Polana Serum dla cer mieszanych `Nawilżenie i redukcja niedoskonałości` 

Po przeczytaniu recenzji na wizazu strasznie chciałam przetestować to serum. Znalezienie go nie było łatwe, przez przypadek znalazłam je w Aldim. Miałam spore oczekiwania, ale niestety się zawiodłam. To serum jest strasznie nijakie. Ani nie wpływa znacząco na niedoskonałości ani też nie nawilża za bardzo. Dobrze, że przynajmniej niczego nie psuje :) Niby trochę nawilżało, ale było to tak w małym stopniu że niemal niezauważalnym. Fajne było pod makijaż bo było bardzo lekkie i nie kolidowało z kosmetykami kolorowymi. Na plus na pewno szklane i po prostu ładne opakowanie. Zapach był dziwny. Lubię naturalne zapachy ale ten miał w sobie coś niepokojącego. Uważam, że nie warto przeszukiwać sklepów żeby znaleźć to serum.

Jestem pod wrażeniem, bo wiele takich kosmetyków do cer mieszanych albo niewystarczająco nawilża przesuszone miejsca, albo przetłuszcza te miejsca, które są podatne na przetłuszczanie. Ten jest idealny! W dodatku faktycznie zauważyłam znacznie mniejszą ilość niedoskonałości, więc z czystym sumieniem mogę polecić.

Faktycznie przy regularnym stosowaniu zauważyłam poprawę kondycji skóry i przede wszystkim coraz mniej niedoskonałości. Serm lekkie, z dobrym składem. Zdecydowanie zasłużył na najlepsze opinie!

U mnie rewelacja. To serum od pierwszego użycia znacznie poprawiło wygląd mojej ostatnio zmęczonej, słabo wyglądającej cery. Przez 2 dni zastosowałam je na noc pod krem i rano (też pod krem i SPF). Zauważyłam odżywienie, na skórze znów pojawił się blask. Być może w składzie znajduje się coś, czego moja cera w danym momencie potrzebowała. Z dodatkowych zalet lekko kremowo konsystencja, która dobrze się rozprowadza nawet przy małej ilości. Zapach jest miły i przyjemny - lekko ziołowy, ale nie śmierdzi. Co więcej producentem jest Herbapol, czyli polska firma. Słabo dostępne produkty - oby to się zmieniło. :)

Serum zamknięte jest w szklanej butelce z pompką. Wykonanie jest dość solidne, upadło mi kilka razy, a mimo to szkło się nie potłukło. Pompka także działała bez zarzutu przez cały okres użytkowania kosmetyku. Etykieta jest papierowa, sam design nie jest zły, aczkolwiek dla mnie trochę za dużo jest tam wszystkiego. Konsystencja serum to takie bardzo delikatne, białe mleczko. Szybko się wchłania, nie pozostawiając uczucia ściągniętej skóry. Zapach typowo kremowy, delikatny ale bez szału. Co do działania to nie oczarowało mnie to serum jakoś bardzo. Z założenia kosmetyk taki powinien być stosowany maksymalnie kilka razy w tygodniu, nie codziennie, ze względu na swoje silnie skoncentrowane działanie. Tutaj niestety efekty są dość przeciętne. Producent zaleca stosować serum 2 razy dziennie, co jak na tego typu kosmetyk to bardzo dużo. Idąc tym tropem, zawartość substancji aktywnych nie może być jakaś bardzo skoncentrowana, ponieważ przy tak częstym stosowaniu można by cerze zaszkodzić, rozregulować pracę gruczołów, bariery hydrolipidowej itd. No więc to serum w sumie u mnie za bardzo się nie sprawdziło. Zaznaczę, że mam cerę mieszaną, niedoskonałości pojawiają się u mnie sporadycznie. Kosmetyk w ogóle nie wpłynął na proces ich gojenia, czy zmniejszenie częstotliwości pojawiania się nowych zmian. To co zauważyłam to lekkie nawilżenie i niestety tyle. Wygładzenie i zmniejszenie widoczności porów to już wgl jakąś abstrakcja. Kupując ten kosmetyk miałam całkiem spore oczekiwania po pozytywnych opiniach innych konsumentów. Niestety mocno się zawiodłam. Serum oceniła bym dość przeciętne, nie zrobi raczej krzywdy, ale efektu wow też nie. Co więcej liczyłam na lepszy skład, a on niestety nie jest do końca naturalny i dlatego kosmetyk ten jest już całkowicie u mnie skreślony i więcej do niego nie wrócę.

Serum znajduje się w szklanej przezroczystej buteleczce - można bez problemu kontrolować ilość kosmetyku - z bardzo wygodna pompką. Ma lekko kwiatowy zapach, choć mi osobiście nie przypadł do gustu, jednak to jedyny i niewielki mankament. Serum ma lekką kremową konsystencję, znakomicie się rozprowadza na skórze i natychmiast się wchłania. Daje efekt szybkiego i długotrwałego nawilżenia skóry, pozostawia skórę bardzo gładką i miękką. Cera wygląda promiennie i zdrowo :) Stosowałam serum przez ok. 2 miesiące codziennie wieczorem i mogę stwierdzić, że pomaga w redukcji niedoskonałości. Warto podkreślić, że jest to produkt wegański, a skład jest oparty o roślinne ekstrakty (koniczyna czerwona, babka lancetowata, chaber, szałwia muszkatołowa). Jestem bardzo pozytywnie zaskoczona działaniem tego serum, polecam serdecznie!

Jestem wielkim fanem tego serum. Konsystencja kremowej emulsji o nietypowym intrygującym kwiatowym zapachu. Czy to chaber czy koniczyna? Zapach ten utrzymuje się na skórze i trochę przebija, wydaje się czasami nawet cierpki. Coś ciekawego, innego. Ale zapach zapachem, najważniejsze jest to natychmiastowe nawilżenie. Co do redukcji niedoskonałości, to pewnie nie tylko to serum robi robotę, bo na taką redukcję wpływa wiele czynników i nie ukrywam, że to nie jest mój jedyny celowy kosmetyk. Poza tym co to dokładnie znaczy w tym przypadku oprócz rozszerzonych porów? Tak czy siak, emulsja jest cudowna - daje efekt natychmiastowego nawilżenia, ekspresowo się wchłania, bardzo ładnie rozkłada na twarzy (celowo nie pisałam rozsmarowuje, bo to nie ta konsystencja), Moja skóra dosłownie pije to serum, dlatego w moim przypadku jest mało wydajne. Na raz używam 5 pompek, po jednej na każdą strefę. Jednak nie jestem tu żadnym wyznacznikiem, bo jak czytam niektóre recenzje, to szeroko oczy otwieram, że tak mało można zużywać kosmetyków. Na plus bardzo dobrze działająca pompka, ciekawa etykieta, szklana solidna buteleczka z paskiem pokazującym ubytek produktu. Reasumując, warto spróbować - polska tradycyjna firma, bomba nawilżenia w lekkiej formie, atrakcyjna cena za taką jakość, szczególnie w promocji.

Pewnie większość kojarzy Herbapol z herbatami czy sokami, a tymczasem firma stworzyła markę kosmetyków pod uroczą nazwą „Polana”. Stałam się szczęśliwą posiadaczką kilku z nich, a recenzowane serum to pierwszy produkt, który udało mi się zdenkować. Serum zostało zamknięte w szklanej buteleczce o pojemności 30 ml, którą wyposażono w pompkę. Lubię ten typ opakowania – jest to rozwiązanie wygodne i higieniczne. Jedynym pojawiającym się problemem jest kwestia wydobycia końcówki produktu, ale ja po prostu odkręciłam buteleczkę i jakoś sobie poradziłam. Jedno opakowanie wystarczyło mi na niecały miesiąc stosowania dwa razy dziennie (termin na zużycie z opakowania to trzy miesiące). Serum sprawia wrażenie bardzo lekkiego, przyznam szczerze, że podczas pierwszego użycia nie spodziewałam się po nim jakiegoś super-hiper działania. Ale już nałożone na twarz wydaje się bardziej treściwe, więc niech Was pierwsze wrażenie nie zmyli. Skład tego kosmetyku jest świetny, znajdują się w nim m. in.: czerwona koniczyna (roślina kobiet – poprawia elastyczność i sprężystość skóry, wyrównuje jej koloryt), chaber bławatek (nawilża, zmiękcza skórę), babka lancetowata (zwęża rozszerzone pory), szałwia muszkatołowa (reguluje wydzielanie sebum). 96,6% składników ma pochodzenie naturalne, produkt jest wegański. Jeśli chodzi o zapach serum, to jest on bardzo delikatny, roślinny. Serum dobrze nawilża i wygładza skórę, zmniejsza ilość powstających niedoskonałości oraz przyspiesza gojenie już powstałych. Stosowałam je w trakcie kuracji przeciwtrądzikowej i odniosłam wrażenie, że w połączeniu z kremem, dobrze chroniło barierę hydrolipidową przed skutkami agresywnego leczenia. Problemu rozszerzonych porów aktualnie nie mam, więc wpływu serum na tę kwestię nie ocenię. Niemniej, i tak jestem pod wrażeniem działania tego produktu, chyba nie spodziewałam się czegoś takiego. No cóż, obym zawsze była tak pozytywnie zaskakiwana przez kosmetyki. :D Serum jest dostępne w sklepie internetowym Polany oraz w Drogeriach Natura. W cenie regularnej kosztuje 30 zł. Wydaje mi się, że przy efektach, jakie daje, nie jest to wygórowana kwota. Podsumowując, myślę, że recenzowane serum jest warte wypróbowania, moje oczekiwania spełniło, a nawet je przerosło. Produkt ten polecam przede wszystkim osobom walczącym z nawracającymi niedoskonałościami.

Na samym początku chciałabym zaznaczyć, że serum znajduje się w szklanej butelce z pompką dzięki czemu jego dozowanie jest bardziej higieniczne, co moim zdaniem jest bardzo ważne. Ma lekką konsystencję, nad którą łatwo zapanować i zaaplikować tam gdzie go potrzebujemy i w ilości jaka nam odpowiada. Zostawia nawilżoną i wygładzoną skórę. W moim odczuciu przynosi ukojenie po całym dniu i stanowi świetne dopełnienie pielęgnacji.

Zacznę może od opakowania bo zachwyca śliczną szatą graficzną, która od razu informuje że w środku znajdziemy naturalny kosmetyk. Serum ma delikatną kremową konsystencję która prawie natychmiast się wchłania, Jest to bardzo wygodne szczególnie rano kiedy nam się śpieszy. Cera jest odpowiednio nawilżona, gładka i miła w dotyku. Takie szybkie nawilżenie sprawdza się pod makijaż. Można go używać samodzielnie lub z kremem to zależy od preferencji naszej cery na dzień i na noc. U mnie sprawdził się najbardziej rano. Jeden kosmetyk i cera wygląda promiennie. Jeśli chodzi o redukcję niedoskonałości to fajnie wygładza drobne zmarszczki mimiczne. Używam go już miesiąc i jestem z niego zadowolona . Uwielbiam ten naturalny świeży zapach.

Lekka, delikatna konsystencja, Szybko się wchłania, Podczas aplikacji wyczuwalny zapach, lecz po dłuższej chwili ulatnia się, Nadaje się pod makijaż, Nawilża i wygładza Wygodne opakowanie

Co prawda nie jestem posiadaczką problematycznej skóry, więc ciężko jest mi się wypowiedzieć na temat redukcji niedoskonałości przez ten produkt, ale na pewno mogę powiedzieć o jego właściwościach nawilżających. Serum świetnie sprawdza się rano, pod makijaż, ponieważ ma lekką konsystencję i szybko się wchłania.

Serum marki Polana otrzymałam w ramach testów marki. Byłam bardzo zaskoczona, ponieważ do tej pory Herbapol kojarzył mi się ze znakomitymi herbatkami ziołowymi. Używam tego produktu regularnie raz na dzień już od 3 tygodni i jestem z niego bardzo zadowolona. Serum dedykowane jest dla cer mieszanych, ma nawilżać i redukować niedoskonałości. Serum jest bardzo rzadkie i natychmiast się wchłania, co dla mnie nie lada plus. Jest niewyczuwalne na skórze, prawie nie pachnie. Idealnie sprawdza się pod makijaż. Faktycznie nawilża, ponieważ zdarzyło mi się nie nałożyć po nim kremu, a jednak moja cera nie była ściągnięta i sucha. Jeżeli chodzi o redukcję niedoskonałości, to nie mogę się niestety wypowiedzieć, ponieważ na szczęście ostatnio moja cera jest niemal idealna (co może być także zasługą tego serum :) Polecam ten produkt z czystym sumieniem!

Bardzo poręczne opakowanie, fajna forma dozownika. Produkt bardzo wydajny, trzy pompki wystarczą by dobrze rozprowadzić serum na całą twarz, szyję i dekolt. Szybko się wchłania, skóra przyjemna i dobrze nawilżona.

Serum jest o pojemności 30 ml, ma szklaną buteleczkę z pompką, która działa bardzo dobrze i nie zacina się. Produkt ma kremową, rzadką konsystencję przez co może być trochę mniej wydajny, ale mi taka konsystencja odpowiada. Serum szybko się wchłania, dobrze nawilża oraz wygładza skórę. Skóra wygląda na zdrowszą i bardziej promienną. Podczas jego stosowania nie pojawiły mi się żadne niedoskonałości, więc super. Jego zapach jest bardzo delikatny i słabo wyczuwalny. Produkt zawiera 96,6 % składników pochodzenia naturalnego oraz jest wegański co jest dużym plusem.

Serum kupiłam przez Internet podczas zakupów internetowych. Zaciekawił mnie naturalny bardzo dobry skład. Kosmetyk dostałam w kartoniku,a w środku szklana buteleczka z dozownikiem który działał cały czas bardzo dobrze bez żadnego zacinania się.Używam już ok 1,5 miesiąca i już dochodzę do końca więc serum starcza gdzieś na 2 miesiące przy stosowaniu 2 razy dziennie.Cena nie jest wysoka,a czuć realne działanie na skórze. Skóra stała się bardziej doskonała,bez pojawiania się niedoskonałości! Serum piękne wygładza cere,nawilża i koi niedoskonałości. Za tą cenę warto wypróbować! Polecam!