Mokosh Cosmetics Icon, Peeling solny do ciała `Wanilia z tymiankiem` 

Odrobina luksusu w łazience? Podczas szybkiego prysznica i dłuższej kąpieli - należy się każdemu :) Peeling ciała. Ale nie byle jakim produktem! Tym najlepszym od marki Mokosh (moja opinia subiektywna :)), wersja ICON Wanilia z Tymiankiem. Bo to kosmetyk otulający zapachem i oszałamiający działaniem. Szczególnie podczas trudniejszych dni i intensywnego czasu, to świetna metoda na odnalezienie równowagi. Mój pewniak na świetne oczyszczenie skóry i relaks na najwyższym poziomie. Jaki jest jego zapach? Niektórzy kochają, inni już mniej... Ale trudno przejść obok niego obojętnie. Otulający, relaksujący, dostarczający przyjemności, idealny na chłodniejsze miesiące. Jest i delikatnie waniliowo, i subtelnie tymiankowo. Obłędnie! Zapach to niewątpliwie jego mocna strona. Funkcję ścierającą spełnia sól morska. Ale bez obaw! Nie określiłabym go jako jako mocarza zdzierania. Drobiny są średniej wielkości, nie są ostre. Pozostawia na skórze tłustą warstwę. Bo w jego składzie emulgatora brak, a najróżniejszych olei moc! Ja tę otoczkę czasem lubię (nie trzeba już sięgać po dodatkowy nawilżacz), a czasem nie (wówczas zmywam skórę delikatnym żelem). Efekty! I dla ciała, i dla umysłu. To pielęgnacja wielowymiarowa. *Ukojenie zmysłów, zapachowa rozkosz. *Oczyszczenie skóry, odświeżenie, zmiękczenie i wygładzenie. *Uelastycznienie i napięcie. *Poprawa krążenia. *Odbudowa płaszcza hydrofilowego, regeneracja i odżywienie. Działanie na najwyższym poziomie, a to dzięki bardzo bogatemu składowi. Wszystkie składniki aż trudno wymienić, ale to moc natury! Mamy tu między innymi: olej arganowy, masło shea, olej macadamia, skwalan, olej z nasion zielonej kawy, olej jojoba. Oraz ekstrakty! Z bergamotki, z kory cynamonu, z pąkow kwiatu goździka, z kwiatów jaśminu, że skórki limonki, z róży, wanilii, tymianku...Bogactwo i moc! Tylko tego emulgatora brak...

Bardzo lubię zapach wanilii oraz tymianku i ten peeling jest stałym elementem mojego domowego spa. Gruboziarnista sól, która jest jego bazą wspomaga mikrokrążenie skóry, wygładza ją i stanowi skuteczne narzędzie w walce z uporczywym cellulitem.

Czatuję na promocję, żeby uzupełnić swoje zapasy, bo to jeden z lepszych peelingów, jakie miałam okazję stosować. Używam go raz w tygodniu dla złuszczenia martwego naskórka i wygładzenia. Uwielbiam ten efekt miękkiej, nawilżonej skóry zaraz po nałożeniu.

Mokosh Cosmetics jest już od dawna na rynku, ale jakoś nigdy nie wpadł peeling w moje ręce. Warto wspomnieć że Mokosh Cosmetics to jest marka polska, a nazwa tej firmy pochodzi od starożytnej słowiańskiej Mokosh (bogini ziemi, wilgoci, obfitości i płodności). Peeling solny do ciała `Wanilia z tymiankiem` dostaniemy w klasycznym słoiczku, Wszystkie produkty tej firmy mają prosty design, ale są jednocześnie szykowne i efektowne. Czarna etykieta dobrze kontrastuje z przezroczystym słoiczkiem z czarną zakrętką. Taki design kosmetyków zawsze daje mi poczucie spa! A do tego peeling pachnie dokładnie tak, jak jego nazwa; wanilia z dobrą szczyptą tymianku. Tymianek jest przyjemnym i świeżym odpowiednikiem słodkiej wanilii. Ze względu na połączenie słodkości i świeżości myślę, że jest to zapach, którego można używać przez cały rok. Struktura peelingu początkowo wydaje się dość grubo ziarnista, ale gdy go używam, granulki peelingu nie są ostre, nawet dla wrażliwej skóry, którą posiadam. Firma zaleca stosowanie produktu raz w tygodniu i to jest wystarczające, gdyż jest t peeling zdecydowanie gruboziarnisty. Po spłukaniu peelingu na skórze pozostaje cienka, tłusta warstwa. Dlatego peeling potrzebuje trochę czasu by jego olejki mogły wchłonąć się w naszą skórę, wiec proponuje używanie go w weekend gdy się ma więcej czasu na relaks. Poza tym, że ten peeling oczyszcza skórę, Mokosh mówi nam , że peeling ma również działanie odmładzające, że ujędrnia i napina skórę, a także posiada działanie antycellulitowe . Używam tego peelingu około miesiąca i napewno poprawił kondycję mojej suchej skóry, czy zadziałał antycellulitowo trudno ocenić. Uważam że jest to dobry peeling, nawet dla wrażliwej skóry, ale musisz mu poświecić trochę czasu, by wszystkie jego drogocenne olejki wchłonęły się w skórę.

Spodziewałam się bardzo dobrze wyważonego kosmetyku za tę cenę. Zawiodłam się. Przez tłustość konsystencji ma się wrażenie, że po wypeelingowaniu ciała wysmarowaliśmy się margaryną roślinną... Nie do zniesienia. Po użyciu tego kosmetyku konieczne jest użycie żelu myjącego i to takiego z dobrymi detergentami w składzie.