Rituals The Ritual of Sakura, Bath Foam Płyn do kąpieli

Kocham serię Sakura. Kupuję namiętnie różne elementy serii i z każdej cieszę się jak dziecko. Serio. Wiem,że nie potrzebuję tych wszystkich kosmetycznych nowości ale sprawia mi to autentyczną radość kiedy po ciężkim tygodniu robię sobie w domu spa, odpalam świeczki i mam chwilę aby zadbać o siebie. Stąd też czasem zdarza mi się zaszaleć i kupić np płyn do kąpieli za 75zl bo ładnie pachnie. I w zasadzie to mógłby być koniec recenzji. Ten płyn obłędnie pachnie. Robi dużo piany. Umila kąpiel. Pozwala się poczuć luksusowo. I to tyle. Nie będę mu wymyślać niewiadomo jakich właściwości odżywczych, nawilżających czy regeneracyjnych bo jeszcze nie spotkałam płynu do kąpieli który takie ma (poza tymi typowo emolientowymi ale to inna bajka). Dla mnie to typowy umilacz kąpielowy i tylko od Was zależy od czy chcecie go kupić w regularnej cenie,czy podarować komuś w prezencie. Dla mnie to raczej fajny gadżet niż must have. Dodam,że jest niesamowicie wydajny i przy rozsądnym użytkowaniu starcza na długo.