Luksja Dreamy Donuts Body Soap Mydło w kostce do ciała o słodkim zapachu pączków z lukrem z białej czekolady

Lubię mydełka Luksji, a największą słabość mam do taniutkich Maluszków z Biedronki - bawełnianych i różanych, w ślicznych, estetycznych owijkach, które swego czasu realnie ratowały mój skromny budżet. I przy nich pozostanę, gdyż wypasione mydełko o aromacie pączków w białej czekoladzie mnie nie zauroczyło. I choć niestety nadużywam słodyczy, to... nie brzmiących AŻ tak ekstremalnie tłusto i mdląco. Nigdy mnie zresztą te egzemplarze z serii gourmand (jeszcze lemoniadowe i brzoskwiniowe) zbytnio nie kusiły. Kosztowały ostatnio sporo ponad 3 zł, więc jak na drogeryjne mydło – niemało, ale wyprzedażowa cena poniżej 2 zł za sztukę nakłoniła mnie do zakupu. Z niebieskiego kartonika – ładnego, ale bynajmniej nie eleganckiego wydobywał się aromat przyjemny, leciutko waniliowy, ale ulotny, i niemal wcale już nie wyczuwalny w trakcie mycia. Szkoda, bo uwielbiam wonne mydła, i spodziewałam się bardziej sensualnych doznań. W zakresie parametrów technicznych, mydełko jest dość poręczne, zwarte, nie rozmięka, nie pęka, ładnie się pieni i dobrze oczyszcza, ale nie dość, że szczególnie apetycznie nie pachnie,to i szczególnie nie pielęgnuje, jako dość zasadowe, i choć skóry nie mam suchej, potrzebowałam po jego użyciu kremu lub balsamu. W cenie 2 zł – można je nabyć, bo najwyżej tyle jest warte, ale na 4 gwiazdki naciągam swoją ocenę głównie przez sentyment do Marki, tak naprawdę wypracowany w mojej jaźni przez tanie Maluszki z Biedronki w skromnych owijkach, i lekkich, choć czarownych aromatach.

Mydło o zapachu słodyczy?? Musiałam je kupić!! (Zwłaszcza, że była wyprzedaż ;-D) I do tego jeszcze ta cudna grafika na opakowaniu. Nie widziałam i tym bardziej nie miałam nigdy takiego, co najwyżej jakieś kokosowe. Ale niestety czuję się lekko rozczarowana, ponieważ zapach jest mało intensywny. Owszem, pachnie "słodyczowo" (ale trudno mi powiedzieć, czy to akurat donaty z białą czekoladą...), tylko czemu tak słabo...? W zasadzie trzeba namydlone dłonie pod nos podetknąć, żeby poczuć... Kolor mydełka jest adekwatny, bo mniej więcej taki, jaki mają donaty (a nie błękitny, jak kartonik). Pieni się dobrze i równie dobrze oczyszcza, ale czuję czasem przesuszenie dłoni. Kostka ma kwadratowy kształt, nie jest to zbyt wygodne, wolę owalne. Daję 4 gwiazdki, trochę na wyrost, bardziej za pomysł niż jego realizację.

Od mydła wymagam, by oczyszczało skórę i było przyjemne w użyciu. A to mydełko właśnie takie jest :) Muszę wypróvować wszystkie warianty zapachowe.Cena nie jest wysoka.Wydajne,ekonomiczne pyszniutkie mydełko:) Bo taki własnie jest zapach, pierwszy raz sie spotykam z czymś by faktycznie mydło pachniało jak pączek! super design

Bardzo fajne, zachęcające opakowanie, mydło ma w sobie kolorową posypkę. Dokładnie czyści skórę i nawilża. Dobrze się pieni i jest bardzo wydajne. Mydło nie zostawia takiego uczucia zasady na skórze jak większość mydeł. Zapach jest bardzo delikatny.

Mydło kupiłam, ponieważ skusiło mnie opakowanie i niebanalna obietnica zapachu. W rzeczywistości jednak zapach nie ma nic wspólnego z zapachem pączków. Na początku nawet mi się nie podobał. Później się przyzwyczaiłam i już mi aż tak bardzo nie przeszkadza. Mydło dobrze się pieni i równie dobrze oczyszcza skórę. Nie zauważyłam żeby działało wysuszająco, ale pozostawia skórę taką 'gołą' w dotyku, co może być nieprzyjemne.