Hermz Laboratories Healpsorin Shampoo Szampon dermatologiczny do pielęgnacji skóry głowy ze zmianami łuszczycowymi

Sięgnęłam po ten szampon w momencie, gdy na skórze mojej głowy pojawiły się strupki i zaczerwienia. Jedno jest pewne - to łagodny szampon, ale w moim przypadku nie przyniósł efektów. Dodatkowo miałam wrażenie, że po jego użyciu włosy są mocniej splątane. Delikatny zapach, co w przypadku wrażliwych skór głowy jest na plus. Dobrze się pienił, ale potrzebowałam większej ilości. Raczej nie kupię ponownie.

Używam szampon jak i odżywkę od sierpnia 2024r. Przez lekarza otrzymywałam naście ,płyny na głowę niestety nic nie pomogły. Głowa potrafiła swędzieć okropnie , strupki się pojawiały częściej. Jestem bardzo zadowolona ze zaryzykowałam i wyprubowalam.Glowa już nie swędzi, skóra się tak nie łuszczy. Mi akurat pomogło. Polecam.

Z łuszczycą skóry głowy zmagam się od 3 lat. Szampon zakupiłam przez świetne opinie w internecie, ale u mnie … nie sprawdził się w ogóle. Mam wrażenie, że skóra głowy swędziała po nim jeszcze bardziej, a ilość łuski się zwiększała. Używałam szamponu i odżywki z tej serii. Produkt nie jest warty swojej ceny.

Od dłuższego czasu walczyłam z suchą, swędzącą i łuszczącą się skórą głowy. Zdążyłam użyć tego szamponu dopiero trzy razy, ale już widzę efekty. Wcześniej swędzenie kilkanaście godzin po umyciu było nie do zniesienia, teraz już całkiem go nie czuję, skóra też jest znacznie bardziej nawilżona. Dotykając skóry czuje już znacznie mniej miejsc gdzie sucha skóra się łuszczy, oby tak dalej.

Ten szampon bardzo pomógł na moją swędzącą i łuszczącą się skórę głowy. Polecam każdemu wypróbowanie tego produktu jeśli ma problemy ze skórą głowy. Ma bardzo delikatny nie drażniący zapach. Jest też bardzo wydajnym produktem zdecydowanie wartym swojej ceny.

Produkt wyświetlił mi się randomowo jako reklama na FB. Walcząc już kilka lat z ŁZS (czasem są okresy lepsze, czasem gorsze) skusiłam się na ten "genialny wyrób medyczny". / Moja skóra - Łojotokowe zapalenie skóry / Mam ŁZS już kilka lat i jednie czasami walczę z silnym powrotem choroby (szczególnie w sytuacjach stresowych, a także w trakcie sezonów z ogromną wilgocią - zima jest dla mnie najgorsza). Produkt miał pomóc mi w walce z łuszczenie się oraz swędzeniem. / Stosowanie i efekty / Produkt - lekko różowy i dziwnie pachnący szampon - pozostawiałam na kilka minut w trakcie mycia głowy. Skóra czasem piekła czasem nie. Zmiany łojotokowe jak były... tak były. Nie zauważyłam tzw. efektu "wow" (jak sugerowały pozytywne opinie na fanpage firmy), skóra może faktycznie mniej swędziała, jednak za taki szum było to nie warte. Warto zaznaczyć, że szamponu nie można kupić (!) w mniejszym niż 500 ml opakowaniu, które kosztuje ponad 60 zł. Jedno trzeba jednak oddać - brat bliźniak tego szamponu (do codziennego użytku) za 300 ml kosztuje ponad 50 zł, a jego działanie jest tragiczne!

Cierpię na ŁZS, zachęcona wieloma pozytywnymi komentarzami zakupiłam szampon. Niestety u mnie wywołam dużo gorszy stan skóry głowy niż miałam. Skóra była mocno zaczerwieniona, schodziła ogromnymi płatami a głowa non stop swędziała. W komentarzu na Instagramie poskarżyłam się producentowi, dołączyły do mnie też inne dziewczyny jednak producent zapewniał, że tak musi być. Dopiero dłuższe stosowanie pomoże. Po 2 tyg się poddałam, skóra była w tak fatalnym stanie, że nie byłam w stanie więcej tego bólu wytrzymać. Nie mam skóry głowy wrażliwej, nie jestem na nic uczulona stąd nie wiem co mogło spowodować taką reakcję.

Wiele lat zmagałam się łupieżem przy czym traciłam dużo włosów. Stosowałam już wiele szamponów,które do końca nie leczyły objawów. Wkońcu natrafiłam na instagramie na stronę i recenzję szamponu Healpsorin. Trochę się wahałam czy da radę z moim łupieżem po miesiącu stosowania wreszcie mogę powiedzieć, że problem łupieżu znikł. Healpsorin faktycznie leczy zmiany chorobowe. Nadaje się do codziennego stosowania.

Jestem posiadaczką długich, farbowanych włosów i przetłuszczającej się skóry głowy z łupieżem przy linii włosów. Tak się u mnie w tej okolicy manifestuje AZS :) Szampon kupiłam skuszona MASĄ pozytywnych recenzji w social media. Opakowanie jest proste i dosyć wygodne, moja pierwsza butelka uległa wypadkowi w transporcie i ma ułamaną zatyczkę. Spokojnie można sobie wymienić zakrętkę na jakąś pompkę z odzysku. Formuła przejrzysta, szampon jest raczej rzadki, posiada delikatny zapach charakterystyczny dla dermokosmetyków i kosmetyków dla dzieci. Jak już jesteśmy przy dzieciach - jeśli ktoś używał na swojej głowie szamponu kierowanego do tej grupy, to może sobie z grubsza wyobrazić stopień spienienia i efekt na włosach. Szampon pieni się raczej słabo, wymaga solidnego wcierania, spłukuje się dobrze, ale przy długich włosach bezwzględnie konieczne jest nałożenie odżywki bo efekt jaki otrzymujemy na włosach to solidne dodanie objętości ;) U mnie wystarczy odrobina maski emolientowej aby ugłaskać pasma. No a czy działa? U mnie tak. Już po pierwszym myciu nie mam śladów łupieżu. Nie zauważyłam też aby szampon negatywnie wpływał na przetłuszczanie się skóry głowy, więc dla mnie spory plus. Nie zauważyłam też żadnych innych nieprzyjemności. Cena nie jest bardzo wygórowana przy tej pojemności i skutecznym działaniu. Wracając do felernej zakrętki. Napisałam do dystrybutora z nadzieją, że może dostanę jakiś kod rabatowy typu 5% na kolejne zakupy lub darmową dostawę, a kolejnego dnia otrzymałam kolejną, nową butelkę szamponu. Podejście do klienta na szóstkę. Szampon działa. Nie wygładza włosów i nadaje im dużo objętości co dla jednych będzie plusem, a dla innych minusem. Warto mieć to na uwadze. Piątka minus, polecam :)

Od kilku lat zmagam się z łuszczycą. Stosowałam wiele szamponów polecanych przez Panie pracujące w aptece, lecz żaden nie pomógł mi z walką z moim odwiecznym problemem ( plamy we włosach, których nie ma jak wyleczyć za pomocą maści oraz codzienna świadomość iż płatki skóry były widoczne na włosach przez co ludzie z otoczenia odnosili wrażenie jakbym bardzo rzadko myła włosy). Siostra zobaczyła reklamę na facebooku i postanowiła kupić mi go na urodziny. Początkowo byłam bardzo sceptycznie nastawiona na kosmetyki promowane porzez internet ponieważ już raz się niemiło rozczarowałam lecz postanowiłam spróbować jeszcze raz. Po kilku dniach stosowania plamy zniknęły, zniknęły więc i płatki skóry na moich włosach. W końcu odzyskałam komfort psychiczny iż nikt się na mnie dziwnie nie patrzy. Wrażenie ciągłego swędzenia zniknęło, w końcu zaczęłam być wolna od douczliwych symptomów łuszczycy. Nie mam łupieżu i moje włosy przestały prakrycznie wypadać. Kondycja skóry na mojej głowie się poprawiła, dzięki czemu mogłam ograniczyć mycie włosów tylko i wyłącznie tym preparatem. Na chwilę obecną stosuję zwykły szampon z drogerii na przemian z Healpsorinem. Jeżeli chodzi o zapach, dla mnie jest praktycznie niewyczuwalny. Konsystencja jest lejąca co może sprawiać wrażenie iż szybko się skończy lecz tak nie jest. Od końca kwietnia stosuję szampon i nadal butelka nie jest pusta. Wielkim plusem jest pojemność ponieważ 500 ml starcza na bardzo długo (mogę zaznaczyć, że mam długie kręcone włosy co oznacza większą ilość preparatu jaką trzeba nanieść na włosy podczas 1 stosowania). Jeżeli chodzi o wygląd butelki to nie wyszczególnia się niczym specjalnym, lecz nie chodzi tutaj o design lecz o wartości lecznicze. Jeżeli chodzi o cenę to jest ona dość wysoka - 89zł z 500 ml, często jednak można zakupić go w promocji za 64zł, bądź zestawie i jego cena jest jeszcze niższa. Zachęcam do wypróbowania poprzez osoby borykające się z łuszczycą i nie tylko :)

Najważniejszym elementem codziennej pielęgnacji stanowią włosy i też sama skóra głowy.Szampon z problematycznymi chorobami typu łuszczyca,egzema ,czy nadmierne swędzenie skóry głowy i z innymi pozostałościami radzi sobie doskonale. Kompleksowo działa na całej powierzchni a nawet więcej-Antybakteryjna terapia i przeciwgrzybiczna ,to zalety produktu ! To co na pierwsze spotkanie z Hermz Szamponem mnie urzekło, to szata graficzna, a po chwili zapach, który jest bardzo przyjemny. Konsystencja mi odpowiada, a tuż za nią wydajność, która mnie zaskakuje pozytywnie. Dla niezbędnej formy leczenia i przeciwdziałania nawrotom stosuję go codziennie.Rytuał pielęgnacyjny przynosi rewelacyjne efekty dla kondycji i zdrowia włosów jak i samej skóry.Przywrócił blask i elastyczność mojej fryzurze.Na co dzień zauważyłam ,że włosy poddają się z łatwością w stylizacjach.Zauważyłam diametralnie pozytywne działanie Szamponu.Wyleczyłam uciążliwy łupież i łojotok!A to wszystko zawdzięczam Marce Hermz Laboratories, Healpsorin Shampoo (Szampon dermatologiczny do pielęgnacji skóry głowy ze zmianami łuszczycowymi) W praktyce jest niezastąpiony w trakcie terapii leczenia (bo jak wiemy nie wynaleziono lekarstwa na łuszczycę) Produktem jestem mile zaskoczona, a moje włosy odzyskały naturalne pH skóry głowy. Znika moje poczucie dyskomfortu,co przekłada się na moje lepsze samopoczucie. Skóra głowy nie swędzi, jest prawidłowo oczyszczona, zadbana, a włosy lekkie, połyskujące, miękkie i pachnące świeżością. Na tle innych Szamponów tego typu jest najlepszy i najbardziej opracowany do terapii miejscowej. Działa na Łojotokowe Zapalenie Skóry Głowy,które objawia się rumienie i łuską ,walczy z egzemą i jest dla mnie liderem .Innowacyjna nowość ,która świetnie regeneruje, odżywia i nawilża .Naprawdę warto zainwestować ,a dla pozytywnych efektów stosuję codziennie.Szampon jest bardzo wydajny i potrzeba go nie wiele a rezultaty z stosowania są doskonałe.