AA Go Green, Kojący krem pod oczy i do twarzy z dynią 

krem zainteresował mnie ze względu na obietnicę 2w1 — jako krem pod oczy i na twarz za jednym zamachem. i dla mnie — skóry trądzikowej, mieszanej, wymagającej — sprawdził się bardzo dobrze jako bogata pielęgnacja na wieczór/noc, bo faktycznie — nie sądzę, aby nadał się pod makijaż ze względu na swoją konsystencję — jest dość tłusty, długo się wchłania, początkowo bieli skórę i trzeba go porządnie wsmarować. jednakże skóra po nim jest mięciutka, zaopiekowana, czuję nawilżenie. co najważniejsze, spodziewałam się po nim zapychania, a nic takiego się nie wydarzyło przy codziennym stosowaniu na noc. co prawda, opakowanie czasami bywa uciążliwe, bo niby pompka, ale trzeba ją obsługiwać z rozmysłem, bo przy naciśnięciu do końca produktu najzwyczajniej w świecie wylewa się zbyt dużo, co kończy się tym, że faktycznie, ciężko go później ogarnąć na buzi i spora część kosmetyku lądowała po prostu na innych partiach ciała, aby go do końca wysmarować. ale to prawda, co producent obiecuje — twarz po zastosowaniu jest złagodzona, elastyczna, gładka, zregenerowana. jak za taką cenę i pojemność jestem na tak.

Krem AA go Green nabyłam z myślą o pielęgnacji okolic oczu i była zaskoczona jego pojemnością. Ważność produktu wynosi tylko 3 miesiące od otwarcia dlatego używam go również do twarzy i takie też ma przeznaczenie. Konsystencja kremu jest lekka, sprawdza się u mnie do wieczornego nawilżenia twarzy, szyi, dekoltu. W okolicach oczu, gdzie są zmarszczki i cienie jednak wolę coś bogatszego. Brak zapachu to również jego zaleta. Fajne, higieniczne opakowanie.

Przede wszystkim krem strasznie bieli, po użyciu skóra jest nawilżona ale niestety krem jest ciężki i odczuwalny na twarzy. Absolutnie nie nadaje się pod makijaż każdy podkład sie po nim ślizga.

Przyjemny krem, który dobrze nawilża (nawilżanie 7/10) i ma dobry skład. Super, że nadaje się pod oczy. Ma neutralny zapach co jest dla mnie dużym plusem. Niestety ma też sporo wad. Jest dosyć mało wydajny. Z reguły nie używam tak dużych ilości kremu, ale ta pompka żyje swoim życiem. Jest ważny tylko 3 miesiące od otwarcia, w co akurat nie wierzę, bo to jest pompka typu airless, więc nie rozumiem jak miałoby się zepsuć od otwarcia... ściema producenta chyba. Ślizga się dosyć mocno po twarzy, a jeśli połączyć to z faktem, że dużo się go wyciska to przez 10 minut trzeba poczekać aż się wchłonie w całości.

To już mój drugi krem od AA z serii go Green. Wcześniej miałam krem z selerem i bardzo mi podpasował. Postanowiłam po raz kolejny zaufać marce AA i postawiłam na Kojący krem pod oczy i do twarzy z dynią. Produkt jest naturalny, wegański, z bardzo dobrym składem. Pierwsze wrażenie - nieco inna konsystencja, taka lżejsza. Świetnie się rozprowadza, zapach bardzo delikatny, subtelny. Pojemność spokojnie starcza na około 3 miesiące. Krem z dynią nawilża i wygładza, już po kilku dniach stosowania widzę różnicę w kondycji mojej skóry. Jest teraz naprawdę gładka i odpowiednio nawilżona. Krem jest lekki, delikatny, idealny na dzień i na noc. Dodatkowo produkt jest hipoalergiczny, czyli całkowicie bezpieczny dla cer wrażliwych. Przy mojej suchej i wrażliwej cerze sprawdza się świetnie i nic mnie po nim nie uczuliło. Duży plus za to, że można go stosować pod oczy i tutaj też się nie zawiodłam. Krem z dynią jest dokładnie tym, czego oczekuję od kremu. Polecam! :)

Krem jest świetny. Z początku miałam wrażenie że jest bardzo tłusty i nie sprawdzi się do mojej cery ale to nie prawda. Jest bardzo delikatny co daje mu wiele plusów. Świetnie wygładza i i nawilża, do skóry suchej jest idealny.