Hean Selfie Palette, Paletka utrwalająca makijaż 

Lubię testować nowości a pudry to jedne z moich ulubionych produktów w codziennym makijażu. Paletka wizualnie wygląda bardzo fajnie, mamy tu do dyspozycji 2 pudry, które mają zapewnić cerze wspaniały wygląd w sam raz na wykonanie idealnego SELFIE. Napisy i wykończenia z efektem holograficznym na opakowaniu również wyglądają ciekawie, jednak wciąż utrzymane są w minimalistycznej formie. Jeśli chodzi o sam pomysł utworzenia takiego duo z pudrów to jestem zadowolona. Bo w jednym produkcie mamy do wyboru 2 pudry, które mają nie taką małą pojemność. Paletka to zatem idealna opcja na wyjazd, gdy nie chcemy brać tysiąca opakowań, tylko mamy tu opcję 2 w 1. Niestety wiele z moich nadziei i oczekiwań rozpłynęło się wraz z 1-2 użyciem pudru. Pierwsze co ostudziło mój entuzjazm to fakt, że oba pudry mocno się pylą. Trudno je nabrać na pędzel, bo pylą się wszędzie dookoła oprócz pędzla. Próbowałam różnymi pędzlami z grubszym i rzadszym włosiem i za każdym razem sytuacja jest identyczna. Wniosek taki, że trzeba go użyć naprawdę sporo, by nanieść go finalnie na twarz zanim rozpyli się wszystko dookoła. Są troche zbyt suche i piaskowe. Pudry są bardzo lekkie i prawie transparentne. Gdy chciałam je swatchować na nadgarstku były niemal niewidoczne na skórze, i żadne zdjęcie nie chciało oddać ich wyglądu ani pigmentacji. Z jednej strony to okej, że nie tworzą sztucznej mgiełki i poświaty koloru jednak z drugiej strony znowu efekt, który chcemy nimi uzyskać jest bardzo delikatny przez co prawie niezauważalny. Jeśli chodzi o PHOTO-light powder ten biały z paletki, to rzeczywiście jeśli uda nam się go naniesć kilkukrotnie na pędzel to daje efekt wyrównania kolorytu skóry i minimalizuje widoczność porów jednak nie ma tu efektu wow, ani szczególnie wyróżniającego się, po którym mogłabym powiedzieć, że efekt bluru jest taki jaki oczekiwałam. Powiedziałabym, że dobrze fixuje makijaż twarzy, ładnie się zgrywa i w sumie to tyle. Pudru białego, PHOTO-light używałam na sam koniec makijażu, jako wykończenie. Efekt bluru w przypadku tego pudru to moim zdaniem za wiele powiedziane, po prostu jako-tako fixuje twarz, ale puder z Biedronki robi to dużo lepiej.. Jeśli chodzi o MATTE-filter tu również mamy do czynienia z wysoką transparentnością pudry, kolor który ma ten puder w rzeczywistości będzie pasował do każdej karnacji, ponieważ jego pigmentacja jest bardzo lekka, wręcz słaba. Efekt matu po tym pudrze oceniam średnio, osoby które nie mają bardzo przetłuszczającej się strefy Ty będą zadowolone, dla mnie ten efekt jednak trzyma się raz za krótko, a dwa nie jest wystarczający. Choć producent zapewnia, że puder matujący jest ryżowy, to być może jest to tylko domieszka ryżowego pudru, bo same ryżowe pudry 100% matują u mnie o niebo lepiej. Podsumowując ta paletka będzie dobrym rozwiązaniem dla osób, które nie mają wygórowanych oczekiwań ani większych problemów z np. świeceniem się skóry. Jednak dla mnie zbyt mocno się pyli i efekt jaki daje nie przekonuje mnie do kolejnego jej zakupu.