Selfie Project #HoloManiac, Krystaliczny balsam nawilżający 

Zaluje ze nie pokusilam sie o poczytanie recenzji przez zakupem. Jak sroka, skusilam sie na ten produkt bo zobaczylam blyszczace drobinki. Uwielbiam takie pomadki wlasnie, z lekkim polyskiem. Ale ta go zupelnie nie daje. Konsystencja na ustach jest bardzo "tepa", nie daje polysku ani nie nawilza ust. Zupelnie nie spelnia zadnej swojej roli. Pomadka wyglada ladnie jedynie w opakowaniu. Dodatkowo ma brzydki zapach. Wszystko zupelnie poszlo tutaj nie tak.

Ok, to chyba nie będzie zbyt miła recenzja, ale ten pseudo balsam jest po prostu mega słaby. Ciekawostka - wazelina jest dużo lepsza niż TO! ???? Ten produkt idealnie reprezentuje słowa "nie ocenia się książki po okładce", ale niestety w tym negatywnym kontekście. Powierzchniowa "ładność" tego balsamu może nęcić w głowach nie jednej osoby i przez to pewnie dużo ludzi zakupiło ten balsam licząc na to, że będzie on przynajmniej "okej" a jest gorzej niż "okej". Balsam jest ultra twardy i nie da się go w ogóle wmasować w usta, więc idąc tą drogą on wcale a wcale nie nawilża. Co najwyżej nada się on jako ładna i estetyczna ozdoba może na jakiegoś TikToka czy Pintresta, ale na pewno nie jest to produkt jakościowy, który nawet nie spełni najprawdopodobniej oczekiwań żadnej z osób! Serdecznie? Nie polecam

Kupiłam ten balsam ze względu na wielkie holo, jakie miało być na ustach po zastosowaniu. Wszędzie szukałam właśnie takiej opalizującej pomadki z efektem holo, dlatego, jak tylko ją zobaczyłam, kupiłam bez zastanowienia. Szkoda w ogóle, że zajmuje ona miejsce na półkach w Rossmannie.

Skusiłam się na balsam ze względu na drobinki i w ogóle ładnie wyglądał, ale to jakaś tragedia w użytkowaniu. Balsam jest tak tępy i twardy, w ogóle nie idzie nim posmarować ust, mi się sztyft po prostu złamał przy dociśnięciu do ust. Uważam, że ten balsam to jakiś żart, ładnie tylko wygląda opakowanie, nic więcej. Tylko się zdenerwowałam przy stosowaniu, szkoda kasy na ten bubel. Nie polecam.

Pomadka jest twarda jak z plastiku, nijak nie da jej się rozprowadzić na ustach, pachnie nieszczególnie i nie zostawia błyszczących drobinek. Jej cena jest zbyt wygórowana, chociaż w sumie za taką jakość każda cena byłaby zbyt duża.

Niestety ta pomadka nic nie działa, to ściema, że nawilża - po niej usta są jeszcze bardziej spierzchnięte i bolesne. Nie ma smaku i nie ma zapachu - no po prostu kpina! Wybrałam go był nietestowany na zwierzętach - to tyle z zalet.

Czasem zdarza się że produkt który ma miano bubla to mi się sprawdza balsam kupiłam na promocji w Rossmann niestety ten produkt oprócz holo crystal wyglądu nie ma nie wiele zalet poza tym nie posiada ani jednej pozytywnej recenzji i ma tylko jedną gwiazdkę od mnie również dostaje 1

Kupiłam go skuszona promocją i myślałam że będzie mieć jakiś brokat albo drobinki ale nic takiego nie ma. Strasznie ciężko się nakłada na usta i zazwyczaj za dużo. Strasznie słabo tez nawilża, ogólnie nie polecam nikomu i szkoda na ten balsam pieniędzy.

Nie polecam nikomu niego produktu od Selfie Project, ponieważ to strata pieniędzy a działanie bulwersujące. Wygląd zewnętrzny piękny, jak dla mnie, ale środek do wymiany. Nie daje żadnego efektu na ustach, a o nawilżeniu jakim gwarantuje producent nie ma mowy. Balsam chemicznie pachnie i tak smakuje. Gryzie w gardło. Mocno się klei, nie jest komfortowy na ustach. Źle się rozprowadza, bo migruje i się rozlewa. Za dużo się nakłada. Balsam ten wcale mało nie kosztował, a użyłam do z 3 razy i wyrzuciłam, bo to kompletny bubel.

Balsam jest przezroczysty i ma zatopionego kwiatka co wygląda przecudownie i jest niezwykle oryginalne. Myślę, że to wiele osób skłania do kupna. Tylko czy warto? Balsam bardzo ciężko się nakłada, trzeba przejechać po ustach 10 razy aby cokolwiek zostało na wargach. Sam balsam rusza się w sztycie i jeśli nie przetrzymamy podczas aplikacji to się chowa. Bardzo łatwo go złamać. Użytkowanie tego kosmetyku nie jest przyjemne. Ma on nawilżać i regenerować - a nie robi nic! Nie wiem co jest z tym produktem ale jest to taki bubel jak rzadko się zdaża! Chociaż markę selfieproject bardzo lubię tego nie mogę wam polecić.

Na tą pomadkę czaiłam się już jakiś czas, aż w końcu stwierdziłam,że czas ją kupić. Jak ma pierwszy rzut oka wygląda całkiem spoko, ładne opakowanie, pomadka też ciekawa i to wszystko z Wow reszta to tragedia, począwszy od zastosowania po działanie. Zapach jak dla mnie odpychajacy, chemiczny. Po nałożeniu czekałam na efekt holo, i co? I NIC, dosłownie nic, no może oprócz tego, że czuć tylko było jak usta mają ciężko się od siebie oderwac. O nawilżenie nie ma mowy. Żałuję, że mnie licho podkusilo i kupiłam taki badziejak. No cóż,ładne opakowanie to nie wszystko....