Moda na olejki nie mija, jest wręcz szał. Olejków coraz więcej, różne gatunki, które przetestowałam na sobie, potwierdzają tylko, że są one niezastąpione w pielęgnacji.
Olejek marchewkowy, zwany również karotenowym, daje bardzo dużo możliwości jeśli chodzi pielęgnację twarzy, szyi i ogólnie ciała. Osobiście najbardziej lubię go w formie olejku do twarzy i szyi na noc, najchętniej pod zwykły krem nocny. Zauważyłam, że również nałożony solo wchłania się szybko i nie pozostawia tłustej warstwy, w każdym nie tak jak inne, przeznaczone do pielęgnacji, ale nie tak dopracowane. Zawarte w nim wyciągi roślinne dodane do mieszaniny olejków mają również wpływ na szybsze wchłanianie się w skórę. Mam cerę mieszaną, czasem bywa normalna, ten olejek bardzo dobrze na nią wpływa.
Marchewka nie jest tu jedynym składnikiem, ponieważ oczywiście nośnikiem wyciągu z tej rośliny jest olej, tu jest ich w składzie kilka, olej sojowy i inne, jak w opisie. Dla mnie rewelacja, mieszanka olejków dających skórze nie tylko natłuszczenie, lecz również nawilżenie i delikatną zmianę koloru, poprawę kondycji i wyglądu już po niecałym miesiącu stosowania. Dodajmy jeszcze, że olejek marchewkowy został wzbogacony o wyciągi roślinne, np. z rumianku, bagna zwyczajnego itd., jak zostało ujęte to w opisie. Mamy tu do czynienia z tańszą wersją olejków Clarins, oczywiście skład jest nieco inny, ale pomysł ten sam, olejki z wyciągami ziołowymi, dobroczynnie działającymi na naszą skórę.
Olejek marchewkowy wpłynął na moją skórę bardzo pozytywnie. Zauważyłam doskonałe nawilżenie i odżywienie skóry, elastyczność, wygładzenie, ładny koloryt skóry, ładniejszą cerę. Olejek nałożony wieczorem zapewnia mi nie tylko kurację nocną, lecz również wypoczętą twarz od rana, po delikatnym zmyciu skóry. Zauważyłam też, odkąd nakładam olejek marchewkowy na noc, nie jest już mi potrzebna wielowarstwowa pielęgnacja na dzień (ale to może również zasługa wiosennej pogody), wystarczy tonik, serum i krem, skóra przez cały dzień jest nawilżona i wygładzona, nie woła o nawilżenie, makijaż wygląda na doskonale zintegrowany z moją skórą przez dłuższy czas, wieczorem po zmyciu makijażu nie wyglądam jak przysłowiowy anemik.
Ten kosmetyk znałam wcześniej, obecnie mam kolejne już opakowanie, nie wiem czy u nas można ten olejek kupić, podejrzewam, że w sklepach ze zdrową żywnością, tzw. sklepach eko będzie.
Zalety:
- pielęgnacja, nawilżenie,
- składniki odżywcze,
- ujędrnienie skóry,
- wyrównanie kolorytu,
- doskonała kuracja na noc
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Zapach
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie