Botanic HairFood Nawilżający szampon do włosów 

Ja mam włosy długie, cieńsze, średnioporowate. Skóra głowy z tendencją do łupieżu i podrażnień, sucha. Więc oceniam jak w takim przypadku sobie poradził. Na początku wspomnę, że gdybym widziała opinie przed zakupem, to pewnie bym go nie kupiła. Ale opinii wcześniej nie widziałam i... nie żałuję, że po niego sięgnęłam. W mojej pielęgnacji, kiedy przypada mycie szamponem łagodnym, to zawsze najchętniej sięgam po te humektantowe, stąd padło na wersję banan&aloes. 1. Po otwarciu zapach jest baaaardzo bananowy. Ale takiego banana już brązowego gdzie nie gdzie, dojrzałego, bardzo naturalny aromat. 2. Pienienie to w tym przypadku jak widzę po opiniach w sieci ciężki temat. Ja stosuję go bezpośrednio na głowę a czasem metodą kubeczkową (rozpieniony w wodzie) i jakoś bez różnicy. Fakt, pieni się nie za mocno, ale da się wyciągnąć z niego pianę odpowiednią do mycia, ale lepiej rozpieniać, niż trzeć tak długo włosy do jej uzyskania. 3. Potwierdzam opinię, że podczas mycia włosy są jakby trochę...matowe? Przyzwyczajona jestem do wygładzenia już podczas mycia, więc takie sianko pod palcami w trakcie mycia nie napawało mnie optymizmem w wizji efektu po wysuszeniu. 4. Jednak po wysuszeniu doznałam naprawdę zaskoczenia. Moje włosy - szczególnie u nasady - wyglądały jak niskoporowate! Nie był to przyklap, bo włosy po nim są lejące i miękkie ,ale wizualnie i odczuwalnie ostatni raz taki efekt obniżonej porowatości miałam po ziołowaniu włosów. Na długości włosy także ładnie lśniły. Nic się nie plącze, zapach u mnie utrzymuje dość długo. Skóra głowy dobrze oczyszczona. U mnie co trzecie mycie musi iść szampon oczyszczający, bo ten jest ultradelikatny, więc z każdym kolejnym myciem robił się taki mały przyklap. W przypadku innych szamponów delikatnych to mogłam rotować je w ten sposób, że mocny z SLS szedł nawet 1x na 2tyg, a reszta łagodne mycie. Tutaj częściej moja głowa wymaga mocniejszego oczyszczenia. Ale mimo to uważam szampon za spoko, choć są łątwiejsze w obsłudze. ;) Także raczej więcej po niego nie sięgnę, ale ciekawa jestem pozostałych wersji tych szamponów.

Szampon jest dosc tani lecz nie wydajny przez to ze jakosc slaba. Wlosy sa suche i tyle .lecz pieni się fajnie delikatnie. Opakowanie jest fajne, warto spróbować jest i kupic

Nie,nie i jeszcze raz nie.W życiu nie miałam tak kiepskiego szamponu.Miał być nawilżający a od razu w trakcie mycia włosy zrobiły mi się szorstkie jak tarka. Szampon prawie się nie pieni,za to kołtuni włosy i nie ma szans by je rozczesac jeśli się nie użyje mocno zmiękczającej włosy odżywki. Jedyne co w nim ładne to opakowanie i zapach. Pieniądze wyrzucone w błoto,no chyba że użyjecie jako płynu do mycia podłogi

Kupiłam go razem z maską do włosów z tej samej serii która spisuje mi się bardzo dobrze. Tym bardziej jest zaskoczona, że szampon jest taki kiepski. Konsystencja jest bardzo wodnista, niby coś się pieni ale efekt po wysuszeniu jest bardzo marny. Włosy są oklapnięte, słabo nawilżone, bez polotu. Próbowałam go solo i w duecie z maską. Solo wypada bardzo blado, maska ratuje sytuację, ale z innym szampon daje zdecydowanie lepszy efekt niż z tym. Zapach jest znacznie delikatniejszy niż w przypadku maski, co jest plusem, ponieważ niestety nie należy do moich ulubionych no ale niestety nie ratuje tego szamponu. Jest po prostu kiepski. Opakowanie jest duże i wydajność też nie jest zła. Cenowo bardzo przystępny.

Kupiłam szampon na promocji w naturze, zachwycona ładna etykieta i składem z naturalnych składników. Niestety moje włosy (średnioporowate) nie są zadowolone z użytkowania szamponu, są suche, szeleszczą i są zwyczajnie nieprzyjemne w dotyku. Konsystencje posiada bardzo lejącą i mało się pieni. Ciężko mi się go używa na długich włosach. Zapach jest ładny, bananowy ale szybko się ulatnia. Osobiście nie kupię go ponownie.

Szampon kupiłam na fali chęci mycia włosów czymś mniej napchanym chemią. To jest szampon nawilżający? Bo jeśli tak, to na mnie zdecydowanie nie działa... W chwili zetknięcia się z włosami sprawia, że stają się one szorstkie, płaczą się tak strasznie, że nie mogę ich spłukać... Bez nałożenia odżywki nie ma szans na wsadzenie w nie grzebienia... Zapach całkiem przyjemny, skład też, miłe dla oka opakowanie, za to daję 2 gwiazdki. Użyję jeszcze raz, dam mu szansę... Jeśli nadal będzie tak słabo, to wywalę do kosza.

Zapowiadało się fajnie, w drogerii nie spojrzałam dokładnie na skład i umknęło mi że wysoko w składzie jest SÓL ! W nawilżającym szamponie jest sól. Zapach fajny ale dodatkowo podrażnia i wysusza skórę głowy. Zdecydowanie nie

Niestety szampon nie myje włosów. Wylałam na głowę chyba 1/3 butelki i choć się pienił, nie miałam uczucia, że myje nim włosy, nie byłam w stanie dotrzeć palcami do skóry głowy. Szkoda, bo skład jest dobry i opakowanie fajne, ale niestety zmarnowane pieniądze.

Pierwsze wrażenie fajne, duża butelka, przyjemny zapach, dobra cena. Przy pierwszym myciu bardzo dziwne odczucie - ten szampon jest po prostu tępy. Nie pieni się szczególnie (podczas pierwszego mycia praktycznie wcale), podczas mycia plącze włosy do takiego stopnia, że nie jestem w stanie wsunąć między nie palców, żeby dokładnie umyć skórę głowy. Po spłukaniu (po paru chwilach, tak jak sugeruje producent) włosy są jednym wielkim kłębkiem siana. Jest wodnisty. Konieczne jest zaaplikowanie odżywki po myciu włosów, bo inaczej ich rozczesanie to byłby wyczyn. Później już jakoś idzie. Kupię na pewno jeszcze inny szampon z tej serii, bo jestem ciekawa czy wszystkie się tak zachowują. Za ten już raczej podziękuję. ;)

Wiedziałam, że przy tych detergentach nie będzie się zabójczo pienił, ale nie spodziewałam się, że będzie plątał włosy, powodował że staną się szorstkie jak siano, a jednocześnie jakby niedomyte (płukałam kwadrans). Poza tym mimo dużej butli jest bardzo wodnisty. Zapach bananów szybko się ulatnia. Ciąg dalszy fazy testów, dam mu jeszcze w tym miesiącu kilka szans... Edit 2022: jednak po przetestowaniu setki szamponów w różnych konfiguracjach PEH, zaczynam go doceniać. Naprawdę uczciwie nawilżał! Może proces mycia był irytujący, ale efekt końcowy (i zapach) przebił wszystkich jego następców. Z pokora do niego wrócę i podwyższam ocenę.