Missha Airy Fit, Face Mask Aloe Nawilżająco-uelastyczniająca maseczka w płachcie z ekstraktem z aloesu

Maseczka nawilżająca - pozostawia skórę napiętą, nawilżoną i odżywioną. Po jej użyciu nie potrzebuję już kremu. Maseczka ma bardzo dużo esencji, wręcz moim zdaniem za dużo. Wszystko ścieka mimo, że przed użyciem lekko ją odcisnęłam. Sama płachta jest celulozowa i ultra cienka, ale wbrew pozorom nie rwie się i nie spada z twarzy. Do tego dość długo utrzymuje wilgoć. Na pewno użyję ponownie.

Bardzo dobra delikatna maska wykonana z papieru ryżowego. Idealna w lato po opalaniu żeby wyciszyć skórę. Super pod makijaż, bo nie roluje się. W opakowaniu zostaje dużo esencji, którą można użyć na drugi dzień jako serum. Często na promocji w drogeriach. Polecam

Maska zamknięta w klasycznej saszetce. Bardzo mocno nasączona, sporo produktu zostaje w opakowaniu. Sama maska jest całkiem nieźle wycięta, otwory na oczy i usta może nie są idealne ale w porównaniu z innymi całkiem w porządku. Sama maska pięknie nawilża nawet bardzo suchą skórę i koi podrażnienia. Zdecydowanie na plus.

Bardzo mocno nasączona esencją i bardzo cienka. Idealnie się układa na twarzy. Pięknie i delikatnie pachniała. Cera była po niej nawilżona, rozjaśniona, delikatna i miękka.

Missha Airy Fit Face Mask Aloe to przyjemna maseczka w płachcie, która dobrze sprawdza się jako szybki zabieg nawilżająco-uelastyczniający. Płachta jest cienka i dobrze dopasowuje się do twarzy, co sprawia, że aplikacja jest komfortowa i nie przesuwa się podczas noszenia. Po użyciu skóra jest odświeżona, miękka i delikatnie nawilżona. Efekt nie jest spektakularny, ale zauważalny – świetny sposób na szybkie odżywienie skóry po długim dniu. Aloes działa kojąco, łagodząc drobne podrażnienia. Jedyny minus, jaki zauważyłam, to nierówna ilość esencji w saszetkach. Czasami płachta jest idealnie nasączona, ale zdarzyło się, że w niektórych opakowaniach esencji było nieco mniej, co zmniejszało efekt nawilżenia. Mimo to, przy regularnym używaniu, maseczka dobrze wspiera codzienną pielęgnację.

skorze przygotowalam tak jak zalecil producent: oczyscilam ja i stonizowalam. maseczke nalozylam na okres 20 min, esencji w torebce jest naprawde duzo i do konca mialam wrazenie, ze plachta nijjak nie wyschla. nadmiaru esencji bylo dosyc duzo, zastosowalam ja rowniez na skore dekoltu i szyi dekilatnie wklepujac. Czuc, ze produkt zostal nasaczony esencja wodna, moim zdaniem jest bardzo leisty, sama maseczka jest leciutka, dosyc dobrze trzyma sie twarzy. zeby osiagnac efekt podany przez producenta, produkt trzeba by stosowac regularnie przez okres kilku tygodni ok 2, 3 razy w tygodniu. efekty z pewnoscia nie pojawiaja sie od razu. niemniej jednak maseczka dobrze nawilza, nie podraznia, dobra dla alergikow. zapach jest bardzo przyjemny, delikatny, nie dusi. idealny dla osob ktore sa wrazliwe na sztucznee, syntetyczne zapachy produktow do twarzy. polecam zakupic w przecenie nieco wiecej maseczek i zuywac ich regularnie, wtedy szanse na osogniecie wymarzonego efektu sa o wiele wieksze zdecydowanie zakupie ponownie

Maskę aplikowałam na oczyszczoną i stonizowaną twarz. Byłam bardzo ciekawa efektu ponieważ od dawna już słyszałam o dobroczynnym wpływie aloesu na skórę. Niestety w moim przypadku maseczka nie spowodowała praktycznie żadnego efektu na twarzy. Nie zauważyłam żeby koloryt się poprawił czy też zniknęły podrażnienia lub zaczerwienienia po wypryskach na brodzie (mam cerę mieszaną). Nie odczułam też szczególnego nawilżenia ani po zdjęciu maseczki ani następnego dnia. Na plus mogę dodać że maseczka ma przyjemny delikatny zapach i nie podrażniła mojej cery.

Bardzo dobra maseczka. Jest cienka, dobrze przylega do twarzy, przy tym jest silnie nasączona wodną esencją, która po ściągnięciu szybko się wchłania. Cera p użyciu jest silnie nawilżona, rozjaśniona, zaczerwienienia i wypryski są zmniejszone.

Postanowiłam zastosować tą maseczkę po ciężkim tygodniu, gdy stres dosłownie było widać na mojej twarzy - szara, przesuszoną, z zaczerwienianiami. Maseczka jest bardzo mocno nasączona - najlepiej rozpakowywać ją nad zalewem, bo może kapać. Dobrze przylega do twarzy. Ma delikatny aloesowy zapach, daje uczucie świeżości i zrelaksowania. Noszenie jej jest bardzo przyjemne i pozwala się odprężyć. Po zdjęciu płachty resztę produktu można wetrzeć w skórę szyi i dekoltu, zostaje tego dużo. Potem nie potrzebny jest już krem na dzień. Po zdjęciu płachty skóra była dobrze odżywiona, rozjaśniona, promienna i nawilżona. Zdecydowanie zdrowszy wygląd po jednym użyciu. Jest to jedna z tych maseczek, które warto nałożyć przed imprezą w celu poprawy nastawienia i wyglądu lub po prostu po to, żeby wynagrodzić sobie ciężki tydzień. Jeszcze nie raz u mnie zagości w kosmetyczce.

Płachta, z której wykonana jest maseczka jest naprawdę mocno nasączona wodną esencją - do tego stopnia, że musiałam delikatnie trochę z niej wycisnąć bo kapała na podłogę ???? Oprócz tego świetnie przylega do twarzy a za sprawą miękkiej tkaniny, potęguje uczucie komfortu podczas stosowania. Pachnie pięknie i świeżo, wszystko dzięki obecnemu w składzie ekstraktowi z aloesu . Zapach ten długo po aplikacji utrzymuje się na skórze. Po zastosowaniu skóra jest świetnie nawilżona i wygładzona. Maseczka pozostawia na jej powierzchni delikatnie lepką warstwę, która dosyć szybko się wchłania. Poziom nawilżenia jest naprawdę bardzo wysoki - stosowałam maskę w ciągu dnia a nawilżenie utrzymało się do rana dnia następnego. Duży plus za to, że pomimo moich odwiecznych obaw, związanych z maskami w płachcie, nie zapchała porów ani w żaden sposób nie uczuliła. Jak najbardziej mogę ją polecić osobom, które potrzebują intensywnego i długotrwałego nawilżenia za sprawą jednego 15-minutowego zabiegu.