Vichy Capital Soleil Lait Multi-Protection SPF50 Mleczko do ciała

Kosmetyk zakupiłam w aptece skuszona promocją. Szukałam bardzo wysokiej ochrony w sam raz na palące słońce Egiptu. Produkt skusił mnie dużą tubą (aż 300ml). Opakowanie jest praktyczne, dobrze dozuje produkt. Ogólnie posiadam bardzo bladą cerę, która czerwieni się a nie opala, dlatego szukałam wysokiej ochrony. Kosmetyk sprawdził się świetnie zarówno u mnie jak i u męża. Skóra była dobrze zabezpieczona, nie miałam żadnych poparzeń ani zaczerwienień. Dodatkowo nie była oblepiona tłustością, Kosmetyk dobrze się wchłania, potrzebuje na to chwilę, ale i tak nie jest źle. Dużym plusem jest to, że nadaje się również do skóry twarzy. Nie trzeba inwestować w kolejne buteleczki do zabrania w podróż, wystarczy jedna. Krem świetnie nawilża skórę i koi po kąpielach w upale. Zapach standardowy jak spf. Szkoda, że jest ciężko dostępny, ale mam nadzieję, że przy kolejnych wakacjach też uda mi się go zakupić.

Produkt mnie skusił bo ma zapis o ochronie dla skóry wrażliwej, jest hipoalergiczny i co ciekawe ma również kwas hialuronowy. Ostatnio zwracam uwagę na ten kwas i chętnie sięgam po kremy z nim w składzie. Mleczko, jak dla mnie ma konsystencję kremu, ale zmienia się jego gęstość zależnie od temperatury. Ale trudno z niego zrobić mleczko, co jest dla mnie dużym plusem. Ma bardzo duże nawilżenie, czasem stosuję go jako ochrona, a czasem jako nawilżenie, gdy w bagażu kosmetyczka się nie dopina. Jest bardzo mocny, jako ochrona i nawilżenie. Po dwóch dniach słonecznych i aktywnościach wodnych, twarz i dekolt wyglądały ładnie opalone i nawilżona skórka dawała apetyczny kolor. Konsystencja jest fajna, mi się podoba ta bardziej twardsza wersja. Jego zapach jest taki wakacyjny, słoneczny jak to filtry mają, ale nie jest to zapach tylko dla Pań, Panowie spokojnie mogą również używać. Ja blada i wrażliwa, bardzo zadowolona. Mój partner blady i bardzo piegowaty, również bardzo zadowolony. Minus jest taki, że parę minut się wchłania, ale w sumie jak każde kremy nawilżające. I długo zostaję wrażenie "nawilżenia".