Schaebens Thalasso Peel- off Maske mit Meeresalgen Maseczka do twarzy z wodorostami

Maseczkę kupiłam w niemieckim Rossmannie. Byłam przekonana, iż produkt ten będzie świetny. Słyszałam wiele pozytywnych opinii o tej firmie. Dzisiaj, korzystając z chwili wolnego czasu, postanowiłam zaaplikować maseczkę- w ramach domowego spa. Z początku byłam zaintrygowana. Po pierwsze lubię maseczki peel -off. Po drugie zaraz po pierwszym kontakcie z maseczką, muszę stwierdzić, że miała fajną konsystencję kremowo-żelową i ciekawy brudno-zielony odcień. Ale potem zaczęłam odczuwać niepokój. Po pierwsze zapach ( podobny do normalnego denaturatu) był tak ostry, że niemal natychmiastowo podrażnił oczy i nos. Po 2 minutach było lepiej. Zgodnie z zaleceniem producenta maseczkę należy trzymać na twarzy 20-30 minut, więc postawiła na czas minimalny. Po 10 minutach dało się odczuć mocne ściąganie i pieczenie. Prawdziwy dramat rozpoczął się, gdy ściągnęłam ten produkt. Twarz wyglądała jak po ostrym poparzeniu, mocno piekła i stała się gorąca. Uczulenie zeszło dopiero po 4h. Moje skłonności do podrażnień są zazwyczaj znikome. Wiem jedno, to pierwszy i ostatni raz z tym produktem. Minimalnie wygładził twarz, ale więcej było minusów. Co więcej, wieczorem maseczkę nałożyła również moja mama i alergia wystąpiła również u niej.. To bardzo niepokojące.