Paese Powder Brow Pencil Pudrowa kredka do brwi

Preferuję kredki do brwi wykręcane, ponieważ te strugane kojarzyły mi się zawsze z okropną woskową formułą, którą, owszem, można było umalować brwi, ale przy okazji brzydko je sklejała. Przed kupnem tego produktu zużyłam niezliczoną ilość kredki z Golden Rose, ale no... Chciałam przetestować coś nowego. Opakowanie jest klasyczne, jak przy kredkach do brwi, z dołączoną spiralką. Posiadam kolor dark brown. Jest to przepiękny odcień ciemnego brązu w chłodnej tonacji. Mi, ciemnej blondynce, pasuje idealnie. Kredka należy raczej do grupy tych twardszych, jest nieco sucha i łatwa do rozcierania. Na brwiach daje pudrowe wykończenie. Jeśli chodzi o samą pracą z kredką - jest bardzo łatwa w użytku, bez problemu można ładnie brwi wyrysować. Możliwe jest uzyskanie naturalnego efektu. Niestety po wyczesaniu produktu w miejscach ubytków włosków, po kredce ani śladu, więc muszę ponownie w te miejsca ją aplikować. Czasem tę czynność muszę powtarzać kilka razy, aby uzyskać satysfakcjonujący efekt. Produkt w ciągu dnia lubi znikać, przez co brwi są o wiele mniej wyraziste niż świeżo po wykonaniu makijażu. Jeśli ktoś lubi naturalny makijaż brwi i/lub jest w nim początkujący, to jest to produkt warty przetestowania. Ja raczej nie kupię ponownie z powodu planowanego makijażu permanentnego brwi.

Swoją kredkę mam w kolorze Soft Brown i jest on dla mnie idealny. Ma przyjemną konsystencję, jakby pudrowego cienia, ale w formie kredki. Nie jest w ogóle woskowa - dzięki czemu nie ciągnie włosków i nie robi "baboli" na brwiach czy skórze. Bardzo przypomina mi kredki do oczu od Charlotte Tilbury - The Classic Powder Eye Pencil. Trwałość na brwiach jest świetna, nic się nie rozmazuje i nie ściera w ciągu dnia, a utrwalona żelem siedzi aż do zmycia wieczorem. Sama kredka jest dość długa i wydajna - wystarcza na kilka miesięcy codziennego używania. Ma bardzo eleganckie opakowanie, matowione (ale nie gumowane) w kolorze samej kredki ze złotymi akcentami ze spiralką na końcu. Wygląda jak kosmetyk wysokopółkowy. Świetny produkt, jestem już w trakcie drugiego opakowania. Jednak, dalej jest to tylko kredka i uważam, że blisko 40zł za tego typu produkt to przesada, więc chyba rozejrzę się w asortymencie Essence lub Catrice.

Jestem raczej fanką kredek wykrecanych do brwi ale.od kad mam ta kredkę to oj wiele się zmieniło. Makijaż brwi ta kredka to kilka sekund podkreślenie wypełnienie ubytkow I gotowe. Kredka idealnie podkreśla mój kolor brwi ciemna brunetka nie robi mocnego efektu chyba że takiego chce. Na co dzień jest idealna szybko i sprawnie się nią pracuje..plus że trzeba ją teperowac bo się nie złamie tak jak te wykrecane..efekt pudrowych brwi jak z salonu jak od ręki makijażysty masz z tą kredka..kredka jest zakoncozna spiralka więc od razu można wyczesac tak żeby efekt był zadowalający ta kredka mi się chyba nie skonczy nigdy mimo że ciągle jej używam;)

Jeśli nie lubisz woskowych kredek to ten produkt jest idealny dla Ciebie, świetnie się rozprowadza i daje efekt cienia, można zrobić nim zarówno delikatny makijaż brwi jak i mocny. Trwałością nie zabija - wiadomo jak to produkty tego typu, ale naprawdę polecam :)

Mam wersję "dark brunette". To piękny ciemny chłodny brąz. Kredka niesamowicie łatwo sunie po skórze, szybko wyrysowuje kształt. Jest pudrowa jak w nazwie co daje efekt jakby wyrysowane cieniem ale dużo szybciej. Do tego bardzo trwała, wydajna i posiada wygodny grzebyk. Polecam serdecznie. Dotychczas używałam kredek Catrice, Eveline, Claresa, Golden Rose i tą z Paese oceniam najlepiej.

Kredka wpadła w moje ręce w strefie wolnocłowej przy oczekiwaniu na opóźniony samolot. Kupiła mnie swoją delikatną, miękką i pudrową formułą. Niestety, za delikatnością idzie też słaba trwałość i brak odporności na standardowe, codzienne warunki. Używałam jej codziennie od lipca, w niewielkich ilościach - zależy mi na uzupełnieniu braków we włoskach i delikatnym podkreśleniu kształtu. Po kliku godzinach od aplikacji, szczególnie jeśli zdarzy mi się chociaż troszkę spocić w międzyczasie nie ma na skórze ani śladu po produkcie. Absolutnie najgorszym elementem użytkowania kredki jest jej temperowanie - nie wiem czy wylosowany przeze mnie egzemplarz przeszedł wyjątkowo mocne wstrząsy i upadki, ale po kilku obrotach w temperówce kredka się łamała, a w efekcie po zatemperowaniu ubywało jej kilka porządnych centymetrów. Szkoda, bo na pierwszy rzut oka wydawała się naprawdę ok, szczególnie z otrzymywanym przyjemnym, miękkim efektem. Niestety samo użytkowanie i trwałość - wyjątkowo słabe.

Do tej pory przetestowałam wiele kredek do wypełniania brwi ale kredka Paese jest obecnie dla mnie numerem jeden. Mój odcień którego używam to Dark Brown czyli ciemniejszy chłodny brąz. Kredka posiada wygodną szczoteczkę do przeczesywania i układania brwi. Kredka nie jest za twarda ani za miękka . Ma pudrową konsystencję która bardzo dobrze podkreśla brwi. Kolor utrzymuje się na brwiach cały dzień , a ja dodatkowo utralam go żelem do brwi aby je ułożyć. Warto kupić ją na promocji w cenie 26zł i wypróbować.

Jestem fanką wykręcanych kredek do brwi i tylko takie kupuję, jednak dla tej postanowiłam zrobić wyjątek. I bardzo dobrze się stało :D posiadam odcień Honey Blonde. Kredka klasyczna - do temperowania - na drugim końcu wygodna i zgrabna spiralka. Kredka dosyć twarda, ale nie trzeba mocno przyciskać, żeby uzyskać wyraźny kolor w brwiach. Nie jest miękka i mocno woskowa jak jej niektóre koleżanki. To zdecydowanie działa na korzyść, jeżeli chodzi o wydajność produktu. Wykończenie rzeczywiście pudrowe, zupełnie nie lepko-błyszczące, jak to czasami bywa. Trwałość bez zarzutu. Trzyma się cały dzień. Polecam! Produkt ułatwiający wykonanie ładnego rysunku brwi, o miękkiej linii i pudrowym wykończeniu. Wydajny i często w promocji.

Mam kolor honey blond, który idealnie pasuje do blond włosów i nie wpada w szarości. Niestety to tyle plusów - kredka jest bardzo twarda i po prostu źle się nią operuje. Nie mam zamiaru zadawać sobie bólu przy każdym malowaniu brwi. Myślę że sprawdzi się do rzadkich brwi, ale przy gęstych trzeba się napracować i namęczyć żeby było widać cokolwiek, a niestety ten proces boli (ze względu na twardość).

moim zdaniem jest to średnia kredka, wszystko w niej jest takie średnie, jest średnio napigmentowana, więc trudno o przerysowany efekt (to akurat na plus), jest średnio twarda, nie drapie skóry, ale też się nie "paćka" i jest do tego odpowiednio sucha, łatwo się nią operuje, myślę, że to dobra kredka na naukę "kredkowania brwi", łaczy w sobie wygodę kredki i lekkość pudru do brwi, fajna szczoteczka, też oczywiście taka średnio twarda, nie podrażnia skóry, ładnie rozczesuje brwi i tylko fakt, że kredka paese jest bardzo nietrwała, przekreśla u mnie jej stosowanie, przy mojej tłustej cerze ściera się czy też znika bardzo szybko, już po paru godzinach moje brwi są "gołe", może skuszę się jeszcze kiedyś na inny kolor (mam soft brown i jest teraz trochę za jasny, bo dzięki odżywkom do brwi moje włoski stały się o dwa tony ciemniejsze i dłuższe), podsumowując nie jest zła, szałowa też nie, można wypróbować

Kredka (soft brwon) ma bardzo ładny kolor i fajnie się utrzymuje. Mogła by być troche miększa, bo jest bardzo sucha i twarda, przez co niezbyt dobrze sie aplikuje. Niestety mojej sztuki nie da się zastrugać, rdzeń kredki całkowicie się kruszy podczas strugania. Dlatego dla mnie jest to kompletna klapa, bo z całej kredki miałam tylko kilka użyć. Mam dobrą strugaczkę, używam jej do pasteli suchych.

Niesamowicie podoba mi się, że kredka jest w formie do naostrzenia, dzięki temu jest dużo bardziej wydajna niż kredki wysuwane. Na plus jest formuła kredki, niesamowita miękkość i pudrowe wykończenie. Kredka pięknie podkreśla kształt brwi, daje jakby w efekcie połączenie malowania brwi cieniem i kredką. Wygodny grzebyczek pomaga nadać brwiom pożądany kształt oraz pozwala wyczesać nadmiar produktu, Opakowanie jest piękne i minimalistyczne. Kredka jest trwała, nie odbija się, nie ściera. Odcień, który mam to Dark Brown i świetnie pasuje mi jako brunetce z ciemnymi oczami. Jednocześnie w kolorze nie ma rudawych tonów. Do tego polska marka cruelty free. Brwi z tą kredką można pomalować dosłownie w 5 minut

Kredka w opakowaniu wygląda na bardzo jasną i w pierwszej chwili bałam się że będzie dla mnie za jasna, ale kolor okazał się być nawet dobrze trafiony. Jest to produkt, do którego mam nieco mieszane odczucia z uwagi na to, że na różnym obszarze brwi zachowuje się inaczej. Tam, gdzie włosków jest bardzo mało lub ich prawie nie ma - maluje się nią fantastycznie, od razu jest widoczna i pięknie wygląda. Tam, gdzie włosków jest więcej malowanie brwi ta kredką jest strasznie uciążliwe, trzeba bardzo mocno dociskać ja do skóry, żeby wgl coś pomalować. Jest zbyt twarda na takie obszary. U mnie jednak dominują miejsca gdzie włosków jest więcej lub są długie, dlatego też malowanie brwi tą kredką jest trudne, długie i nieprzyjemne. Nie jest to produkt do moich brwi, bezproblemowo mogę nią zaznaczyć tylko kilka miejsc na brwi, ale nie całość.

Mimo, że jestem fanką wykręcanych kredek do brwi to ta mnie tak zaciekawiła, że postanowiłam spróbować :) Kredka ma na drugim końcu wygodny grzebyk uławiający wyczesywanie i układanie brwi. Posiadam kolor dark brown, jest to ciemny chłodny brąz, idealny dla posiadaczek ciemnych po czarne brwi. Ja posiadam czarne i idealnie się w nie wpasowuje. Kredka jak nazwa wskazuje jest pudrowa i faktycznie na skórze wygląda niczym cień/puder. Kreska nią wykonana jest przydymiona, ma nieco rozmazane krawędzie. Brwi można wystylizować delikatnie ale efekt też można stopniować i gdzie trzeba tego koloru dodać można go wzmocnić. Brwi wyglądają przede wszystkim bardzo naturalnie, ciężko sobie zrobić nią krzywdę , łatwo się wyczesuje i cieniuje. Jedyny minus, a raczej moja indywidualna preferencja to fakt, że wolę po prostu wykręcane kredki. Lubię kiedy są precyzyjne, cały czas ostre, a tego typu muszę często ostrzyć co też wpływa na wydajność. Nie mam zastrzeżeń jeśli chodzi o trwałość aczkolwiek trzeba pamiętać, że nie jest to kredka typu mur-beton ;) Cena regularna jak na kredkę do brwi jest dosyć wysoka, warto polować na promocję - ja upolowałam za coś koło 17 zł. Podsumowując: kolor, formuła i naturalny efekt bardzo na plus. Jeśli nie przeszkadza Wam fakt, że jest to kredka do ostrzenia to warto ja wypróbować. Ja bardzo bym chciała aby kiedyś wyszła w formie kredki cienkiej i wykręcanej - wtedy na pewno do niej wrócę :)

Świetna kredka. Fakt, może nieco droga jak na tego typu produkt, ale bardzo fajnie się z nią współpracuje. Posiadam kolor dark Brown. Jest to idealny dla mnie, raczej chłodniejszy odcień brązu bez rudych podtonów, w których się czuję źle i które mi nie pasują po prostu. Kredka jest miękka i świetnie nadaje się zarówno do narysowania konturu brwi, ich wypełnienia jak i do dorusowania pojedynczych włosków. Zostawia na brwiach naturalny, pudrowy efekt. Mimo iż jej pigmentacja jest spora, można stopniować kolor jaki chcemy uzyskać, od lekkiego, naturalnego po ciemniejszy, wyrazisty. Produkt długo utrzymuje się na brwiach, nie rozmazując się. Kredka nie uczula ani nie podrażnia. Ogólnie rzecz biorąc jest to naprawdę spoko produkt do brwi, choć cena moim zdaniem nieco wygórowana.

To mój pierwszy produkt marki Pease Lubie czasami kupować kosmetyki czytając o nich przez pół roku a czasami lubię kupić coś spontanicznie i tak było z tą kredka Wybrałam wersję soft Brown i kolor jest dla mnie optymalny Dokupiłam później dark Brown i jeszcze lepiej mi pasuje do jasnej karnacji Kredka jest zapakowana w ładny brązowy kartonik barwy kredki Sama kredka ma 2 końce -jeden koniec to produkt a drugi do szczoteczka aby przyczesać brwi Kredka jest dość miękka -wiec same możemy decydować czy przycinać mocniej i pogłębić kolor czy tylko delikatnie musnac brew Po nałożeniu na brwi efekt jest bardzo naturalny -dużo naturalniejszy niż z salonu _brwi są takie lekkie, nie przytłaczaja Cena jest dość wysoka ok 30 zł -ale z kredka nie dzieje się nic złego -można ją zużyć do końca