Alterra Nagellack mit Bio-Arganol Lakier do paznokci

Bardzo lubię Alterrę ze względu na to,że marka dba o swoje składy i wiele jej produktów na stałe jest w mojej kosmetyczce i nie zamierzam ich zmieniać. Maluję paznokcie sama,nie chodzę do salonu i nie wykonuje hybrydy. Używam tylko klasycznych lakierów,dlatego tak ciężko o znalezienie porządnego, trwałego lakieru. Z kolekcji z sekcji 'manicure' wybrałam 2 odcienie. 01 Rose Blossom -jest to perłowy kolor,nude,bardziej wpadający w biel niż róż co mogłaby wskazywać nazwa 'Rose' Kolejny kolor oznaczony 09 Candy Crush jest również troszkę perłowy,ale tutaj to jaśniejszy,przybrudzony fiolet. Charakterystyczne dla całej serii to wygląd pojemniczków. Są szklane,zgrabne z imitującą drewno nakrętką.Ich pojemność to 9,5 ml . Praktycznie nie znajdziemy tam napisów,nie ma również zabezpieczenia. Lakiery są wegańskie i według strony Rossmanna mają lepszy skład niż inne na rynku. Wiadomo,że to produkt specyficzny i pewnie trudno stworzyć coś bez zbytecznej chemii. Podoba mi się zamysł jaki producent miał tworząc opakowania,wolałabym jednak ,żeby miały jakieś zabezpieczenia,choć minimalne. Specyfik posiada krótki aplikator z wygodnym i elastycznym dość dużym pędzelkiem,nie pomaga on jednak jak formuła jest do kitu. Kolor 01 jest bardziej rzadki i choć ma taką wyważoną,przyjemną konsystencję to rozlewa się na boki i nie pokrywa całej płytki nawet po 2 warstwach. Moje paznokcie nie są idealne,mają nierówności i poziome linie,zazwyczaj inne lakiery dawając radę takim niedogodnością,a tutaj jest kiepsko. Może na idealnej płytce coś by zdziałał. Z kolei kolor 09 jest już bardziej zgęstniały i to za bardzo, trzeba uważać,bo ciężko nałożyć nim mimimalną ,cienką warstwę. Ma bardzo mocne krycie już przy pierwszym nałożeniu. Niestety lakiery długo schną ,a ich woń jest tak samo śmierdząca jak pozostałych na rynku. Nie powalają również w kwestii trwałości. Szybko pojawiają się na paznokciach niedoskonałości oraz odpryski. Nie odpowiadają mi te lakiery i wiem,że muszę szukać dalej ,będzie to długa droga. Dostępne są w kazdym Rossmanie i kosztują około 10 zł,więc określam je jako tanie.

Nie wiedziałam, czego się spodziewać kupując ten lakier, szczególnie że wzięłam kolor bordowo-czerwony. Wiem że nie da się stworzyć naturalnego lakieru do paznokci, ale miałam nadzieję, że Alterra stworzy formułę bardziej przyjazną składowo. Podoba mi się buteleczka z drewnianym korkiem, robi naprawdę przyjemne wrażenie :) Lakier nie jest bardzo gęsty, ale też nie rozlewa się podczas nakładania. Pierwsza warstwa wysycha dość szybko i kryje bardzo równomiernie. Można ją tak zostawić lub dołożyć drugą warstwę i wtedy kolor na paznokciach jest bardziej nasycony. druga warstwa schnie chwilę dłużej, ale nie jakoś przesadnie długo ;) Moim zdaniem trwałością nie odbiega od innych zwykłych lakierów. Przez 2-3 dni można się cieszyć ładnym wyglądem, potem zaczyna trochę odpryskiwać. Można próbować końcówką pędzelka dołożyć braki na obrzeżach żeby wydłużyć trwałość manicure. Przy zmywaniu nie widzę żadnych zniszczeń paznokci, nie widzę też jakiegoś dodatkowego uczulenia na dłoniach, więc chyba formuła jest dobra. Wiadomo, zwykły lakier nie ma trwałości hybrydy, ale też nie oczekiwałam tego i wiedziałam, co biorę. Ja jestem zadowolona, tym bardziej, że cena lakieru nie jest wysoka. Pewnie zdecyduję się na jeszcze jakiś zakup z kolorówki Alterry.