Maska znajduje się w tubce o pojemności 75 ml. Opakowanie zostało wykonane z dość elastycznego tworzywa, co ułatwia wydobycie jego zawartości do końca. Tubkę można stabilnie postawić na szerokiej nakrętce z zamknięciem typu klik, które sprawia, że dozowanie kosmetyku jest zarówno higieniczne, jak i wygodne.
Jeśli chodzi o zapach, wyczuwam tutaj głównie masło shea. Gdzieś tam w tle nieśmiało przebijają akordy granatu i arbuza. Te owocowe nuty naprawdę miały potencjał, aby stworzyć ładny zapach, ale w połączeniu ze wspomnianym masłem shea wyszło po prostu dziwnie. Osobiście woń produktu nie przypadła mi do gustu, na szczęście nie jest zbyt intensywna.
Maseczka jest koloru białego. Ma dość gęstą, kremowo-żelową konsystencję, która bardzo łatwo się rozprowadza, wręcz sunie po skórze. Wiem, że to kosmetyk przeznaczony do pozostawienia na całą noc, ale ja używam go jako zwykłą maskę aplikowaną przez ok. 15 minut - jako osoba wiercąca się w nocy, ostatecznie z produktu bardziej "skorzystałaby" moja pościel niż moja twarz. W trakcie kilkunastominutowego zabiegu maska zastyga, lekko ściągając skórę. Nie jest to zbyt miłe uczucie. W tym czasie większość kosmetyku się wchłania. Resztki polecam zetrzeć wacikiem nasączonym wodą, ponieważ gdy próbowałam wmasować je w skórę, zaczęła się mazać, tworząc białe smugi. Możliwe, że pozostawiona na całą noc zachowałaby się inaczej, ale w moim przypadku to po prostu awykonalne :D
Maseczka świetnie zmiękcza cerę, sprawiając, że staje się jedwabista w dotyku. Chciałabym powiedzieć, że delikatna warstewka, jaką produkt pozostawia, nawilża skórę, ale nie do końca tak jest... Chodzi o to, że ta powłoczka jest bardziej okluzyjna, przez co cera na powierzchni rzeczywiście została solidnie nawilżona, ale pod nią nadal czuć suchość. Sytuacja przedstawia się lepiej, gdy pod maseczkę zaaplikuję serum - wówczas twarz staje się odżywiona, sprężysta i nabiera zdrowego blasku.
Nie jestem zadowolona z tej maseczki. Potrafi dać satysfakcjonujące mnie efekty tylko w duecie z serum, samodzielnie nie spełnia moich oczekiwań. Tylko pytanie, ile ostatecznie w tym zasługi maski, a ile serum. Osobiście nie mogę polecić.
Zalety:
- cudownie zmiękcza skórę,
- razem z serum odżywia, uelastycznia cerę i nadaje jej blasku,
- skład,
- wydajność.
Wady:
- nawilżenie jest powierzchowne,
- zadowalające efekty osiągam jedynie w duecie z serum,
- zapach,
- dostępność (jedynie Kontigo).
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Zapach
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie