Eveline Cosmetics Skin Care Expert, Maseczka do twarzy `Głębokie nawilżenie - hialuron` 

Saszetka z czytelna grafika Środek to ładny intensywny zapach Biały kolor kremowa konsystencja Niby na raz ja miałam na dwa użycia Lekka formuła która w miarę szybko się wchlania super sprawdziła się jako serum pod makijaż ładniej wyglądał ale szybciej strefa T się wyswiecila Ogólnie jako maska cudownie na sucha skórę działala Zdecydowanie czuć tutaj nawilżenie ukojenie skóra ja pije w 100 procentach jest miękka i przyjemna w dotyku naprawdę maseczka która warto mieć w kosmetyczce

Są produkty które nawilżają jak żadne inne i wzbogacają aby cera była rześka i promienna na długo po zastosowaniu więc jednym z bardziej skutecznych jest ta niewielka ale bardzo wydajna maseczka marki pełnej historii pielęgnacji skóry jaką jest Eveline i jej zdecydowanym i skutecznym rozwiązaniom w pielęgnacji cery każdego rodzaju ale głównie tej suchej i pozbawionej blasku i witalności która pozwala uzyskać zdumiewające rezultaty zaraz po użyciu na twarz oraz szyję i dekolt bo wygładza skórę ale także koi zaczerwienienia oraz podrażnienia dlatego należy ją aplikować w sezonie letnim lub gdy cierpimy na przesuszenie skóry i utratę wilgoci cery, maseczkę tę kupiłam jak każdą dostępną z serii w Biedronce w bardzo niskiej cenie za sporej ilości saszetkę pełną bogactwa składników pochodzenia naturalnego które dbają aby cieszyć się promiennym świeżym wyglądem więc ją polecam wzbogacać o kwas hialuronowy którego nigdy dość.

Moja skóra zmęczona klimatyzacją i niekorzystnymi warunkami atmosferycznymi potrzebowała ukojenia i nawilżenia, więc postanowiłam wzbogacić codzienną pielęgnację o częstsze stosowanie maseczek. Opakowanie to saszetka, która zawiera dużą ilość produktu- starczyło mi na 2 użycia (twarzy i szyja), więc duży plus za wydajność. Maseczka ma biały kolor, wygląd i konsystencję kremu oraz neutralny zapach. Po nałożeniu nie zastygała i nie powodowała nieprzyjemnego uczucia "ściągnięcia". Sporo produktu się wchłonęło, a resztę bez problemu "wklepałam". Efektem była nawilżona, ukojona i miękka skóra, więc produkt spełnił założenia. Maseczka nie spowodowała u mnie żadnych reakcji niepożądanych.

Maseczkę kupiłam w Biedronce - z ciekawości wypróbowania czegoś nowego, a dodatkowo promocja drugi produkt za 1 zł mnie skusiło. Maseczka o konsystencji kremowej w saszetce - szata graficzna ładna czytelna w odcieniu błękitu. Maseczka charakteryzuje się bardzo delikatnym i przyjemnym zapachem. Po nałożeniu nie powoduję pieczenia ani dyskomfort (nakladalam na bardzo przesuszoną cerę włącznie z jej uszkodzeniem z powodu przesuszenia). Maseczka nawilża cerę, zmiękcza, odżywia i regeneruje już po jedynym zastosowaniu. Opakowanie wydaje - mi wystarcza na 2 konkretne razy. Produkt nie powoduję podrażnienia skóry.

Ogólnie maseczka nie jest zła. W składzie są obiecane składniki: 2 postaci kwasu hialuronowego, trehaloza oraz probiotyki. Ponadto jest masło shea, oligosacharydy, ekstrakt z piwonii i witaminy. Produkt nawilża, koi i regeneruje skórę. Wystarczy na jakieś 3 razy. Przy nałożeniu niestety jest uczucie tłustej twarzy, a jak po tych 15 minutach się wklepie to już w ogóle jest masakra. Rano trzeba wykonać 2-etapowe oczyszczanie twarzy, żeby ją domyć razem z zanieczyszczeniami, które przykleiła maseczka do twarzy. Mam również wrażenie, że jest komedogenna. Rano zobaczyłam od razu wysyp na brodzie i policzkach. Nie podoba mi się również opakowanie saszetki. Niestety nie kupię jej ponownie.

Po tę maseczkę sięgnęłam w momencie mocnego przesuszenia twarzy, głównie to przesuszenie wyniknęło z długich wysokich temperatur, mocnego nasłonecznienia i suchego powietrza. Kiedy kremy to za mało, zawsze ratuje się odżywczą maską, rzecz jasna nowo testowana maseczka nie zawsze okazuje się super pomocna, jednak w przypadku tej udało mi się przywrócić balans skórze. - maska jest lekka, kremowa, jakby była olejowo-kremowym serum - przyjemnie otula skórę momentalnie dając uczucie ukojenia - nałożona grubiej pod oczami nie sprawiła żadnego szczypania ani podrażnienia - można ją trzymać 15min, ale ja trzymałam jakieś 30min, ponieważ nie zasycha ona i nie matowi się jak wiele kremowych masek, a zamiast tego jest stale mokra, więc dałam jej wchłonąć się na maxa, na tyle ile się da - niewielką pozostałość po 30min wsmarowałam w twarz a także w szyję, świeciłam się wtedy fakt, ale z czasem jeszcze troszkę się wpiła, pozostawiając ochronną warstwę - maseczka wystarczyła mi na dwie aplikacje i naprawdę za każdym razem czułam ogromne zmiękczenie naskórka, cera zyskała elastyczność, nawilżenie naprawdę na wysokim poziomie, twarz wygląda po niej promiennie, jest jakby rozświetlona, to odczucie nawilżenia weszło mam wrażenie w głąb naskórka czyli fajnie przenika w skórę i odżywia ją nie tylko powierzchownie Z pewności kupię ją ponownie i to w większej ilości sztuk.

Maseczkę odkryłam w Biedronce, wrzuciłam ją do koszyka jako dodatek to zakupów. Jest to mała saszetka ale ma elegancki, miły oku wygląd odcień niebieskiego oraz białego z czarnymi oraz srebrnymi napisami. Te maseczki w saszetkach lubię bardziej jak mają taki schludny wygląd bo wydają mi się takie bardziej glamour. Moja cera po letnich słonecznych dniach potrzebuje silnego nawilżenia oraz odświeżenia więc często sięgam po tego typu kosmetyki. Maseczka ma kremową konsystencję, łatwo się rozprowadza, jest jej tak dużo że spokojnie starczy na dwie osoby. Zapach jest przyjemny, neutralny nie drażni lecz uprzyjemnia chwilę relaksu. Cera po aplikacji jest odprężona, nie spina i nie piecze. W sumie nie wymaga już żadnego innego kremu po aplikacji gdyż kwas hialuronowy daje rade i super nawilża. Jedyny minus że zawiera alkohol w składnie ale to chyba podstawa w tego typu kosmetykach. Maseczka ma 8 ml cena to około 7 zł więc jest ok. Ja polecam :)

Wielkie zaskoczenie! Maseczkę kupiłam na zasadzie wrzutki do koszyka "bo zawsze się przyda" i jak się okazało,przydała się szybciej niż sądziłam. Bardzo odpowiada mi konsystencja tego kosmetyku. Gęsta,kremowa,tak sobie właśnie wyobrażam kosmetyk silnie nawilżający. Nic nie ścieka w trakcie aplikacji,super się wchłania. Pachnie delikatnie,kremowo. Ja swoj egzemplarz nakładałam po demakijażu i peelingu i pierwsze minuty czułam delikatnie mrowienie,ale nie miało to przełożenia na efekt końcowy. Po ok pół godzinie ( lubię przeciągnąć takie zabiegi ponad czas rekomendowany przez producenta) mam świetnie nawilżoną, miękką buźkę. Może nie jest to efekt bardzo długotrwały ale świetnie się sprawdza jako doraźna pomoc przy odwodnieniu organizmu, nieprzespanej nocy czy ogólnie aby polepszyć jakość nawilżenie skóry. Za tę cenę naprawdę warto.

Moja skóra nie jest szczególnie wrażliwa, ale ta maska spowodowała u mnie uczucie pieczenia. To uczucie po kilku minutach ustępuje i nie pozostawia żadnego zaczerwienienia, ale jest to jednak nieprzyjemne. Szkoda, bo maska naprawdę daje fajny efekt - nawilżona, promienna skóra, elastyczna, daje widoczny efekt odświeżenia i "upiększenia". Jest też bardzo wydajna - jedna saszetka wystarcza spokojnie na 3 solidne aplikacje.

Kremowa maseczka zamknięta jest w saszetce. Konsystencja kremowa, lekka. Kolor biały. Zapach delikatnie wyczuwalny. Maseczkę nałożyłam na oczyszczoną twarz na kwadrans. Konsystencja maseczki jest przyjemna, nie spływa. Równomiernie pokrywa twarz. Nie podrażnia skóry. Po kwadransie znaczna część maseczki wchłoneła się w skórę. Ta która pozostała wmasowałam i delikatnie starłam chusteczką. Skóra po maseczce była aksamitnie miękka, gładka, ukojona, ujednolicona i nawilżona. Po wchłonięciu maseczki skóra niemal błyszczała, ale takim naturalnym blaskiem nie spoconym ;) twarz wyglądała ładnie, promiennie. Maseczka nie pozostawia lepkiej, tłustej warstwy na skórze. Świetna kremowa maseczka nawilżająca. Dogłębnie nawilżenie skóry by rozpocząć dzień. Maseczki stosuję rano i wieczorem jest to mój stały rytuał pielęgnacyjny. :) Maseczka spełniała moje oczekiwanie. Świetnie nawilżyła skórę i przygotowała ją do dalszych kroków pielęgnacji. Zalety: Zastrzyk nawilżenia Ukojenie Delikatne wygładzenie i ujednolicenie cery Skóra miękka Odświeżenie Odżywienie

Mam cerę tłustą z rozszerzonymi porami oraz błyszczącą strefą T+trochę zaskórników otwartych, jednocześnie z małą skłonnością do niedoskonałości- wypryski drobne i sporadyczne przed okresem lub z powodu niewłaściwej pielęgnacji, podskórne gule praktycznie w ogóle. Jednocześnie moja skóra twarzy jest dosyć wrażliwa, skłonna do alergii oraz rozszerzonych naczynek. Z recenzowaną maseczką spotkałam się podczas zakupów w Biedronce i z ciekawości kupiłam sobie dwie saszetki. Moja cera od kilku tygodni przeżywa trudniejszy czas przez zmianę wody po przeprowadzce-całe życie rozpieszczana mięciutką wiejską teraz musi znosić twardą i obrzydliwą miejską(do tego czeka na zamontowanie uzdatniaczy podczas remontu). Wobec tego częściej jest sucha oraz podrażniona i bardzo lubi gdy serwuję jej takie nawilżające maseczki. Ta recenzowana jest rewelacyjna-nakładam na 20 minut na oczyszczoną twarz, następnie spłukuję chłodną wodą i cieszę się wspaniałymi efektami. Skóra po tej maseczce jest mega nawilżona oraz odżywiona, wspaniale gładka oraz mięciutka-w ogóle nie muszę nakładać po niej żadnego kremu(co mnie bardzo cieszy, jako posiadaczkę cery tłustej i podatnej na obciążenie), a skóra i tak jest ładna oraz zadbana, bez żadnego uczucia ściągnięcia czy niedosytu. Najlepszą rekomendacją dla tej maseczki niech będzie fakt, że gdy użyłam jej wieczorem przed pierwszym dniem nowej pracy(czyt. cera zmęczona nerwami oraz niedospaniem) to następnego dnia moja cera wyglądała na wypoczętą i promienną, mimo, że byłam wtedy niewyspana bardzo :D Maseczka ma kremową, ale nie tłustą czy ciężką konsystencję, po spłukaniu nie zostawia jakieś tłustej czy oblepiającej warstwy lub dziwnego filmu. Nie obciąża skóry oraz nie powoduje jej zapychania czy wysypu niedoskonałości. Ładnie pachnie-delikatnie i kremowo. Jedną saszetkę spokojnie mogę podzielić na dwa konkretne użycia. Efekt jaki daje ten produkt nie jest doraźnym wygładzeniem za sprawą silikonów, uczucie nawilżenia utrzymuje się dłużej i z całą pewnością ta maseczka regularnie stosowana byłaby świetnym uzupełnieniem pielęgnacji. Byłaby-bo jak obeszłam obie Biedronki w moim mieście(by zakupić jej zapas) to nigdzie już jej nie było i to jest smutne trochę, ponieważ dawno nie miałam tak dobrej maseczki nawilżającej. Kupiłam ostatnio w Rossmannie kilka saszetek maseczki nawilżającej Eveline, ale takiej w granatowym opakowaniu. Składy są bardzo podobne, a jak z działaniem-zobaczymy. Oby było takie samo.

Naprawdę pięknie, głęboko nawilża skórę i regeneruje ją. Już nie liczę, ile saszetek zużyłam, kupuję ją w Biedronce albo w Rossmanie. To nie jest produkt Biedronki, Eveline to przecież znana odrębna marka. Po prostu ich produkty tak jak Garniera czy Nivea można znaleźć w Biedronkach, bo są dość popularne. Maseczka koi skórę, nie mam jako takich zmarszczek, mam 31 lat, ale te na czole na drugi dzień są o wiele mniej widoczne. Jest bardzo łatwa w użyciu. Nakładam grubą warstwę na twarz, a później wklepuję i jeszcze zmywam delikatnie wodą. Jest ratunkiem dla skóry szarej, takiej ziemistej. Efekty są rewelacyjne, dlatego ciągle ją kupuję. Nie powoduje żadnych podrażnień, nie zatyka porów. Spełnia moje oczekiwania. Warto spróbować moim zdaniem

Maseczkę postanowiłam wypróbować po tym jak wersja kolagenowa zrobiła na mnie pozytywne wrażenie. Starczyło mi na 3 użycia. Pierwszy raz mocno mnie rozczarował i przestraszył w pewnym sensie, bo po aplikacja moja cała twarz zrobiła się mocno czerwona i po zmyciu długo się to trzymało, właściwie po nocy dopiero wróciła do normy. Takiej reakcji nigdy nie miałam po żadnym produkcie. Drugi raz to samo. Ostatni raz nałożyłam bardzo cienką warstwę i po kilku minutach twarz zaczęła się czerwienić to szybko zmyłam. Ehh, może mam alergię na jakiś składnik, ale dziwne, że tyle kosmetyków używam i nigdy nic nie miało aż tak negatywnego efektu. Składniki obecne w masce wiele razy są obecne w innych produktach i nic się nie dzieje.. Widocznie moja skóra przeżywa jakiś gorszy czas ☹

Produkt, jeśli dobrze pamiętam, kupiłam w Biedronce i tam najczęściej go widuję. Skłoniła mnie do tego głównie naprawdę niska cena i fakt, że raczej lubię produkty od Eveline, rzadko się na nich zawodzę. Opakowanie bardzo proste, szata graficzna raczej nie zwraca na siebie specjalnie uwagi. otwarcie nie wymaga użycia nożyczek. Na tyle saszetki znajdują się informacja o składzie, wypada naprawdę ciekawie: masło shea, pantenol, wyciąg z piwonii chińskiej, witamina pp, szkoda, że ten kwas hialuronowy trochę nisko, ale całość wygląda zachęcająco. Konsystencja jest niesamowicie treściwa, przypomina gęsty krem. Saszetka zawiera 8 ml, ze względu na gęstość spokojnie starcza na dwa użycia. Produkt łatwo się nakłada, nie ścieka z twarzy, nie sprawia też większych problemów przy zmywaniu. Nie zasycha, maseczki praktycznie nie czuć na twarzy. Na plus też fakt, że praktycznie nie ma zapachu. Moja skóra: w trakcie laserowego usuwania blizn, na końcowym etapie złuszczania, ale nadal potrzebuję nawilżenia i ma trochę zwiększoną wrażliwość. W moim przypadku ta maseczka okazała się naprawdę świetna. Właściwie pomogła na wszystkie moje problemy. Przede wszystkim po całodziennym siedzeniu w makijażu na twarzy, odczuwam duże ściągnięcie i napięcie. Ta maseczka perfekcyjnie sobie z tym poradziła, uczucie ściągnięcia zostało od razu zlikwidowane. Skóra jest bardzo przyjemna w dotyku, taka mięciutka. Dodatkowo zniknęły również suche skórki, z którymi zmagam się zwłaszcza przy ustach. Jest ujędrniona, taka ,,zbita". Widoczne są również właściwości łagodzące.

Produkt zakupiony w markecie zamknięta w niebieskiej saszetce maska ma gęstą konsystencję barwy białej łagodny zapach bardzo dobrze nawilża ujędrnia poprawia miękkość skóry.

✔️Maseczka znajduje się w saszetce o pojemności 8 ml. Po dwóch stornach są lekkie nacięcia co bez żadnego problemu idzie rozerwać. Szata graficzna jest na niebieskim tle co ładnie wyglada i wpada w oko. Z tyłu są zawarte najpotrzebniejsze informacje. ✔️Maseczka ma fajną kremową konsytencję białego kolorku, która bez żadnego problemu rozprowadza się na twarzy. Nie zauważyłam żeby spływała z twarzy czy podrażniała. ✔️Zapach maseczki jest ładny a do tego lekko wyczuwalny. ✔️Moja cera po zmyciu maseczki jest nawilżona, miła w dotyku oraz promienna.

Eveline polska marka kosmetyczna,tym razem oferuje maseczkę nawilżająca,a moja przesuszona,wrażliwa skóra zazwyczaj lubi się z takimi propozycjami. Produkt znajduje się plastikowej saszetce w kwadratowym kształcie. Mieści 8 ml kosmetyku,czyli nie odbiega od standardów. Zachowana została w spójnej kolorystyce-niebiesko-srebrne tło dopełnia duża grafika pełnowartościowego kosmetyku wraz z ozdobnymi napisami. W tylnej części prezentuje się ciut inaczej.Tło jest niebieskie wraz z opisami głównie czarnym drukiem oraz obrazkami instruktażowymi. Dodatkowo jest jak zwykle skład oraz PAO,choć w tym przypadku ma to dla mnie mniejsze znaczenie,maseczki zawsze zużywam w ciągu kilku dni. Nie ma daty ważności-ważny dla mnie aspekt,co zawsze podkreślam. Opakowanie posiada wycięte miejsca do wygodnego otwarcia bez siłowania,obojętnie czy z prawej czy lewej strony. Maseczka bazuje na składnikach aktywnych takich jak kwas hialuronowy i trehaloza,ale znajdziemy tam również inne substancje nawilżajace i natłuszczające czy kojące. Skład jest ciekawy,ale jest jedną substancja,która jest mikroplastikiem- Sodium polyacrylate. Kosmetyk ma gęstą i kremową konsystencję, biały kolor i śliczny aromat-bardzo odświeżający. Produkt bardzo łatwo wydobyć z saszetki i nanieść na buzię.Mięciutka formulacja błyskawicznie daje się rozmarować i swobodnie można dodać kolejną warstwę. Delikatnie się wchłania,ale nie pozostawia żadnej niechcianej powłoki.To sprawia,że nie musimy jej zmywać,producent daje nam z resztą wybór. Maseczka to prawdziwy kompres dla spragnionej nawodnienia,podrażnionej i spiętej skóry. Daje doskonałe efekty i to odrazu po zastosowaniu.Czuć ulgę ,wygładzenie i widać,że skóra otrzymała zastrzyk nawilżenia. Produkt pomaga odbudować równowagę,ktorą zdarza mi się zaburzyć przez nieodpowiednie kosmetyki.Koi podrażnienia,niweluje suche skórki,poprawia ogólny wygląd skóry.Towarzyszący aromat sprawia,że jeszcze chętniej się do niej wraca i ją stosuję. Wystarczyła mi na dwa razy,więc ok. Jest to całkiem ekonomiczna opcja. Łatwo dostępna stacjonarnie oraz w internecie.

To dobra maseczka, ja ją dorwałam w Biedronce na promocji za 1,99 zł i moim zdaniem daje poczucie nawilżonej skóry, więc jak za tę cenę to naprawdę warto. Nie podrażnia, ma akceptowalny zapach i konsystencję.