M.A.C. Boom Boom Bloom, Highlighter Rozświetlacz prasowany

Byłam totalnie oczarowana tą wiosenną kolekcją. Piękny design, na zdjęciach przepiękne modelki i makijaże. Opakowanie jest przepiękne i kupiłam je w ciemno. Niestety ten produkt to jakaś pomyłka. Oprócz pięknie zaprojektowanego opakowania i cieniutkiej warstwy rozświetlacza na powierzchni produktu, nie oferuje kompletnie nic dobrego. Na początku produkt wydaje się być pięknym rozświetlaczem z drobinkami. Jeśli się na niego skusicie, już po 1-2 użyciu czeka Was przykra niespodzianka. Okazuje się, ze pod cieniutką warstwą błysku znajduje się rózowawy.... No właśnie co? Na pewno nie jest to róż, cień do powiek, ani rozświetlacz. Pigmentacja też marna. Leży na dnie szuflady i przypomina, żeby nie kupować nic w ciemno, bo piękne opakowanie to nie wszystko.

Produkt opisywany jest jako rozświetlacz! Posiadam kolor różowy. Zamknięty jest w zwykłym, plastikowym puzderku, bez lusterka i aplikatora. Na powierzchni mamy pięknie wytłoczone kwiaty wiśni, pięknie opalizujące. Po otwarciu jest obiecująco i widać piękny połysk. Niestety jest to tylko iluzja. Połyskliwa warstwa jest tak cienka i delikatna, że wystarcza na jedną aplikację, po czym odkrywamy blady, matowy puder w kolorze różowym. Ani na oko, ani na twarz! Zupełna pomyłka! Niewidoczny woal.