Natei Naturals, Szampon do codziennej pielęgnacji włosów normalnych, słabych i uszkodzonych `No damage` 

Kupiłam ten szampon w lubianym przez mnie markecie gdzie często dokonuję zakupów kosmetyków oraz produktów do pielęgnacji oraz mycia i natrafiłam na niego bo rzuciła mi się w oczy przyjemna szata graficzna oraz obietnica jakoby ma działać dla poprawy i jakości włosów a cena była na tyle niska i korzystna a że potrzebowałam szamponu dla całej rodziny do codziennego stosowania to od razu wylądował on w moim koszyku i jestem już po przetestowaniu a wniosek mam tylko jeden że działa i jest wart swojej ceny.Szampon jest przede wszystkim gęsty i bardzo wydajny a zapach jest bardzo przyjemny i delikatny ale główną jego zaletą są bardzo dobrze umyte włosy oraz skóra głowy a to dzięki zawartości wielu cennych składników odżywczych i pielęgnujących włosy oraz skórę głowy, skład jest bogaty o naturalne wyciągi między innymi z ogórka który nawilża oraz z soczystych owoców które dogłębnie odżywiają kompleksowo odświeżają i pomagają aby włosy były zdrowe i pełne blasku każdego dnia,szampon jest bardzo wydajny i może go stosować każdy domownik więc warto go kupić i ja z pewnością oraz moja rodzina będziemy go używać więc mogę go z pełną świadomością polecić i jak tylko zużyję moją butelkę to zakupię kolejne bo na prawdę warto.

Szampon z Natei kupiłam w Biedronce za 5 zł, nie testowałam jeszcze szamponów marki własnej biedronki więc przy okazji zakupów trafił do mojego koszyka, może zacznę od tego że produkt ten jest gęstej konsystencji i pachnie cytrusowo-kwiatowo, szczerze to nie spodobał mi się ten zapach zbytnio bo jest dla mnie za mdły i sztuczny, co do działania jest ok już niewielka ilość tego produktu wytwarza gęstą i zbitą pianę, szampon ten dobrze oczyszcza skórę głowy i o dziwo nie podrażnił mi jej ani nie wysuszył, po umyciu nim włosów moje pasma były puszyste i uniesione u nasady, ponad to jest tani i bardzo wydajny, z chęcią przetestuje też inne warianty, z mojej strony jak najbardziej polecam.

Jak na swoją niziutką cenę (4 zł w promocji za 400 ml) oraz dyskontowe pochodzenie to jest to bardzo dobry szampon. Dla mnie ma jedną tylko wadę: jest za gęsty i mocno się pieni (hmmm... dwie wady...? :-D ), więc trzeba solidnie płukać. Oczyszcza dobrze nie powodując obciążenia; włosy układają się ładnie. Pachnie bardzo miło, owocowo-letnim zapachem.

Jeżeli chodzi o skład szamponów Natei to nie są wcale takie najgorsze, biorąc pod uwagę inne drogeryjne szampony. Oczywiście nie mogło się obyć bez SLS, ale już silikonów na szczęście nie ma, dodatkowo posiada wiele ekstraktów roślinnych. Szampon można kupić w Biedronce w bardzo niskiej cenie, ja kupiłam go chyba za 4 zł w promocji. Jak na pojemność 400 ml to całkiem rozsądna propozycja, nawet jeśli by się nie sprawdził. Plastikowe opakowanie jest w niebieskim kolorze z białymi i żółtymi napisami, a na dole etykiety znajdują się zdjęcia ogórka i kwiatów. Sugerując się tym obrazkiem, można się spodziewać świeżego zapachu. Tymczasem jest on słodko owocowy i według mnie aż odurzający, dużo ładniej pachnie wersja pomarańczowa od Natei. Gdy włosy są już suche to woń trochę łagodnieje i wtedy już mi się podoba, zostaje aż do następnego mycia. Produkt łatwo się pieni i ma odpowiednią konsystencję, dobrze oczyszcza skórę głowy. Nie wydłuża ani nie skraca świeżości włosów, jest w tej sprawie neutralny, nie zrobił też krzywdy mojej skórze głowy. Jednak z obietnicą, że ten szampon pomoże odbudować zniszczone włosy to producent trochę pojechał. Po pierwsze, że szampon nie do tego służy, bo za krótko znajduje się na włosach i nie powinno się go przetrzymywać. Po drugie nie ma nawet takich składników, które służyłyby regeneracji, czyli olejów czy zabezpieczających silikonów. Być może włosy wyglądają ładniej, ale to raczej zasługa dokładnie usuniętych resztek odżywek i sebum. Mam nadzieję, że już nikt się na to nie nabiera, ale mogę się mylić. Szampon jednak dobrze mi służy do codziennego użytku i bez względu na sugestie na opakowaniu zakupię go ponownie do oczyszczania włosów.

Szampon z biedronki ich marki własnej. Co tu o nim dużo pisać? Typowy mocny szampon, ale czasem go używam, właściwie podkradam matce, bo sama używam szamponów z delikatnym, naturalnym składem. Niekiedy mi się przydaje, gdy chcę, żeby moje włosy były bardziej puszyste. Mam wrażenie, że po nim są bardziej podniesione od nasady, chociaż może to przypadek, bo też nie za każdym razem jest taki efekt. Szampon jest biały i ma taki perłowy połysk, nie jest rzadki, nie spływa z dłoni i dobrze się pieni. Ma przyjemny zapach. W składzie jest dużo wyciągów roślinnych, ale nadal jest to agresywny szampon do rzadkiego stosowania.

Szampon kupiłam w popularnym dyskoncie za około 5 zł zupełnie spontaniczne. Być może skusiła mnie dodatkowo przyjemna dla oka turkusowa obudowa zamykana na zatrzask i dość duża pojemność -400ml. Szampon pieni się dobrze ,obfita piana otula włosy, a zapach ,który towarzyszy myciu jest przyjemny, delikatny, owocowo - kwiatowy bez nut dominujących . Włosy po aplikacji są dobrze oczyszczone i odświeżone, nawet lekko uniesione od nasady. Niestety tu zalety produktu się kończą , a rozpoczyna okres nieustannego swędzenia skóry głowy. Moje włosy być może zaakceptowały produkt ,ale skóra głowy mówi mu - nie!

Dość dobry, tani i wydajny szampon Mam włosy długie, średnioporowate, lekko kręcone, suche, trochę zniszczone i mocno przetłuszczające się. Dlatego tak ważne jest odpowiednie ich oczyszczenie z zanieczyszczeń i pozostałości kosmetyków. Szampon ten świetnie domywa włosy, nie przesusza ich, włosy po jego użyciu lekko się puszą i plączą, ale z moim typem włosów i tak muszę zawsze po myciu użyć odżywki lub maski, która je nawilży i wygładzi. Szampon pięknie pachnie. Jest niedrogi, kupiłam go w promocji w Biedronce za około 4zł. Jest też bardzo wydajny i świetnie się pieni. Zapakowany jest w wygodną butelkę zamykaną na klik. Niestety nie zauważyłam za bardzo, by ten szampon wzmocnił moje włosy czy je nawilżył. Na pewno nie wysusza i nie niszczy włosów, a od nawilżenia mam odżywki i maski :) Podsumowując, to ten szampon nie jest jakiś rewelacyjny, ale jeśli chodzi o produkt z tej pułki cenowej to nie mogę tego od niego wymagać. Ten szampon spełnia moje niewygórowane oczekiwania, świetnie oczyszcza i nie wysusza włosów, dlatego napewno do niego wrócę.

Ten niebieski szampon oceniam najwyżej w stosunku do dwóch pozostałych z serii Natei. Można go kupić w Biedronce za grosze. Regularna cena to nie więcej jak 5 zł. Szata graficzna całej serii przypomina mi Garnier Fructis w uboższej wersji. Ten niebieski szampon bardzo skutecznie oczyszcza moje włosy i długo pozostawia je świeże. Włosy nie są obciążone,ale po prostu widocznie odświeżone. Pomimo codziennego i długotrwałego stosowania szamponu włosy nie zrobiły się szorstkie w dotyku,wysuszone i nadmiernie splątane. Oczywiście bez maski czy odżywki się nie obedzie, ale przy tak niskiej cenie szaponu to dla mnie żadne zdziwnienie. Szampon dobrze się pieni i ma przyjemny,delikatny,owocowy zapach. Podczas zakupów w Biedronce będę sięgać właśnie po ten niebieski szampon.

Szampon został kupiony na szybko, na samym początku wydawał się całkiem ok, ale po późniejszym czasie zauważyłam, że włosy zaczęły mi się strasznie puszyć i bardzo szybkie przetłuszczanie się włosów. Co najbardziej spodobało mi się w szamponie to ładny zapach. Zalety: -cena -ładny zapach -wydajność Wady: -szybkie przetłuszczanie się włosów

Mam szampon od miesiąca u siebie w łazience i powiem ,że jestem zaskoczona jakością szamponu. Na początku zaznaczę ,że mam suche włosy i lekko zniszczone po licznych farbowaniach, więc trochę wymagam od szamponu czy odżywki. I tak szampon ma plusy ale też i minusy. Zacznę od plusów: 1.cena -niewielka,bo niecałe 4 zł za 400 ml 2.zapach-przyjemny , świeży 3.wydajność - używam prawie codziennie i jeszcze jeszcze jest , wystarczy niewielka ilość jak na włosy do ramion ( myje włosy prawie codziennie ponieważ pracuje w czapeczce ,więc nie można ich nazwać świeżymi po 8 godzinach pracy ) 4.efekt po - włosy są dobrze wymyte, nie wysuszone za bardzo , nie splątane więc jestem w stanie je rozczesać po umyciu 5.bardzo się pieni. 6.konsystencja- średnio gęsta, lejąca 7.opakownie- zatyczka wytrzymała ,kilka lądowań we wannie a nadal jest cała ( mimo że to twardy plastik ) , reszta wykonana z miękkiego plastiku, więc nie ma obawy ,że butelka pęknie przy upadkach. A teraz dwa minusy albo i trzy : 1.zapach-jest też w plusach ,ale jego minusem jest to ,że za długo się nie utrzymuje na włosach 2.nieporządany efekt- czasami się pojawia wrażenie ,że włosy są przetłuszczone a wszystko przez to ,że czasami niezbyt dokładnie się go spłuka, a może sie tak zdażyć bo bardzo się pieni 3.brak wersji do włosów suchych , chyba że u mnie w moim rejonie taka jest nie dostępna. Czy go kupię jeszcze , możliwe że tak.

Staram się unikać szamponów z marketów, bo nie raz już miałam po nich niemiłe doświadczenia, zwłaszcza z mocno przesuszonymi kosmykami. Ale na ten się skusiłam, w sumie to skusiła mnie śliczna niebieska butelka z grafiką ogórkową. Kiedy kupowałam ten szampon było upalne lato i ta butelka skojarzyła mi się z rześkością, morską świeżością(pewnie przez ten niebieski kolor) i ogólnie z takim przyjemnym oczyszczeniem. No i przede wszystkim przypomina produkty Garniera do włosów, więc pomyślałam, że to może być całkiem niezły kosmetyk, a kto wie, może nawet perełka ? Szampon kosztował grosze, ma dużą pojemność, więc długo się nie zastanawiałam. Oprócz pięknej szaty graficznej, o popakowaniu mogę powiedzieć jeszcze to, że jest plastikowe, z solidnym zamknięciem na zatrzask. Niestety, nie zobaczymy jednak stopnia zużycia produktu. No chyba, że dobrze się przypatrzymy, trzymając butelkę pod światło. Konsystencja szamponu jest bardzo gęsta, a więc tym samym i bardzo wydajna, bo wystarczy dosłownie kropelka, żeby powstało bardzo dużo piany. Na szczęście nie mam problemu z jej spłukaniem. Zapach jest świeży, bardzo przyjemny, zdecydowanie owocowo-kwiatowy. Jednak nie jestem w stanie określić jaka nuta jest tutaj dominująca. Na pewno nie jest to czysto ogórkowy zapach, jak to może nam sugerować butelka. Mamy tutaj tak dużo nut owocowych, że one mieszają się ze sobą, przez co nie jestem w stanie wyodrębnić którejkolwiek z nich. Ale w efekcie z takiej mieszanki powstała ciekawa i świeża kompozycja zapachowa. Szkoda tylko, że nie utrzymuje się długo na włosach, ale o tym dokładniej trochę dalej. Jak już wcześniej wspomniałam, szampon bardzo dobrze się pieni czyli co ? Pewnie dobrze myje i oczyszcza? No teoretycznie tak, ale jak to wygląda w praktyce? Otóż kilka godzin po umyciu włosów, nie mam na głowie bujnej świeżej fryzury, a tłuste strąki. Za to kosmyki na długości są sianowate. No tak to nie może być., żeby już po kilku godzinach włosy u nasady były tłuste, nieświeże i na dodatek niefajnie pachniały., bo o zapachu szamponu, jak już wcześniej wspomniałam, możemy zapomnieć. Równie dobrze można by umyć włosy samą wodą, efekt byłby dokładnie taki sam. Cena, dostępność, wydajność- wszystko ok, ale działanie to dla mnie kompletne nieporozumienie. Ja ze swojej strony odradzam ten szampon.

No cóż, bez rewelacji. Plusem muszę przyznać, że jest jego wydajność- niestety wszystko niszczy jego długotrwałe stosowanie. Po kilku już użyciach zauważyłam, że moje włosy zaczęły się przetłuszczać i bardzo szybko wyglądały na nieświeże. Zapach ok, cena tym bardziej ale już do niego nie wrócę.

Ależ sie zdziwiłam dziewczyny... Szwagierka pozwoliła mi wypróbować swojego szamponu Natei (To chyba taka podróba Garniera ^^_. Butelka bardzo mnie zmyliła. Sprawdziłam sobie etykietę, cenę i pojemność. I jest naprawde fajnie. Szampon ma pojemność 400ml, przy tym wydajny, bardzo się pieni i nie trzeba dużo by umyć włosy. A dobrze oczyszcza. Zapach jest intensywny ale w taki miły sposób, ładnie pachnie, przyjemnie. I według mojej opinii zostaje chwilkę na włosach. Jeśli chodzi o efekt po wyschnięciu włosów, to duże WoW :) mam "dużo na głowie" i do pasa, z tendencją do puszenia(taka moja uroda). I ten szamponik sobie poradził, bo wygładził mi włosy i sprawił, że były takie lejące, gładkie, delikatne. Chyba trochę nawet uniósł je od nasady. A co dla mnie najważniejsze nie uczula, nie powoduje łupieżu. Mam do tego predyspozycje. Po większości markowych niestety swędzi mnie głowa. Myślałam, że to bedzie coś z naprawde niższej półki, a tu takie zaskoczenie! Naprawdę możecie spróbować chociażby z ciekawości. Za tą cenę , nawet jeśli Wam nie przypadnie do gustu , nie będzie szkoda. Skuszę się na zakup jak wykończę mój obecny szampon.

Dobrze pieniący się i tani szampon marki własnej sieci sklepów Biedronka. Nie wiem, czy nadaje się do "słabych i uszkodzonych" włosów, takie może poratować tylko konkretna odżywka i w większości przypadków ścięcie zniszczeń. Do normalnych, nieprzetłuszczających się mocno włosów pewnie będzie bardzo dobry, choć nie ma jakichś superodświeżających właściwości, nie odbija od nasady. Na moje tłuste włosy to trochę za mało, zielona wersja działała trochę lepiej, ale i chyba mocniej przesuszała włosy. Jeśli ktoś nie ma szczególnych potrzeb - taki zwykły szampon w niskiej cenie okaże się na pewno dobry :)

plusy: + dość przyjemny zapach, jednak nieco przesłodzony + dobrze się pieni minusy: - obciąża włosy - słabo oczyszcza inne cechy, których nie biorę pod uwagę przy ocenie: - słaba dostępność + bardzo niska cena + wydajny + wygodne opakowanie