Bielenda Professional SUPREMELAB S.O.S, Strengthening Capillary Skin Serum with Rutin & Vitamin C Wzmacniające serum do skóry naczyniowej z rutyną i wit. C

Stosuję serum od kilku tygodni. Mam liczne popękane naczynka oraz skłonność do "spalania buraka" pod wpływem temperatury czy alko ;) Mam skórę, która lubi się zapychać. Zacznę od zalet. Serum mimo lekko oleistej konsystencji dobrze się wchłania. Nie powoduje wysypu. Dobrze łączy się z kremami. Daje lekkie wyciszenie i rozjaśnienie na skórze. Nie zapycha. Niestety nie zauważyłam poprawy stanu skóry jeśli chodzi o naczynka, mimo, że producent obiecuje zmniejszenie widoczności. Butelka z pompką jest fatalna, pryska serum i trzeba bardzo uważać, bo połowa ląduje poza dłonią. Dozownik nie jest dostosowany do konsystencji produktu (szacuje że co najmniej 1/4 poszła w ubranie lub podłogę). Nie widzę różnicy między tym serum a innymi produktami z Wit C. Butelka ma tylko 15 ml, zapłaciłam stacjonarnie prawie 50 zł. Za połowę tej ceny mogę mieć przyzwoite serum z vit c. Nie jest to zły produkt, ale ja nie kupię go więcej ze względu na stosunek ceny do objętości i skuteczności oraz niesamowicie irytującą pompkę.

Mam skórę mieszaną z tendencją do trądziku. Na nosi na mam problemy z naczynkami. Dlatego też skusiłam się na promocji na to serum. Serum ma żółty kolor. Ma żelowa konsystencja. Wchłania się natychmiast po aplikacji. Dobrze współpracuje z innymi produktami. Serum ma bardzo fajne działanie. Po dłuższym stosowaniu zauważyłam rozjaśnienie blizn, a także naczynka na nosie się zmniejszyły, mniejsze zniknęły. Jestem zachwycona tym serum. Skóra jest uspokojona i wszelkie zaczerwienia na skórze zniknęły.

Kupiłam to serum z nadzieją, że choć trochę wspomoże moją cerę naczynkową, ale niestety bardzo się zawiodłam. Nie oczekiwałam cudów, ale żeby nie było absolutnie żadnych efektów? Naczynka i zaczerwienienia są tak samo widoczne jak zawsze, a na dodatek pojawiają się nowe. Nie kupię więcej, nie ma sensu wydawać pieniędzy na produkt, którego stosowanie nie daje nic.

Nie jestem przekonana do tego serum. Chyba zmienił się jego skład. Zanim je kupiłam był inny. Teraz w jego zapachu mocno wyczuwalny jest alkohol. Buteleczka również się zmieniła. Kiedyś te sera z Bielendy miały fajne opakowania, w których aby wydobyć produkt trzeba było nacisnąć na dno. Teraz jest to buteleczka z pompką. Co jest według mnie zmianą na minus. Serum starczyło na równe półtora miesiąca używania, raz dziennie. Nie zauważyłam zbytnio żadnych skutków działania. Nałożone pod makijaż wysuszało twarz. Spodziewałam się działania na zaczerwienienia - no nie, cera po nim była bardziej zaczerwieniona. Zero zmian w widoczności przebarwień. Spodziewałam się czegoś lepszego, zwłaszcza że pomarańczowe serum z Bielendy Professional sprawdziło mi się znakomicie.

Mam cerę naczynkową, po trądziku różowatym. W określonych sytuacjach moje policzki robią się czerwone, pojawia się na nich rumień. Wiem, że żadne serum czy krem nie naprawią naczynek, które już pękły, więc nie oczekiwałam od tego produktu zbyt wiele. Jeżeli chodzi o wzmocnienie naczynek, wydaje mi się że to serum działa. Nie jest to szminka czy krem nawilżający, żeby działanie można było ocenić w krótkim czasie i bez wątpliwości, dlatego długo zbierałam się do wystawienia oceny. Wydaje mi się jednak, że po jakiś 3 tygodniach regularnego stosowania, moje policzki rzadziej robią się czerwone i jeśli już, to delikatniej. Serum jest wydajne, bezzapachowe, ma konsystencję lekkiego olejku. Bardzo szybko się wchłania, nie wywołało negatywnych reakcji mojej skóry. Prawdopodobnie zostanie ze mną na stałe.

Kupiłam je kiedyś w hebe z polecenia pewnego yutubera. Była promocja więc wzięłam to i drugie pomarańczowe z wit C. Tamto poszło na pierwszy ogień ale jeśli miałabym porównać to to jest dla mnie lepsze. Dlaczego? Stosuje się je bardzo przyjemnie bo się nie klei. Ma idealną konsystencję. To coś pomiędzy mega lekkim olejkiem, a płynem. Ja używam na twarz pięć kropel. Akurat daje się wmasować do zera, nie ma efektu lepkości który (przynajmniej ja) mam potrzebę od razu pokryć kremem. Skóra przy regularnym stosowaniu jest wygładzona, uspokojona, rozjaśniona. dla mnie idealne. Buteleczka jest malutka ale to również mi odpowiada bo nie zdążę się nim znudzić :) widać ile ubywa więc można przygotować się na zakup kolejnego opakowania tego lub innego specyfiku. Nie gryzie się z innymi kremami. Jest łagodne i nie podrażnia skóry czy oczu. Jedno z lepszych jakie stosowałam. Regularna cena jest może dość wysoka ale często jest w promocji.