Eveline Cosmetics Hydrożelowe płatki pod oczy `Rozświetlający kompres` 

Po ich użyciu skóra pod oczami jest przyjemna w dotyku, napięta. Produkt nie szczypie mojej delikatnej skóry pod oczami. Trzymam je w lodówce, dlatego też po ich użyciu mam wrażenie przyjemnego chłodu, co jeszcze bardziej potęguje uczucie ukojenia. Dobrze przylegają do skóry nic nie odstaje, nic się nie odkleja. Wystarczy już na samym początku delikatnie je docisnąć do skóry. Czas przez jaki je trzymam osiąga od 25 minut do pół godziny. Zwracam też uwagę na jeszcze jeden mały mankament, który mnie osobiście przeszkadza - mianowicie jest to fakt, iż płatki "siedzą" zamknięte w złotej folii a po ich wyjęciu mamy plastikową tackę z płatkami zatopionymi w serum (a właściwie utopionymi - dosłownie). Trzeba uważać, żeby nie pochlapać siebie lub otoczenia, bo to serum lubi po otworzeniu być wszędzie. Najbezpieczniej rozciąć folię dookoła, zdjąć folię (dobrą stroną do góry) i wyjąć płatki ostrożnie. Najlepiej pod umywalką bo mogą kapać.

Płatki otrzymujemy w kartonowym opakowaniu. W środku znajdziemy saszetkę, w której na plastikowej tacce znajdują się płatki. Same płatki są żelowe, przezroczyste z "wtopionym" złotym brokatem. Płatki nasączona są serum w kolorze lekko złotawo-żółtym o specyficznym mało przyjemnym zapachu. Płatki są idealnie wykrojone, świetnie trzymają się na skórze, nic się nie obsuwa i nie spada. Po aplikacji czuć delikatnie szczypanie, ale nie jest to intensywne pieczenie, da się wytrzymać. Czy ha zauważyłam jakieś rezultaty? Nie, delikatnie zeszła opuchlizna, ale to zasługa tego, że płatki trzymałam w lodówce. Nic z tego co obiecuje posucent się nie stało.

Zacznę od tego, że te płatki są super nasączone. Nie są tez ani za grube ani za cienkie. Dobrze trzymają się pod okiem. Niby mają w miarę dobry skład, ale gdy je miałam pod okiem to przez ten cały czas piekła mnie ta okolica. Problem minął gdy je ściągnęłam. Bardzo dziwne.