Fajny w użyciu i o wystarczającym dla mnie działaniu, ale nie bez wad. Niby naturalny, a jednak może być szkodliwy... :(
Dezodorant ten nałogowo wręcz kupuje moja teściowa i mój szanowny partner jest do niego przyzwyczajnony, gdyż używa go od lat. Postanowiłam, że i ja wypróbuję. Nie powiem, już wcześniej widziałam ten produkt w różnych reklamach czy innych promocjach np. na fb (marketing działa tutaj, oj działa), jednak jakoś z własnej woli się na jego zakup nie skusiłam. Mając go jednak na łazienkowej półce to już co innego, więc w końcu przystąpiłam do testowania :)
Kosmetyk zamknięty jest w ywkonanym z plastiku opakowaniu o prostej szacie graficznej, z którego wysuwa się zawartość przy pomocy specjalnego pokrętła. Tej zawartości jest naprawdę sporo, także specyfik starcza na długo, w przypadku jednej osoby to spokojnie parę miesięcy. Konsystencja jest zbita, stała, jednak po kontakcie z ciepłą skórą bez problemu się rozprowadza i nie tworzy lepkiej, długo się wchłaniającej warstwy. Co ważne, po nałożeniu produktu nie czułam absolutnie żadnego szczypania, swędzenia czy pieczenia - nawet, gdy robiłam to niedługo po depilacji, więc dezodorant można uznać za delikatny. Poza tym kosmetyk szybko całkowicie się wchłania i jest zupełnie niewyczuwalny. Ma on również bardzo subtelny zapach, który po aplikacji jest właściwie niewyczuwalny, jednak dobrze chroni przed nieprzyjemną wonią potu. Co prawda specyfik nie zmniejsza potliwości, jednak nie wpływa to na moją ocenę końcową, bo to nie antyperspirant. Ja ogółem zimą jakoś mocno się nie pocę, więc brak tego walotu mi nie przeszkadza.
Jeszcze słów parę o INCI. Owszem, nie ma tutaj soli glinu, które są podejrzewane o działanie rakotwórcze, w tym zwłaszcza sprzyjające nowotworom złośliwym gruczołu piersiowego. Jednak są inne, niezbyt powołane składniki, jak glikol propylenowy czy triklosan, który jest na wielu czarnych listach substancji kosmetycznych niewskazanych do stosowania. Niestety ma on zdolności do kumulowania się w organizmie, negatywnie wpływając m.in. na działanie układu nerwowego czy tarczycy. Dodatkowo gromadzi się w glebie, mogąc niszczyć dobroczynne bakterie glebowe czy w akwenach wodnych. Nie zdawałam sobie sprawy, jak szkodliwa może być ta substancja, dopóki nie zaczęłam o tym dokładniej czytać. Niby miało być bezpiecznie i naturalnie, a tutaj taki kwiatek :( Szkoda, wielka szkoda...
Podsumowując: dezodorant jest delikatny, nie podrażnia, chroni przed nieprzyjemnymi zapachami i wygodnie się go używa. Do tego jest wydajny, jednak niestety ze względu na skład nie sięgnę po niego znowu.
Zalety:
- daje ochronę przed wonią potu
- delikatny dla skóry, także po depilacji
- nie pozostawia białych plam
- nie lepi się
- szybko się wchłania
- subtelny zapach
- wygodny w użytkowaniu
- wydajny
- poręczne opakowanie
Wady:
- triklosan w składzie
- nie będzie się nadawać dla osób z problemem dużej potliwości, gdyż w żaden sposób na nią nie wpływa
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Zapach
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie