Świetnie wygładza i 'bluruje" twarz ale ta dostępność..
Już kiedy wrzucałam ten puder do katalogu KWC wiedziałam, że musi być mój. Okazało się jednak, że zdobyć go nie będzie tak łatwo bo Bell wraz z tą linią produktów Natural Beauty zdecydował, że nie będzie ona dystrybuowana we wszystkich Biedronkach, co uważam za minus bo po tym jak bezkutecznie obeszłam 3 Biedry, dowiedziałam się, że jest lista sklepów w której ta seria jest dostępna. No cóż po swój egzemplarz jechałam do Biedry po której mi nie po drodze, ale czego się nie zrobi jeśli już coś się zamaniło a jeśli o kosmetyki chodzi to już wgl :D:D.
Jeśli chodzi o opakowanie to bardzo podoba mi się, że producent zdecydował się zabezpieczać przed otwarciem kosmetyki folią, super sprawa - mamy pewność, że puder nie był macany, nikt do niego nie zaglądał. Jeśli chodzi o wizualny wygląd opakowania to mamy tu do czynienia z pudrem w formie puzderka, co jest bardzo eleganckie ale praktyczne zarazem. Puder nie został wyposażony w lusterko, czego w sumie nie oczekiwałam od pudru za 18zł, jednak w innych pudrach zdecydowanie wolę kiedy są w nie wyposażone.
Sam puder zaciekawił mnie mega, bo rzekoma formuła kryjąca niedoskonałości a wciąż pozostawiająca na twarzy naturalny wygląd to coś czego w pudrze szukam, a dodatkowo nigdy nie miałam pudru, który w swoim składzie ma aż 97% naturalnych składników.
Przede wszystkim kiedy otworzyłam pierwszy raz puder, mogę śmiało powiedzieć, że uderzył mnie jego mocno perfumeryjny (jak na puder) zapach. Zapach żeby nie było nie jest brzydki, ale był dość mocno skoncentrowany i w pierwszej chwili nie skojarzył mi się z olejem arganowym ani z niczym naturalnym. Z czasem kiedy podczas używania pudru zapach nieco zwietrzał i nie czuć go tak intensywnie - bardzo mi się podoba i rzeczywiście jest to zapach olejku arganowego, który mi kojarzy się z produktami do pielęgnacji włosów, ale zdecydowanie po czasie przypadł mi do gustu i fajnie uprzyjemnia aplikacje. Jeśli chodzi o kolor pudru to dla mnie jest idealny, nie ma w nim różowych tonów jest to ciepły beż choć dość jasny (jak na uniwersalny odcień) przez co może wydawać się neutralny, jednak zaaplikowany na twarz ociepla kolor skóry. Puder aplikowałam na różne podkłady i zarówno w delikatnym podkładzie nawilżającym o satynowym wykończeniu jak i tym matująco-kryjącym sprawdził się dobrze. Przede wszystkim puder super wygładza skórę, nadaje jej wizualnie scalony wygląd i daje takie wykończenie delikatnego filtra z fotoszopa, serio pod tym względem ujednolicana skóry radzi sobie naprawdę dobrze. Choć widać ten efekt na dobrym podkładzie, to miałam to szczęście/nieszczęście przekonać się o jego wygładzających możliwościach kiedy zwarzył mi się dawno nie używany podkład na twarzy, śpieszyłam się, więc zmywanie i robienie nowego mejkapu nie wchodziło w grę, z niemal łzami w oczach patrzyłam jak podkład brzydko wlazł mi w pory i w załamania i przypudrowałam twarz właśnie tym pudrem i autentycznie opadła mi koparka, bo puder wtapiając się w twarz wyrównał i jakby zfiksował ten efekt zwarzenia się podkładu, blurując skórę twarzy. Naprawdę pod tym względem pękałam z dumy, że ten niepozorny puder wyprowadził moją cerę wtedy z tego bagna. Używam tego pudru czasem nawet na sam krem z filtrem, kiedy mam tylko chwilę na wyjście i sam wygląda bardzo ładnie, delikatnie ociepla i wyrównuje kolor skóry i wygląda naturalnie a cera świeżo.
Puder ma takie pół matowe wykończenie, pozostawiające naturalny wygląd bez płaskiego "gispowego" matu. Co ważne fajnie trzyma mat, choć nie spodziewałam się spektakularnego efektu to czuję się miło zaskoczona, strefa T wyświeca mi się po ok. 5 godzinach. Puder w moim przypadku wcale nie ścierał się z twarzy, ładne wtapia się w skórę, bez efektu takiego sztucznego osiadania na skórze.
Pudru używam spokojnie ponad 3 tygodnie i szczerze oprócz lekkiego zniknięcia tych żłobień nie widzę większego zużycia. Puder jest bardzo komfortowy w użyciu i co zasługuję na uwagę, niemal wcale się nie pyli, produkt dobrze chwyta się pędzlem i od razu bez jego utraty aplikuje na twarz.
Zalety:
- świetne efekt: pięknie wygładza skórę twarzy, daje efekt delikatnego blura, optycznie skóra wygląda bardzo ładnie
- kolor dość jasnego beżu mi akurat przypadł do gustu, delikatnie ociepla skórę twarzy, jest bardzo naturalny
- za taki efekt uważam, że jest dość tani
- jest bardzo komfortowy w noszeniu, nie ściąga twarzy, nie zapchał mojej kapryśnej cery, nie wysypało mnie, nie wywołał żadnych podrażnień
- trwały, nie ściera się
- ładny zapach, ale musi trochę zwietrzeć
Wady:
- kolor uniwersalny, choć dla mnie dobry to dla innych rodzajów karnacji będzie zdecydowanie za jasny
- długo go szukałam, nie jest dostępny w każdej Biedronce.
- trzeba mieć na uwadze, że zapach dla np. alergików czy osób z łzawiącymi oczami może być za mocny
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Trwałość
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie