Veet Easy-Gel, Plastry z woskiem do depilacji ciała i nóg do skóry suchej z alosem i zapachem zielonej herbaty 

W instrukcji pisze o rozgrzewaniu plastrów w dłoniach. Nie wiem ile musiałabym tak trzeć aby ten jeden plaster się rozpuścił i dobrze przykleił do włosków… Ja aby używać plastrów rozgrzewałam je na grzejniku aż były lekko miękkie. Oczywiście po odklejeniu zdarza się, że plaster się sklei podczas rozklejania.. A po naklejeniu i odczekaniu aż wosk stwardnieje wosk nie odrywał wszystkich włosków a przy tym przyklejał się nawet do skóry. W opakowaniu nie jest wystarczająca ilość na jednorazowy zabieg nóg i szczerze ja się poddaje z taką depilacją. Zapach jest dość duszący, nieprzyjemny. Po tym skóra raz, że czerwona a dwa posiada podrażnienia, owszem są chusteczki po depilacji ale mimo to zabieg nie do końca warty zachodu :)

Plastry są bardzo dopracowane jako kosmetyk i spełniają wszystkie obietnice zawarte w opisie. Przede wszystkim rzeczywiście nie trzeba ich rozgrzewać w dłoniach, aby rozgrzać wosk lub rozdzielić dwie warstwy plastrów. Spokojnie robimy to na zimno. Plasterki łatwo się rozdzielają i łatwo kleją się do skóry. Po drugie dobrze usuwają włoski. Normalnie chodzę na woskowanie do profesjonalnych gabinetów, ale czasem używam plastrów - na długich wakacjach lub poza domem. W związku z tym mogę potwierdzić, że do odrostów plastry nadają się bardzo dobrze. Usunęłam bez problemu 95% włosków. Pozostały dosłownie pojedyncze włoski na pensetę. Poza tym plastry są wydajne - na całe łydki zużyłam dwa plastry, każdy mogłam kilka razy przykleić i oderwać. Całe domowe woskowanie trwało więc dosłownie kilka minut. Byłam pod wrażeniem skuteczności i wydajności plastrów. Nie miałam żadnych podrażnień nawet kilka dni po woskowaniu, choć cały czas dokładnie obserwowałam skórę i się opalałam w międzyczasie.

Generalnie chyba najbardziej jeśli chodzi o depilację plastrami lubię markę Veet. Wersja zielona przeznaczona jest dla suchej skóry i rzeczywiście są jakby bardziej naładowane nawilżającymi ekstraktami. Sama aplikacja jest łatwa, standardowa, a plastry wyrywają większość włosów za pierwszym razem. Nie obklejają zbytnio skóry, mają przyjemny zapach. Są precyzyjne, można je dowolnie pociąć, a i tak będą skuteczne. Nie podrażniają zbyt mocno, a to dla mnie istotne. Dołączone do nich chusteczki łagodzą i mają przyjemny zapach. Generalnie wadą jest cena, bo plastrów w opakowaniu jest mało, mogłoby być więcej.

Nie mogę powiedzieć, żeby usuwały 100% włosków, ale wydaje mi się, że to niekoniecznie wina tych plastrów, tylko metody depilacji, bo nawet depilacja u kosmetyczki nie usuwała tak zupełnie wszystkiego. Wydają się być tak jakby suche, być może to ta formuła ''Easy-Gel''... Nie powodują u mnie dodatkowego podrażnienia, ale też nigdy tak się nie stało. W żadne właściwości nawilżające nie wierzę i ich nie oczekuję, zresztą i tak przecież za chwilę używa się oliwki. Nie podoba mi się sam pasek: jest za sztywny, przez co trochę trudniej się układa w różnych załamaniach i kształtach ciała, ma też za krótki margines. Co do zapachu, to ledwo go czuję. Dopisek: kupiłam te plastry ponownie, tym razem na Allegro, a nie sklepie stacjonarnym, jak poprzednio. Nie ma na opakowaniu informacji w języku polskim. I tym razem moje wrażenia są pod pewnymi względami inne: te plastry nie są suche, a właśnie wyjątkowo lepkie. Dzięki temu depilacja jest skuteczniejsza, ale też troszkę uciążliwa, bo od razu sklejają mi palce i trudno ten wosk usunąć nawet przy dużej ilości oliwki. Po rozdzieleniu pasków te natychmiast podwijają się, trzeba bardzo uważać, gdzie odłożymy szczególnie ten drugi, którego będziemy używać za chwilę; ja odłożyłam jeden na pudełko i momentalnie je obkleił, trudno było oderwać. Niestety te również są za sztywne i mają za mały margines wolnego paska. Zapach czuję całkiem mocno, jest przyjemny. Dołączone chusteczki są zbyt słabo nasączone, i tak poprawiam sporą ilością oliwki.