Biała Perła Whitening Fresh, Pasta wybielająca do zębów o właściwościach odświeżających 

Paste kupiłam w Lidlu za dyszkę skuszona nazwa biała perła, któż by nie chciał perłowej bieli na swoich zębach?? Po pierwszym myciu jyz wiedziałam że miłości to między nami nie będzie i trzeba ją jak najszybciej zużyć. Otóż nie mam absolutnie nic do konsystencji czy zapachu, tutaj wszystko jest ok. Nie podoba mi się natomiast działanie, a raczej jego brak. O bieli jakiejkolwiek możemy pomarzyć, odświeżenie otrzymamy lepsze myjąc żeby pastą za 4 zł. Pozatym bardzo szybko pojawia się osad na zębach i tak myślę że co 2 godziny te zęby trzeba by było czyścić. Dwie gwiazdki i ani jednej więcej. Nie polecam.

Pastę zakupiłam po wcześniejszym zadowoleniu jej siostrzaną, żółtą wersją. Opakowanie to wygodna, stojąca tubka, która jest dodatkowo zabezpieczona membraną, co chroni przed ingerencją w jej zawartość, jeszcze na poziomie sklepu. Całość schowają jest w zielony kartonik, na którym widnieją wszelkie, niezbędne informacje- jak chociażby skład. Zapach i smak kosmetyku niby jest świeży, jednak jednocześnie słodki, co mnie nieco drażniło. Efektem stosowania jest zachowany bieżący odcień zębów. Pasta nie wybiela, ale też zapobiega powstawaniu przebarwień, jest więc to produkt jakich wiele na rynku. Niestety, produkt ten nie spełnia obietnic producenta. Mimo, że dotychczas problem nieświeżego oddechu mnie nie dotyczył, to po tej paście... tak! Przy wieczornym myciu, rano miałam wyjątkowo nieprzyjemny posmak w ustach, a zapach pozostawał wiele do życzenia. Skutek zatem jest zupełnie odwrotny, co ten obiecany przez producenta. Niestety, lecz nie jestem w stanie dokończyć opakowania. Po dwutygodniowym stosowaniu, stwierdzam, że poświęciłam temu kosmetykowi i tak za dużo czasu.