Szampony w kostce stosuję z dwóch powodów. Po pierwsze - minimalizuję plastikowy odpad, bo nie zostaje mi po nim puste opakowanie. Po drugie, często w ich składach nie znajduję cocamidopropyl betaine, czyli składnika, który powoduje u mnie swędzenie skóry przy dłuższym stosowaniu, a który w tych tradycyjnych szamponach producenci jeszcze chętnie stosują jako ten łagodniejszy środek myjący.
"Szpakowy" szampon od dawna był na mojej liście do wypróbowania, ale jakoś zawsze wybierałam jakiś inny, dostępny na miejscu, aż w końcu pojawił się jako dodatek do któregoś z kobiecych czasopism i tak w końcu wylądował na mojej czuprynie.
I żałuję, że wcześniej jednak go nie zamawiałam (stacjonarnie chyba jest nie do kupienia, a może się mylę? przynajmniej ja nie widziałam).
Moje włosy nie mają jakiś szczególnych wymagań, byle by tylko nie używać preparatów, które by wysuszały pasma. Szampon ma oczyścić natomiast wszelką pielęgnację pozostawiam olejkom.
"Szpakowa" kostka świetnie się pieni, co już pozytywnie mnie zaskoczyło, bo z szamponami w takiej formie różnie bywa. Kostkę traktuję jak typowe mydło, spieniam w zwilżonych dłoniach. Piana jest gęsta, miękka i dobrze pokrywa zwilżone kosmyki, jednocześnie dobrze się spłukuje i nie pozostawia na pasmach osadu.
Po osuszeniu włosów są one przyjemnie oczyszczone i odświeżone, lekkie oraz uniesiony przy skórze, co bardzo cenię bo nie czuję się komfortowo, gdy moje włosy są "przygładzone" do skóry, wyglądają na oklapnięte. raczej nie jest mi do twarzy z taką fryzurą.
Ponadto kosmyki nie są przesuszone i dobrze się układają. Wystarczy im kropla olejku na zakończenie pielęgnacji i włosy przez cały dzień są świeże, miękkie, ładnie wyglądają i są podatne na układanie.
Kostka ma bardzo subtelny zapach, delikatnie cytrusowy, który nie pozostaje na włosach.
Zaskoczyła mnie natomiast konsystencja. Przy pierwszym użyciu mamy w dłoniach gładką kostkę, ale po kilku zastosowaniach wyłania się jakby grudkowa struktura, coś w rodzaju zatopionych ziaren ryżu po ugotowaniu. Szczerze przyznam, nie wiem czym one są, ale nie ujmuje to w niczym ani samej kostce, ani jej właściwościom. Za każdym razem produkt szybko się pieni i do samego końca nie ma z nim żadnego problemu.
Bardzo chętnie sięgnę po ten szampon jeszcze nie raz i to już w formie pełnowymiarowej. Cieszę się, że są jeszcze w kobiecych gazetach takiego typu dodatki. Już niejednokrotnie trafiłam na dobry kosmetyk, choć normalnie bym na niego nie zwróciła uwagi. Na szampon miała ochotę już dawno, ale złożyło się inaczej, a skoro nie przyszła góra do Mahometa, to Mahomet przyszedł do góry :P
Zalety:
- dobrze oczyszcza
- odświeża
- unosi pasma
- nie wysusza
- kosmyki są lekkie, nie obciążone
- włosy dobrze się układają
- fryzura dłużej pozostaje świeża
- szybko i dobrze się pieni
- przyjemnie pachnie
- nie pozostaje po kosmetyku plastikowy odpad
- nie zawiera cocamidopropyl betaine
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Zapach
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie