NYX Professional Makeup Bare with Me, Cannabis Sativa Seed Oil Brow Setter Żel do brwi

Kocham kosmetyki z konopiami <3 , dlatego gdy w jednym z okienek kalendarza adwentowego ( w roku ubiegłym ) odkryłam ten żel byłam go bardzo ciekawa . Utrwalaczy do brwi używam codziennie i póki co Gimme Brow sprawdził się u mnie najlepiej . Niestety NYX nie jest w żaden sposób jego tańszym zamiennikiem a szkoda . Widzę w nim parę wad , dlatego mimo , iż nie jest to bubel nie planuje już do niego wracać . Bardzo mi się podoba opakowanie - minimalistyczna ale estetyczna szata graficzna . Idealna mała szczoteczka która nie jest ostra więc nie szarpie i nie wyrywa włosków , zatyczka która nie pęka i nie trzeba się z nią siłować . Z reszty informacji technicznych dodam , iż jest do produkt w białym kolorze o konsystencji jak dla mnie bardziej kremowej niż żelowej . Zapach faktycznie jest lekko ziołowy ale na szczęście szybko wietrzeje . Do swoich brwi to ja zastrzeżeń nie mam . Są odpowiednio gęste i zadowalającej długości ( dłuższych bym nie chciała ) Makijaż brwi wykonuje codziennie bo jak wiadomo brwi są ramą dla oka i nie ma dobrego makijażu bez zrobionych brwi - w mojej opinii oczywiście . Na co dzień używam pomady ( ale delikatnie , lubię naturalne brwi ) drobne ubytki maskuje bronzerem do twarzy ( poważnie :D) a całość utrwalam właśnie żelem . Czasem zdarza się , że użyje tylko żelu . Jak więc ten utrwalacz sprawdza się w praktyce ?? Praca z nim jest łatwa , ale przez ten nieszczęsny biały odcień trzeba go dobrze wyczesać , gdyż potrafi niewielkie grudki na brwiach jednak zostawić . Moim zdaniem lepiej by było , gdyby to był produkt transparentny , bo biel na brwiach to przecież..No nie może się udać .Ale bardzo łatwo go z brwi wyczesać . Rozkłada się równomiernie i faktycznie za jego pomocą jesteśmy w stanie podkreślić i zdefiniować brwi . Jednak jego utrwalenie nie należy do najmocniejszych . Z pomadą faktycznie daje radę , ale używany samodzielnie jest zbyt słaby by przez cały dzień utrzymać brwi w ryzach . Nie usztywnia włosków , z jednej strony to dobrze , gdyż makijaż wygląda naturalnie , z drugiej no przecież ma być to produkt utrwalający a tutaj szału nie ma . Z racji jego białego odcienia nie będziemy też w stanie dorysować sobie nim jakiś niewielkich ubytków w brwiach , czyli nie jest to produkt samowystarczalny .Musi mieć koniecznie jakieś wsparcie . Ale łatwo go zmyć wystarczy zwykły płyn micelarny . Nie podrażnia i nie osłabia włosków - a to również bardzo ważne . Podsumowując jeśli ktoś szuka mocnego utrwalenia brwi , takiego na cały dzień to może się poczuć zawiedziony , tym bardziej , że nie jest to najtańszy produkt . Ale dla delikatniejszego utrwalenia czy też do stosowania razem z innymi produktami można - ale niekoniecznie trzeba

Żel do brwi z NYX znalazłam w kalendarzu adwentowym. Jest ze mną już dobrych kilka miesięcy, chyba najwyższy czas pożegnać się, ale czymże byłoby pożegnanie bez recenzji? :D Żel został zamknięty w opakowaniu typowym dla miniaturek tuszów do rzęs. Mieści się w nim 6,5 ml produktu. Szczoteczka jest malutka, z czego bardzo się ucieszyłam, bo te wielgachne budzą we mnie przerażenie i nie potrafię nimi pracować. Po odkręceniu opakowania do nosa dolatuje niezbyt przyjemna woń, specyficzna i drażniąca, na szczęście po nałożeniu kosmetyku nie jest wyczuwalna. Jeśli chodzi o żele do brwi, to nie jestem zbyt wymagająca, ale lubię dość mocne utrwalenie. Niestety w przypadku recenzowanego gagatka to utrwalenie jest słabe, nie czułam, by trzymał on w ryzach moje brwi, miałam poczucie, że żyją swoim życiem. Zdecydowanie lepiej sprawdził mi się jako produkt do nadania kształtu brwiom, przed użyciem pomady. Nie potrzebowałam wówczas mocnego utrwalenia, zależało mi na tym, by żel nie sklejał brwi i nie tworzył na nich grudek, żebym mogła sprawnie uzupełnić je pomadą. I faktycznie NYX Bare With Me nie robił wszystkich tych złych rzeczy, za to ładnie definiował kształt włosków, a w połączeniu z pomadą i na końcu mocniej utrwalającym żelem dawał satysfakcjonujący efekt. Podsumowując, recenzowany żel nie jest produktem, do którego chciałabym wracać. Cieszę się, że znalazłam na niego sposób, dzięki temu byłam w stanie go zużyć, ale to tyle. Nie zachwycił mnie, nie ma w nim nic, co by mnie skłoniło do ponownego zakupu. W cenie regularnej kosztuje około 30 zł, wydaje mi się, że za taką lub niższą kwotę można kupić lepiej utrwalające produkty. Problemem jest również dostępność tego kosmetyku – z tego, co zdążyłam się zorientować, można go znaleźć tylko w Internecie.

Nie wiem jak sie sprawdzi osobom, ktore maja duzo brwi- ja mam tych wloskow tyle co kot naplakal, ale pomimo tego musze przyznac, ze bardzo ladnie utrzymal je w ryzach przez caly dzien. Zel do brwi jest delikatny dlatego warto by go bylo przetestowac o osob z gestszymi brwami. Sam zel ma mleczno transparentnym kolor. Mala szczoteczka jest bardzo poreczna i precyzyjna oraz nie wyciaga z tubki nadmiernej ilosci produktu. Wloski wygladaja bardzo naturalnie. Mnie sie sprawdzil.