Mustela Bebe, Lingettes Nettoyantes (Chusteczki oczyszczające z organicznym awokado) 

Nie były idealne, i zawiodłam się na nich. Kupiłam je od razu po porodzie, wszystko z jednej marki. Myślałam, że będą najlepsze, ale tylko opakowanie (które można znaleźć też u innych marek) mi służyło. Same chusteczki były według mnie za mało mokre. Choć ich gramatura była ok. Nie mam po nich żadnych fajnych wspomnień - raczej nie kupię ich ponownie.

Tak jak napisałam w tytule, używa ich cała moja rodzina, zwłaszcza podczas podróży, kiedy nie mamy dostępu do wody. Chusteczki są mocno nasączone. Oczyszczają, odświeżają, delikatnie pachną. To co bardzo mi się podoba, to wygodne zamknięcie i to podwójne, bo w środku jest dodatkowe zabezpieczenie. Można w ten sposób cieszyć się produktem do ostatniej chusteczki.

Chusteczki nawilżane są w moim domu zawsze - wprawdzie nie używam ich w codziennej pielęgnacji dziecka, ale są one nieocenione w domu czy pracy. Przetestowałam mnóstwo różnych chusteczek, różnych firm, a Mustela plasuje się naprawdę wysoko w rankingu ''tych najlepszych'' - polubiłam te chusteczki do tego stopnia. że chyba wybiorę właśnie tę markę do wyprawki :). ZALETY: + Wygodne i praktyczne opakowanie - solidne, z plastikowym wieczkiem przy zamknięciu - uwielbiam ten patent, dzięki temu chusteczki są cały czas wilgotne i nie wysychają, nawet pod koniec opakowania. + Chusteczki są niezwykle miękkie - nie podrażniają nawet najbardziej wrażliwej skóry. Odpowiedniej wielkości, fajnie nasączone (może nie aż tak, jak Waterwipes, ale i tak jestem zadowolona), nie rozrywają się w trakcie używania. + Przyjemnie, delikatnie pachną - i naprawdę PACHNĄ, a nie tak jak większość chusteczek dostępnych na rynku ;). + Dobry skład. + Wielofunkcyjne - tak, jak wspominałam, przy pielęgnacji dziecka jeszcze ich nie używałam, ale znakomicie sprawdzają się u mnie - oczyszczam nimi dłonie po wykonaniu makijażu, a także w pracy, gdy czymś się ubrudzę, a nie mam możliwości natychmiastowego umycia dłoni wodą - te chusteczki super oczyszczają, nie zostawiają lepkiej warstwy na skórze i nie wysuszają jej. Ogromny plus za brak podrażnień - nieraz mam drobne ranki czy skaleczenia na dłoniach, a te chusteczki nigdy tego nie zaogniły. Czasami używam ich do higieny intymnej i tutaj również nie mam żadnych zastrzeżeń - nie podrażniają, a oczyszczają, jak należy. + Wydajne, bo jedna chusteczka w zupełności wystarczy, by wyczyścić dłonie. + Niedrogie - w Ross płacę około 13 zł za paczkę (a w niej znajduje się 70szt chusteczek). + Łatwo dostępne - drogerie, apteki etc. WADY: - Nie odnotowałam, póki co ;). Podsumowując - chusteczki z Musteli naprawdę pozytywnie mnie zaskoczyły - swoją jakością, delikatnością, działaniem, składem i delikatnym, nienachalnym zapachem. Uważam je za jedne z lepszych tego typu produktów na rynku i z pewnością zagoszczą one u mnie na stałe - bo właśnie one, na równi z Waterwipes, urzekły mnie pod każdym względem. Serdecznie polecam, bo naprawdę warto!