Catrice Matt Pro Ink Non-Transfer Liquid Lipstick Płynna pomadka w płynie matowa

Matowej szminki z Catrice z serii Matt pro ink wcześniej nie widziałam na półce albo po prostu była tam ale nie zwróciłam na nią uwagi. Widzę że do katalogu KWC dodano ją w 2020 roku więc nie jest to nowy produkt. Była akurat promocją w Hebe na tą markę 1+ 1 czy drugi za 80 % ceny jakoś tak wiec się skusiłam. Regularna cena to 25 zł- według mnie dużo. Zupełnie nie wiem dlaczego wzięłam taki ciemny kolor. "Courage code" to ciemna czerwień, bordo z nutą brązu. Bardzo jesienny kolor ale wymaga konturówki i idealnego nałożenia bo wszelkie nierówności od razu są widoczne. Ja mam blond włosy , jasną skórę i mam wrażenie że ten kolor strasznie mnie postarza, wyostrza rysy nie wspomnę o tym że moje usta nie są duże i taki kolor dodatkowo je pomniejsza. No ale mój błąd, trzeba było brać bezpieczne nudziaki. Szminką potrzebuje chwili aby zastygnąć i wtedy faktycznie jest bardzo trwała. Nie odbija się na dłoni, na szklankach ale po tłustym, gorącym posiłki schodzi od wewnętrznej strony ust co w przypadku recenzowanego koloru wygląda brzydko. Na ustach jest niewyczuwalna, lekka i po wyschnięciu faktycznie matowa. Po jej zmyciu trzeba nałożyć jakiś balsam bo troszkę przesusza ale to jest domena większości matowych pomadek. Produkt niby fajny ale przez to że źle wybrałam kolor używam rzadko .

Pomadkę z serii MATT PRO INK mam już w swojej toaletce naprawdę bardzo długo i jeżeli mam ochotę na matowe usta to najczęściej sięgam właśnie po nią ???? Odcień 050 My Life - My Decision jest bardzo twarzowym odcieniem brudnego różu. Sama pomadka w moim odczuciu jest zamknięta w naprawdę zgrabnej i eleganckiej buteleczce. Moim zdaniem na uwagę zasługuje tutaj aplikator, ponieważ jest płaski i bardzo precyzyjny: spokojnie mogę malować usta bez korzystania z konturówki. Sama pomadka ma bardzo przyjemny waniliowy zapach. Nie będę ściemniać, że ta pomadka będzie utrzymywać się ns ustach przez 12h, bo to nie prawda, ale spokojnie wytrzyma kilka godzin, jeżeli akurat w tym czasie nie będziecie jeść posiłku. Jej atutem jest fakt, że zjada się naprawdę bardzo ładnie. Jest to formuła zastygająca, ale potrzebuje dłuższej chwili, aby zastygnąć na 100%. Rzeczywiście zgadzam się, że się nie transferuje, więc to kolejny jej plus. Nie wysusza też moich ust, ale uważam, że tutaj też ważna jest ich odpowiednia pielęgnacja ????

Uwielbiam. Wybór w kolorach bardzo duży. Ten który wybrałam naprawdę pięknie prezentuje się na ustach. Mam kilka kolorów, niektóre nieudane, najlepiej przetestować na ustach przy kupnie o ile się da

Mam kilka odcieni, niestety ciemniejsze pomadki kompletnie sobie nie radzą na ustach. Moja recenzja dotyczy konkretnie tego odcienia ze zdjęcia. Zacznijmy od tego że zapach jest czymś co bardzo mi podpasował. Wcześniej miałam jaśniejsze odcienie to były w miarę okej. Niestety przy tych ciemnych kolorach pomadka w ogóle nie spełnia swojego zadania. Już podczas malowania zostawia ciemne smugi i wałki i grudki. Ponad to nie trzyma się na ustach, wszystkiego co dotknę zostawia czerwone ślady. Na ustach szybko się ciastkuje a wewnątrz szminka brzydko się maluje przez co tworzy nieestetyczne odcięcie. Całość wyglada źle na ustach, o ile do ciemnego klubu może się sprawdzi to już w słoneczny dzień niestety ale wyglada obrzydliwie. Produkt raczej pójdzie do kosza. Szminki również bardzo szybko się wytracają i schną w opakowaniu. Na plus że dość łatwo się zmywa.

Niezmiennie od lat jestem zdecydowaną zwolenniczką matowych pomadek. Cenię w nich trwałość i wyrazisty efekt. Pomadka Matt Pro Ink od Catrice to jedna z moich ulubionych pomadek w płynie, która bardzo często gości na moich ustach. Kosmetyk znajduje się w eleganckim opakowaniu z klasycznym aplikatorem typowym dla większości płynnych pomadek. Posiadam sporą ilość odcieni - od neutralnych róży, przez intensywne czerwienie, aż po najciemniejsze kolory. Pomadka bardzo przypadła mi do gustu, więc wciąż zaopatruję się w nowe. Gama kolorystyczna jest tu bardzo udana i twarzowa - jeszcze nie trafiłam na kolor, który by mi nie pasował. Mimo że zwykle używam konturówki przed aplikacją pomadki, w tym przypadku aplikator jest na tyle udany, że bez problemu powinno się precyzyjnie ją zaaplikować bez dodatkowej pomocy kredki. Świetnie kryje już przy pierwszej warstwie, szybko zastyga i pozostawia na wargach bardzo estetyczny efekt. Utrzymuje się bez zarzutu cały dzień, wymagając poprawek jedynie po wewnętrznej stronie ust po jedzeniu i piciu. Pomadkę nakładam zawsze na balsam nawilżający i przy tym sposobie aplikacji nie zauważyłam żadnego wysuszenia. Jej cena jest bardzo przystępna w stosunku do jakości. W moim odczuciu jest to jedna z najbardziej udanych matowych pomadek dostępnych w drogeriach. Piękna gama kolorystyczna, świetna trwałość, estetyczny efekt i przystępna cena. Polecam.

Pomadkę kupiłam w drogerii internetowej z DE, bo bardzo kusił mnie kolor 070. W internetach przedstawiany jako chłodny i najjaśniejszy z kolekcji, więc przepadłam ;) Opakowanie jest bardzo ładne, eleganckie, choć dostałam sztukę z ryską przez cały bok produktu. Zakrętka nieco topornie się odkręca, ale może się wyrobi po dłuższym użytkowaniu. Aplikator, choć nie najmniejszy, za to płaski i jedna doza starcza na pokrycie całych ust. Kolor niestety nie jest do końca taki, jak swatche w internetach. Jest dość ciepły, różany, Faktycznie nie jest ciemny, ale liczyłam, że będzie nieco chłodniejszy. Pomadka ma zapach, trochę jakby waniliowy. Pigmentacja super, konsystencja również wyważona, nakłada się gładko i sprawnie oraz bez żadnych prześwitów. Pomadka generalnie zastyga, ale robi to dłużej niż dotąd mi znane. Jeszcze chwilę po aplikacji można ją rozetrzeć, więc trzeba chwilę odczekać. Trwałość też jest dość przeciętna, każdy posiłek ją zje do połowy, ale "zjada się" w miarę estetycznie (nie płatami). Jeśli dotrą do Polski to warto, bo nie jest droga, całkiem ładnie wygląda na ustach i nie wysusza (!). Polecam!