dla Was peeling z kwasami AHA, który odmładza i złuszcza skórę. Oczywiście odmłodzenia to ja nie zauważyłam ale za to peeling ten dobrze radzi sobie ze złuszczaniem. Nie jest to peeling z drobinkami ściernymi tylko jest to żel, który po kontakcie z wodą i skórą zaczyna nam zamieniać martwy naskórek w "gumki" Po zmyciu gumek nasza cera jest delikatna, miękka, odświeżona i jakby jaśniejsza. Polubiłam się z tym produktem i polecam go Wam.

Z jednej strony widać efekty, rozjaśnia skórę, wygładza, zwęża pory ale zmyć ten peeling z twarzy jest ciężko. Powstałe grudki mocno się przyklejają , zwłaszcza na policzkach, ani ciepła woda ani rękawica peelingująca nie pomaga. Nie wiem ile razy myłam twarz, ale ponad 20 spokojnie i nadal pojedyncze grudki zostały na skórze.

Nigdy się z takim peelingiem nie zetknęłam. Nakładam na zwilżoną skórę twarzy a tu szok!!! Kurczę gdzie się podziały drobinki peelingujące!!!!??? Może zapomnieli dodać? ???? Pocieram dalej dłońmi a tu robią się takie grudki. Żel usuwa martwe komórki za pomocą naturalnych złuszczających składników. Mamy tu kwasy AHA z ekstraktów jabłka i cytryny. Miałam co prawda mały problem ze zmyciem peelingu ale dałam radę i usunęłam żelową szczoteczką. Na usta trzeba uważać bo zostaje na nich taki cierpki posmak ???? Efekt niezły zrobiłam wieczorem a rano rzeczywiście miałam zwężone pory i oczyszczoną gładką skórę.