Eveline Cosmetics Facemed +, Enzymatyczny peeling oczyszczający 3 w 1 

Peeling kupiłam jakiś czas temu w drogerii internetowej. Spodobało mi się cukierkowe opakowanie i właściwości regenerujące. Muszę napisać że jestem mile zaskoczona działaniem tego kosmetyku. Buzia po jego zastosowaniu (nakładam na twarz grubszą warstwę trzymam 15 minut i zmywam) jest gładziutka i delikatna jak u niemowlaka aż chcę się jej dotykać i dotykać. Działania regenerującego jako taliego nie zauważyłam ale faktycznie złuszcza naskórek a krem nałożony po jego użyciu szybciej się wchłania. Nie wysusza nie ściąga cery i jest bardzo wydajny używam od miesiąca dwa razy w tygodniu nie żałując sobie i nadal mam ponad pół tubki :)

Moja cera jest wrażliwa i delikatna dlatego postanowiłam wyprówać peeling oczyszczający firmy Eveline. Zapach: bezzapachowy Konsystencja: zwarta, dobrze rozprowadza się na skórze Nie podrażnia Delikatnie oczyszcza skórę Wydajny Efekty: nie zauważyłam efektu wow. Skóra jest delikatnie wygładzona,ale spodziewałam się lepszych rezultatów. Gdy skończę to opakowanie to raczej się już nie skuszę na kolejne.

Peeling kupiłam w zastępstwie, bo nigdzie nie mogłam znaleźć mojego ulubionego, chyba Perfecty. Śmiało mogę powiedzieć, że ten go godnie zastępuje. W ogóle nie podrażnia skóry, mimo, że trzymam go na twarzy zdecydowanie dłużej, niż zaleca producent (przyzwyczajenie z poprzedniego peelingu). Nie stosuję go na co dzień, jedynie w okresach, gdy wyskakują mi na twarzy jakieś paskudztwa. Z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że po jednorazowym użyciu cera staje się gładsza i krosty znikają. Konsystencja jest bez zarzutów, lekko się go rozprowadza na twarzy, zapach nie drażni. Opakowanie wygodne w użyciu, nic nie przecieka, solidnie się domyka. Jednym słowem: POLECAM!

To mój pierwszy w życiu peeling enzymatyczny. Zawsze stosowałam peelingi ścierające, a ten kupiłam kiedy kosmetyczka powiedziała mi, że nie powinnam używać agresywnych kosmetyków. Powiem szczerze, że nie wiedziałam czym się kierować przy wyborze tego kosmetyku, zasugerowałam się jedynie ceną. Nie wiedziałam też jaką mu wystawić opinię, gdyż nie miałam punktu odniesienia. Ale dziś wpadłam na super pomysł! Mianowicie zrobiłam test dwóch peelingów enzymatycznych :) Zostało mi bowiem trochę tego, a kupiłam już nowy ;) Pół twarzy posmarowałam starym, pół nowym. Zrobiłam wszystko jak zawsze, na umytą twarz nałożyłam podobne warstwy obu kosmetyków, w linii pionowej, potrzymałam 10 minut, a następnie zmyłam i zrobiłam zdjęcia ;) Wnioski są następujące- Eveline wypadł dużo lepiej, bo: nie szczypie, nie podrażnia skóry, twarz po zmyciu preparatu jest zdecydowanie gładsza, lepiej oczyszczona, nie jest zaczerwieniona, pory są lepiej doczyszczone i zamknięte (zmniejszone), twarz ma bardziej wyrównany koloryt, jest bledsza. Efekty na zdjęciach-lewa strona twarzy po nałożeniu Eveline. Preparat jest niemal bezzapachowy, delikatny, a skuteczny, wydajny. Opakowanie estetyczne, łatwa aplikacja. Śmiało mogę go polecić!

Peeling posiada fajną, żelową konsystencję, łatwo się go nakłada i zmywa z twarzy. Z uwagi na cerę naczynkową zdecydowałam się na jego zakup bez wcześniejszego sprawdzania opinii. Po dłuższym czasie stosowania mogę powiedzieć, że jest ok. Działanie jest poprawne, ale nie zachwycające. Miałam nadzieję że moja skóra zareaguje na niego podobnie jak przy zastosowaniu kwasów, jednak nie czułam ani mrowienia, ani również moja twarz nie była zaczerwieniona. Trochę wygładził, był to jednak bardzo delikatny efekt. Muszę jednak podkreślić, że moja cerą jest wyjątkowo odporna na zastosowanie kwasów, więc może u innych efekt byłby silniejszy. Tak czy owak polecam spróbować ????

Mam skórę trądzikową i dostałam całkowity zakaz używania zwykłych peelingów. Od tego momentu zaczął się mój wielki test peelingów enzymatycznych. I jak na razie (a próbowałam już około 10 produktów) ten peeling jest moim numerem jeden. Rewelacyjnie działa, nie podrażnia skóry, wygładza ją, i możliwe że nawet zniknęło mi kilka przebarwień. Jedyny minus, że produkt ten nie jakoś super wydajny, ale ze względu na niską cenę i efekty i tak za każdym razem po niego sięgam.

Peeling enzymatyczny zapowiadał się fajnie, natomiast kompletnie nie spełnia swoich zadań... Nie oczyścił mojej skóry, w żaden opisany sposób na nią nie wpłynął.

Peeling w konsystencji żelu, przezroczysty o bardzo delikatnym zapachu. Nie spływa z twarzy. Przy pierwszym użyciu czułam delikatne mrowienie. Wmasowując go w twarz czułam jak skóra mi się złuszcza pod palcami. Ale to tylko przy pierwszym użyciu. Efekt złuszczenia jest delikatny. Po zmyciu skóra jest gładka, oczyszczona i sprężysta. Niestety efekt ten jest krótkotrwały. Używana regularnie daje fajne efekty. Ostatecznie okazał się mało wydajny.

Peeling kupiłam z czystej ciekawości. Mam skórę mieszaną ze skłonnością do podrażnień. Peelingi mechaniczne podrażniaja moja cerę, dlatego postawiłam na peelingi enzymatyczne. Produkt ma piękne różowe opakowanie z wygodnym zamknięciem. Zapach jest obłędny, przepadlam. Po nałożoniu skóra lekko piecze a następnie następuje uczucie chłodzenia. Po zmyciu peelingu skóra jest idealnie gładka i oczyszczona z zaskórników. Zaczerwienienia są zredukowane a koloryt skóry wyrównany. Zakochałam się w tym peelingu, polecam.

Ostatnio miałam problem z suchą skórą w okolicy strefy T, co bardzo się odznaczało po nałożeniu makijażu... Natomiast na policzkach w okolicy nosa zaczęły pojawiać się zaczerwienienia, których ciężko było się pozbyć. Pomyślałam o jakiejś maseczce nawilżającej, ale ostatecznie zakupiłam ten peeling. Muszę przyznać, że już po pierwszym użyciu zauważyłam poprawę co mnie bardzo pozytywnie zaskoczyło, bo się tego nie spodziewałam... Fajna, żelowa i bezbarwna konsystencja o przepięknym delikatnym (chyba owocowym) zapachu. Po nałożeniu na twarz doznaję uczucia jakby coś mi zjadało niepotrzebny naskórek, co nieco łaskocze ale na pewno nie szczypie. Po pierwszym użyciu zaczerwienienia zmniejszyły się o 80% a skóra była bardzo dobrze nawilżona. Po kolejnych dwóch widziałam, że łuszczący się naskórek ze strefy T praktycznie zniknął. Dobrze oczyszcza pory i nie podrażnia skóry. Łatwo się go zmywa. Co do opisu producenta to produkt spełnił moje oczekiwania w 100%. Moim zdaniem jest on bardzo wydajny i przede wszystkim w korzystnej cenie.

Kupiony w Rossmanie w promocji więc żal nie był wielki. Peeling ma gęstą, żelową konsystencję o delikatnym zapachu. Nakładałam grubą warstwę, starczył na kilka użyć. Po 10 minutach trochę zaczynało szczypać. Niestety efekt zerowy, żadnych rewelacji. Jak krem nawilżający. Skóra lekko delikatniejsza i to wszystko. Zakup jednorazowy.

Lubię peelingi enzymatyczne co prawda mam już swojego ulubieńca w tej kategorii ale ze względu na to, ze jestem wierna fanka różowego micela eveline z serii face med to zdecydowałam się wypróbować ten peeling. Opakowanie nic specjalnego różowa tubka, wydaje się być spora ale niestety o dziwo znajdziemy tylko 50ml produktu to minus inne peelingi tego typu maja 75. Peeling ma konsystencje żelu jest półprzezroczysty. Wydajność średnia ja lubię pokryć twarz dokładniej i na koniec wykonać masaż. Działanie bardzo dobre, rozpuszcza wągry, złuszcza bardzo przyzwoicie bez podrażnienia. Cera jest wygładzona i rozjaśniona. Nawilża i oczyszcza. Kupię go jeszcze ponownie.

Poszukiwałam skutecznego peelingu enzymatycznego i wybór padł akurat na ten produkt. Cena kilkanaście złotych to zbyt dużo jak na tak małą pojemność i znikome działanie. Jakiekolwiek złuszczenie widziałam trzymając co najmniej 30 minut na skórze (w instrukcji zalecają 10-15, po tym czasie na skórze nie widziałam żadnego efektu). Mało wydajny, zużyłam po około 7 nałożeniach solidnej warstwy.

Peelingi enzymatyczne lubię, bardzo polubiłam się z świetnym peelingiem Dermiss, choć kłopotliwym i Eveline jest jego godnym zastępcą. Jest to peeling 3 w 1 : ma oczyszczać, nawilżać i łagodzić cerę. Zaciekawiło mnie to jak podziała ma moją. Z efektów jestem zadowolona. OPAKOWANIE Peeling znajduje się w małej tubce o pojemności 50 ml – zwykle peelingi mają 75 ml, tutaj mamy o 1/3 mniej. Tubka prezentuje się schludnie i wygląda ciekawie – ma różową barwę, ale uwagę przykuwają napisy i rysunki z połyskującymi srebrnymi elementami i bielą. Opakowanie mimo dużej ilości tekstu nie przytłacza. Ma praktyczne zamknięcie na klik. Wykonano je z miękkiego plastiku, dzięki czemu łatwo się z niego korzysta. Otwór dozujący jest dosyć duży, ale nie wpływa to znacząco na wydobycie nadmiaru produktu chyba, że zbyt mocno naciśniemy tubkę. PEELING Ma dość gęstą konsystencję przypominającą żel, jest półtransparentny z lekko białym zabarwieniem. Nakładam go na twarz na 10 minut. Po aplikacji nie piecze, nie powoduje dyskomfortu i w tym czasie praktycznie całkowicie wysycha. Zmywa się go bardzo łatwo – wystarczy kilka razy przemyć twarz (z peelingiem Dermiss męczyłam się w porównaniu do tego). Po zmyciu skóra jest gładka, bardzo dobrze oczyszczona, a do tego nawilżona a zaczerwienienia są złagodzone. Uważam, że producent spełnił swoje obietnice. W dodatku cenię sobie komfort użytkowania tego produktu – nie trzeba masować twarzy, wystarczy go nałożyć. Produkt w miarę wydajny, cenowo przystępny. Plusy: + łatwość aplikacji + nie piecze, nie podrażnia + nawilża, łagodzi, oczyszcza i wygładza skórę + praktyczne i ładne opakowanie + korzystna cena + dobra wydajność

Długo się zastanawiałam jaki z peelingów enzymatycznych wziąć. Głównie mam problemy ze skórkami na twarzy. Peeling super się sprawdził, zniwelował skórki, skóra jest taka gladsza i oczyszczona. Dla mnie super bo spełnia swoje zadanie, a kosztuje mało :)

Moja nowość w łazience. Po nałożeniu i malowaniu buzi robię się trochę czerwona i czuję delikatne szczypanie. Jest to jednak tylko chwilowy efekt. Peeling stosuję też na dekolt i ramiona. Efekty bardzo pozytywne. Skóra gładka. Pory zmniejszone. Konsystencja i zapach mi odpowiada. Produkt jest wydajny mimo iż używam go nie tylko na twarzy. Mimo iz do tej pory nie bylam przekonana do skutecznosci kosmetykow Eveline na pewno kupię następne opakowanie.