Avon Full Speed, Hair & Body Wash Żel do mycia ciała i włosów

Żel to część zestawu, który dostał mój mąż - perfumy, kulka i ten oto produkt. Zapach linii Full Speed podoba się nam obojgu, więc był to jak najbardziej udany prezent. Mąż jest wiernym fanem żeli Palmolive, a za Avonową serią Senses dla mężczyzn szczerze powiedziawszy nie przepada, więc tym bardziej mile zaskoczył nas ten kosmetyk :) Opakowanie: wygodna, niewielkich rozmiarów buteleczka, która stoi na głowie. Szczelna, poręczna, łatwa w obsłudze - nie ma się do czego przyczepić. Do tego bardzo męska szata graficzna, która idealnie pasuje do perfum. Zapach: żel pachnie identycznie, jak perfumy - to bardzo dynamiczna, młoda duchem kompozycja, w której czuć cytrusy, jałowca i ciepłą, piżmową bazę. Zapach jest wiernie odwzorowany. Jest męski, pasuje młodym mężczyznom, ale też fajnie odmłodzi dojrzalszych panów ;) Kompozycja długo utrzymuje się na ciele po kąpieli. Działanie: kosmetyk jest przezroczysty i ma bardzo gęstą konsystencję. Wystarczy odrobina, aby umyć całe ciało. Produkt bardzo dobrze się pieni, spełnia swoje zadanie w 100% - myje, czyści, odświeża. Mąż nie lubi rzadkich, lejących się żeli, a tutaj jest na prawdę zadowolony. Produkt nie podrażnia, nie przesusza skóry i nie powoduje dyskomfortu, mimo że oparty jest na mocnych środkach myjących. Bardzo wydajny, pięknie pachnie i jest skuteczny - warto zwrócić na niego uwagę!